Tchórzewski: projekt porozumienia ws. PGG będzie konsultowany przez związki

Projekt porozumienia poprzedzającego przekazanie kopalń Kompanii Węglowej do nowej firmy, Polskiej Grupy Górniczej, został ustalony; związkowcy będą go teraz konsultowali z załogami – poinformował minister energii Krzysztof Tchórzewski.

Ustaliliśmy treść porozumienia w trudnych rozmowach, niemniej strona społeczna uznała, że może odnieść się do tego porozumienia po konsultacjach ze swoimi członkami, z pracownikami na poszczególnych kopalniach. Stąd ponownie spotkamy się we wtorek, aby podjąć ostateczną decyzję – powiedział minister po sobotnich rozmowach w siedzibie KW.

Wychodząc z rozmów szef Solidarności w Kompanii Bogusław Hutek również zadeklarował, że „jest ostateczna wersja porozumienia przedstawiona przez zarząd KW”, z którymi związki wyjdą do załóg.

Zapytamy się o ewentualną akceptację. W poniedziałek najprawdopodobniej odbędzie się spotkanie wszystkich central związkowych, prawdopodobnie we wtorek będziemy chcieli zapoznać (z założeniami projektu – PAP) załogi, żeby zdecydowały czy są w stanie zaakceptować takie warunki porozumienia – zapowiedział Hutek.

Tekst projektu wypracowano podczas sobotniego, kolejnego już w ostatnich tygodniach, jedenastogodzinnego spotkania związkowców z KW z zarządem spółki w Katowicach. Obok ministra Tchórzewskiego uczestniczył w nim m.in. jego zastępca Grzegorz Tobiszowski.

Ministrowie kilkakrotnie powtarzali w sobotę, że stawką jest 100 tys. miejsc pracy w regionie; brak porozumienia i zablokowanie powstania PGG mogłyby oznaczać upadłość Kompanii i współpracujących z nią spółek. Akceptacji strony społecznej dla biznesplanu PGG zakładającego osiągnięcie w przyszłym roku rentowności nowej spółki oczekują m.in. inwestorzy, gotowi zainwestować w to przedsięwzięcie 1,5 mld zł oraz banki – wierzyciele KW.

Ani związkowcy, ani przedstawiciele resortu i spółki nie chcieli w sobotę mówić o założeniach projektu porozumienia tłumacząc, że najpierw powinni poznać je pracownicy. Tchórzewski ocenił, że zapisy te są „minimem z minimów, na które z punktu widzenia przyszłości funkcjonowania PGG mógł się zgodzić”.

PAP/RIRM

drukuj