fot. PAP/Piotr Polak

Prof. P. Grochmalski: Pakt Północnoatlantycki jest głównym i podstawowym narzędziem bezpieczeństwa nie tylko europejskiego, ale i globalnego

W tym roku obchodzimy 75. rocznicę powstania NATO. Jak zaznaczył prof. Piotr Grochmalski, ekspert ds. bezpieczeństwa, w audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja, pakt, który miał być rozwiązaniem tymczasowym, okazał się rozwiązaniem długofalowym. Dodał także, że jest on głównym i podstawowym narzędziem bezpieczeństwa nie tylko europejskiego, ale i globalnego – powiedział prof. Piotr Grochmalski, ekspert ds. bezpieczeństwa, w audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja.

4 kwietnia minęło 75 lat funkcjonowania Paktu Północnoatlantyckiego [czytaj więcej]. Prof. Piotr Grochmalski opowiedział o początkach europejskiej współpracy po II wojnie światowej.

Przede wszystkim pamiętajmy, że traktat założycielski już w momencie tworzenia nie miał być podstawowym narzędziem bezpieczeństwa Europy. Był traktowany jako swoiste rozwiązanie tymczasowe oraz jako konsekwencja przedłużających się nieudanych prób zbudowania jakiejś koncepcji europejskiego bezpieczeństwa. Ostatecznie mieliśmy do czynienia ze zbudowaniem traktatu brukselskiego w 1948 roku jako formuły, która miała doprowadzić do powstania Europejskiej Wspólnoty Obronnej – wyjaśnił prof. Piotr Grochmalski.

Zaznaczył jednocześnie, że Europejska Wspólnota Obronna miała stanowić podstawowy akt europejskiego bezpieczeństwa.

W istocie tak się nie stało ze względu na weto francuskiego parlamentu, który nie ratyfikował układu o powołaniu Europejskiej Wspólnoty Obronnej i w konsekwencji formuła upadła. Praktycznie po dzisiaj mieliśmy do czynienia z różnymi formami (…). Pakt, który miał być rozwiązaniem tymczasowym, okazał się rozwiązaniem długofalowym. Obecnie – jak widzimy – jest on głównym i podstawowym narzędziem bezpieczeństwa nie tylko europejskiego, ale i globalnego – dodał.

Gość Radia Maryja zwrócił uwagę, że istotą Sojuszu miały być trzy wymiary.

Chodzi o trzymanie z daleka Sowietów, a jak najbliżej Stanów Zjednoczonych, czyli posiadanie kotwicy wciągającej Stany w europejskie bezpieczeństwo i trzymanie pod kontrolą Niemców – zaznaczył.

Prof. Piotr Grochmalski zauważył, że traktat zrealizował wszystkie swoje założenia.

Traktat doprowadził do europejskiego bezpieczeństwa, przeprowadził Europę przez okres zimnej wojny. Po rozpadzie Związku Sowieckiego pojawiały się koncepcje o ewentualnym rozpadzie tej struktury, bo przecież nie groziła już wojna, a Rosja miała pójść drogą pokojową i miała stać się demokracją, to jednak ostatecznie zwyciężyła koncepcja, żeby Traktat wszedł w stronę rozwiązywania wszystkich innych problemów związanych z bezpieczeństwem. Okazał się on wkrótce także bardzo istotny, jeśli chodzi o konflikt bałkański, gdzie główną rolę odegrały Stany Zjednoczone. Ta sytuacja miała pokazać, że Sojusz będzie zmierzał w stronę rozwiązywania w sposób pokojowy różnego rodzaju napięć o incydentalnym charakterze – zaznaczył.

Ekspert ds. bezpieczeństwa wyjaśnił, że początki drogi Polski w NATO to działania zarówno pana ministra Antoniego Macierewicza, jak i premiera Jana Olszewskiego czy ministra Piotra Naimskiego.

To są pierwsi ludzie, którzy na długo przed innymi wyznaczyli kierunek w stronę NATO jako fundamentalnie kluczowy dla europejskiego bezpieczeństwa. Jednak mieliśmy sytuację krytyczną, która o mały włos nie doprowadziła do tego, że Polska mogłaby nie stać się członkiem Sojuszu. Chodzi o słynną wizytę Wałęsy w Moskwie i art. 7, który dotyczył przekształcenia baz rosyjskich w formułę spółek polsko-rosyjskich. Gdyby rosyjskie bazy przekształciły się w tego typu formułę, to absolutnie nie istniałaby szansa wejścia Polski do NATO – wyjaśnił.

Wieloletnie starania dyplomatyczne oraz reformy przeprowadzone m.in. w sferze obronności zaowocowały 12 marca 1999 r. przyjęciem Polski do Sojuszu Północnoatlantyckiego. Ogromne zasługi w przystąpieniu naszego kraju należały do majora Tadeusza Buka, który zginął z całym dowództwem polskiej armii pod Smoleńskiem 10 kwietnia 2010 roku.

– Katastrofa smoleńska to jest ten moment, który w istotnym stopniu zaważył na naszej wiarygodności, bo był to rzeczywiście szok dla NATO. Jak pamiętamy, wówczas w Smoleńsku w ręce Rosji weszły bardzo ważne dokumenty, także dokumenty NATO. Ze względu na tę sytuację NATO musiało zmienić szyfry. Rosja wykorzystała Smoleńsk do ogromnej pracy agenturalnej i pozyskała ogromne zasoby informacji dotyczące państwa polskiego. Z punktu widzenia Sojuszu staliśmy się państwem o ograniczonej wiarygodności, jeśli Polska pozwoliła na to, aby zginęło całe dowództwo armii, cała elita państwa – wskazał gość Radia Maryja.

Ekspert ds. bezpieczeństwa zaznaczył, że od dawna pojawiają się głosy o poszerzeniu terytorialnym NATO o kraje azjatyckie.

Podczas całej historii rozwoju formuły bezpieczeństwa, szczególnie po 1991 roku, rozważana była koncepcja globalizacji NATO – czy nie połączyć państw także spoza tego klucza amerykańsko-europejskiego. Ta dyskusja trwała i po dzień dzisiejszy nie jest ona zakończona, a nawet ślady tego typu myślenia znajdują się w dokumentach strategicznych Sojuszu. Natomiast – jak wiemy – w ostatnich kluczowych spotkaniach sojuszników brały udział państwa azjatyckie. Rozważane jest też otwarcie na przedstawicieli zarówno z Japonii, jak i Korei Południowej. Pojawiają się różne głosy – jedni są zwolennikami za globalizacją NATO, za otwarciem dla takich państw, jak Japonia i Korea, ale są też przeciwnicy takiej koncepcji obawiający się, że może to osłabić zdolności operacyjne Sojuszu – wyjaśnił.

Ocenił także, że wojna na Ukrainie dokonała gigantycznej zmiany wewnątrz Sojuszu. Dodał, że w tym czasie Polska stała się jednym z kluczowych państw w ramach NATO.

Całą rozmowę z prof. Piotrem Grochmalskim można odsłuchać [tutaj].

radiomaryja.pl

drukuj
Tagi: ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl