Marsz Za Życiem w Zurychu
W sobotę 19 września odbył się po raz siódmy Marsz Za Życiem w Zurychu. Ta jedyna w Szwajcarii manifestacja obrońców życia zgromadziła ponad 2 tysiące uczestników z całej Szwajcarii. Hasłem tegorocznego Marszu były słowa: „Total Mensch „(„Całkowity człowiek”).
Przed Marszem główny organizator dr Daniel Regli powitał 50-osobową grupę młodzieży z Polski z Fundacji Pro-prawo do życia, która z Rzeszowa specjalnie przyjechała do Zurychu na Marsz.
Polacy w charakterystycznych żółtych koszulkach i z flagami na wędkach byli serdecznie witani przez Szwajcarów. Uczestnicy manifestacji wysłuchali najpierw świadectwa matki, u której wykryto wadę dziecka i namawiano ją w szpitalu do tzw. aborcji.
Wypowiadała się także założycielka organizacji, która zajmuje się wyszukiwaniem rodziców do adopcji porzuconych chorych dzieci. Dr Daniel Regli podkreślał, że każde nowe życie jest darem i dziełem Boga, któremu aborcja zaprzepaszcza rozwój i przyszłość. Co roku w tym kraju ginie w wyniku tzw. aborcji 11 tys. dzieci. Środowisko pro-life w Szwajcarii przyjęło taktykę małych kroków.
Wspominano, też o inicjatywie obrońców życia, którzy chcą, aby uznano, że uśmiercenia nienarodzonego dziecka nie powinno być objęte podstawowym ubezpieczeniem zdrowotnym. Ubezpieczenie medyczne powinno obejmować ochronę zdrowia i życia, a nie jego niszczenie.
Marsz wyruszył ulicami z placu Oerlikon w kierunku centrum miasta, mijając dzielnicę znaną z domów publicznych. Niestety, jak co roku Marsz był nieustannie zakłócany obrzucaniem uczestników prezerwatywami i balonami z farbą, gwizdaniem, trąbieniem, wyrywaniem niesionych banerów, opluwaniem uczestników i pokazywaniem wulgarnych znaków przez grupy anarchistów i lewaków.
Uczestników Marszu ochraniały uzbrojone oddziały policji, które musiały wielokrotnie interweniować z użyciem gazów łzawiących włącznie. Marsz zakończył się nabożeństwem modlitewnym z udziałem biskupa katolickiego i protestanckiego.
Na koniec uczestnicy Marszu wypuścili w powietrze baloniki napełnione helem, które miały symbolizować nienarodzone dzieci. Rosnąca z roku na rok liczba uczestników Marszu zachęca organizatorów (15 szwajcarskich organizacji pro-life) do zorganizowania za rok kolejnego Marszu Za Życiem.
Jacek Kotula/RIRM