PAP/EPA

Administracja USA wstrzymała dostawę amunicji do Izraela

W zeszłym tygodniu administracja USA wstrzymała dostawę amunicji wyprodukowanej w USA do Izraela – powiadomił w niedzielę portal Axios, powołując się na informacje pochodzące od dwóch izraelskich urzędników. To pierwszy taki przypadek od napaści terrorystycznej organizacji Hamas na Izrael w 2023 roku.

W zeszłym tygodniu administracja Stanów Zjednoczonych wstrzymała dostawę amerykańskiej amunicji do Izraela. W izraelskim rządzie incydent wzbudził poważne zaniepokojenie – stwierdził portal. Prezydent USA, Joe Biden, spotyka się z ostrą krytyką ze strony części amerykańskiej opinii publicznej w związku z jego wsparciem dla Izraela. W lutym administracja zwróciła się do Izraela o zapewnienie, że siły zbrojne tego kraju używają w Gazie broni wyprodukowanej w USA zgodnie z prawem międzynarodowym. W marcu Izrael przedstawił władzom USA formalny dokument mający to potwierdzać.

Portalowi nie udało się uzyskać komentarza od Białego Domu, Pentagonu, Departamentu Stanu ani kancelarii premiera Izraela.

Głównym problemem jest położone na granicy Strefy i Izraela miasto Rafah. Armia izraelska, która po październikowym najeździe Hamasu weszła do Strefy Gazy, toczyła walki z terrorystycznymi siłami w leżącym na północy mieście Gaza, a potem w położonym centralnie Chan Junis. Ostatnim dużym miastem, w którym – zdaniem wojsk izraelskich – Hamas ma nadal nienaruszone siły i środki, jest Rafah. Wywiad sądzi, że znajdują się tam również dowódcy organizacji, a zapewne również pozostali przy życiu uprowadzeni w październiku z Izraela zakładnicy. Jednak wskutek walk na północy do miasta napłynęła też ewakuująca się ludność cywilna. Rafah, liczące we wrześniu ubiegłego roku około 275 tys. mieszkańców, może być obecnie domem nawet 1,4 miliona ludzi.

Niemożność bezpiecznego i sprawnego przemieszczenia ich z miasta jest często powtarzanym argumentem przeciwko zapowiadanej przez Izrael ofensywie na jądro sił koalicji ugrupowań palestyńskich. USA kilkukrotnie podkreślały, że choć Izrael ma ich „żelazne” wsparcie, to nie poprą ofensywy w Rafah, jeżeli nie uzyskają wiarygodnego planu ochrony ludności cywilnej. Podczas ubiegłotygodniowego spotkania między premierem Izraela a sekretarzem stanu USA Antony Blinkenem przedstawiciel prezydenta USA miał powiedzieć, że poważna operacja wojskowa w Rafah doprowadzi do publicznego sprzeciwu Stanów Zjednoczonych i będzie miała negatywny wpływ na stosunki USA-Izrael. Doradca Białego Domu ds. bezpieczeństwa narodowego, Jake Sullivan, powiedział w sobotę na konferencji „Financial Times” w Waszyngtonie, że administracja Joe Bidena dała jasno do zrozumienia Izraelowi, że sposób, w jaki przeprowadzi on operację w Rafah, będzie miał wpływ na politykę USA wobec wojny w Gazie.

Premier Izraela, Benjamin Netanjahu, wydał w ostatnich dniach kilka oświadczeń, w których stwierdził, że zamierza zarządzić ofensywę w Rafah niezależnie od tego, czy Izrael i Hamas osiągną porozumienie w sprawie uwolnienia zakładników przetrzymywanych w Gazie i zawieszenia broni. W niedzielę w oświadczeniu wydanym z okazji Dnia Pamięci o Holokauście izraelski premier zasugerował napięcia z administracją Bidena.

„Pierwsza lekcja Holokaustu jest następująca: jeśli nie będziemy się bronić, nikt nas nie obroni. A jeśli będziemy musieli działać sami, pozostaniemy sami” – powiedział Benjamin Netanjahu.

Administracja Joe Bidena jest głęboko zaangażowana w mediacje pomiędzy Izraelem a Hamasem, w których pośredniczy Egipt. Dyrektor CIA, Bill Burns, przyłączył się do obecnej fazy rozmów w Kairze. Jednak od kilku dni Hamas nie przyjął propozycji wynegocjowanej z pomocą Kataru i USA.

Izraelski minister obrony, Joaw Galant, odwiedził w sobotę izraelskie siły zbrojne w Gazie i powiedział, że Izrael widzi „niepokojące sygnały, że Hamas w rzeczywistości nie zamierza zawierać żadnego wstępnego porozumienia”, a to – jak powiedział minister – oznacza „działania w Rafah i całej Strefie Gazy w najbliższej przyszłości”.

PAP

drukuj

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl