Absurdalne zniżki dla rodzin wielodzietnych
Ministerstwo Pracy i Polityki Społecznej proponuje rodzinom wielodzietnym m.in. zniżki na drogie garnitury i biżuterię. O rozczarowaniu ogólnopolską kartą dużej rodziny – napisał dziś jeden z dzienników.
Karta miała ułatwić życie rodzinom wielodzietnym. Okazuje się jednak, że wprowadza zniżki, z których nikt nie będzie korzystał.
Ojciec czworga dzieci przyznaje w dzienniku, że z niecierpliwością czekał na wprowadzenie karty. Rozczarował się, kiedy okazało się, że według urzędników rodziny wielodzietne robią zakupy w sieci delikatesów Alma, ubierają się w Vistuli i noszą biżuterię od Kruka. Takie m.in. zniżki zaproponowało ministerstwo.
Ekonomista Zbigniew Kuźmiuk mówi, że rząd całkowicie oderwał się od rzeczywistości i nie odpowiada na prawdziwe potrzeby wielodzietnych rodzin.
– To oznacza, że rządzący oderwali się kompletnie od realiów. Nie wiedzą, że rodziny wielodzietne, to w Polsce często rodziny najuboższe, które tak naprawdę oczekują wsparcia, jeżeli chodzi o zakup żywności i ewentualnie usług związanych z mieszkalnictwem. Te propozycje natomiast, to propozycje adresowane do rodzin średniozamożnych albo najbogatszych – to one kupują w tego rodzaju sklepach, więc jest to jakieś gigantyczne nieporozumienie. Co więcej, jeśli chodzi o te ulgi dla rodzin wielodzietnych, to tak naprawdę zostało to zepchnięte na samorządy. Ta propozycja rządowa ma te propozycje samorządowe uzupełniać, ale widać, że ona jest kompletnie absurdalna – komentuje ekonomista.Więcej informacji o zniżkach proponowanych przez ministerstwo na stronie internetowej www.rodzina.gov.pl w zakładce duża rodzina.
RIRM