Marsz dla Życia w Berlinie
W Berlinie odbył się Marsz dla Życia. Protestowano przeciw zabójczej selekcji osób niepełnosprawnych. Podczas manifestacji apelowano do polityków i społeczeństwa, by zakończyć bezprawie aborcji, powstrzymać zabijanie przez selekcję oraz zahamować ponowne nadejście eutanazji.
Wyjazd na Marsz zorganizowało m.in. Bractwo Małych Stópek wraz z Katolickim Stowarzyszeniem „Civitas Christiana” w Szczecinie. Uczestnicy wyjazdu zwiedzili Berlin a następnie udali się przed budynek Urzędu Kanclerskiego, gdzie o 13 rozpoczął się Marsz. Po zakończeniu Marszu o godz. 17 odbyło się nabożeństwo ekumeniczne.
Podczas manifestacji doszło profanacji krzyża, obrońcy życia byli także obrażani w wulgarny sposób. Za brutalnym atakiem stali przedstawiciele tzw. lobby aborcyjnego i środowisk homoseksualnych.
W marsz aktywnie włączyli się obrońcy życia z różnych zakątków świata w tym z Polski. Do stolicy Niemiec licznie przybyła grupa obrońców życia m.in. ze Szczecina.
Marsz w Berlinie odbywał się w bardzo wrogiej atmosferze, tylko dzięki ochronie policji nie doszło rękoczynów mówi ks. Tomasz Kancelarczyk – z sekcji marszowej Polskiej Federacji Ruchów Obrony życia.
– Oprócz tych ponad 3 blisko 4 tys. uczestników marszu dla życia i osób, które demonstrowały wartość życia, także było kilkaset osób aborcyjno – homoseksualnych transwestytów. Osób, które w sposób bardzo głośny, bardzo obelżywy, a nawet chamski odzywali się do uczestników marszu. To nie była tylko kwestia ich odzywania się. Potrafili zabrać krzyże, które nieśli uczestnicy manifestacji, odwrócić ten krzyż i nakładać na taki krzyż prezerwatywę. Do tego typu ekscesów dochodziło bardzo często – powiedział ks. Tomasz Kancalerczyk.Uczestnictwo i wsparcie Polaków dla tego marszu było bardzo ważne – dodaje ks. Tomasz Kancelarczyk.
– To nasze uczestnictwo było potrzebne, choć bardzo trudne. Porównując marsz dla życia w którym uczestniczyliśmy w tamtym roku w Budapeszcie, czy w tym roku w maju w Rzymie, to ten mimo tej bliskości geograficznej ze Szczecinem był bardzo trudnym marszem dla życia. Młodzież szczecińska pojechała tam wraz ze swoimi emblematami. I co jest dziwne, niemieccy obrońcy życia nie pozwolili nam wszystkich emblematów rozwinąć. Bali się, że będzie to jakimś rodzajem prowokacji dla tych wrogo nastawionych osób, środowisk aborcyjno – homoseksualnych i że będzie coś niebezpiecznego. Rozwinęliśmy tylko i wyłącznie 40 naszych flag z napisem „Kocham życie” w czterdziestu kilku językach – dodaje ks. Tomasz Kancelarczyk.Katolickie Stowarzyszenie „Civitas Christiana” jest ogólnopolską organizacją współkształtującą rzeczywistość polską i przygotowującą katolików świeckich do służby Kościołowi i Narodowi. Zostało oficjalnie uznane przez władze kościelne jako stowarzyszenie katolickie dekretem Przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski z dnia 14 kwietnia 1997r.. Stanowi ono integralną cześć wspólnoty Kościoła jako organizacja ludzi świeckich, mająca na celu w swoich działaniach umacnianie i krzewienie formacji katolicko – społecznej w Polsce.
Marsze dla Życia przejdą również 8 grudnia w Den Haag, 20 stycznia w Paryżu, 25 stycznia w Waszyngtonie, 24 marca w Brukseli, również w marcu marsz przejdzie ulicami Bordeaux. 14 kwietnia w Szczecinie, natomiast w maju w Rzymie, Ottawie i Warszawie.
Wypowiedź ks. Tomasza Kancelarczyka:
dlazycia.info/RIRM