43 lata temu Wojciech Jaruzelski ogłosił stan wojenny. Kosztował on życie wielu osób. Cel był jasny: zniszczenie „Solidarności” i pozbawienie Polaków nadziei na suwerenną Polskę, choć ówczesne władze uzasadniły wprowadzenie stanu wojennego potrzebą ochrony interesów państwa. Do dziś winni za jego wprowadzenie nie zostali skazani.
Stan wojenny w Korei Południowej został zniesiony. Decyzja prezydenta o jego wprowadzeniu jest szeroko krytykowana. Koreę mogą czekać polityczne zawirowania, bo według nieoficjalnych informacji, do dymisji ma podać się tamtejszy rząd. Rezygnację miało złożyć wielu doradców prezydenta.
„To był haniebny czyn, akt tchórzostwa, zdławienia woli narodu i pragnienia życia w niepodległym, suwerennym państwie. Komuniści na czele z gen. Wojciechem Jaruzelskim postanowili Polakom to odebrać” – powiedział w środę prezydent Andrzej Duda podczas finału akcji Instytutu Pamięci Narodowej „Zapal Światło Wolności”.
Działacze opozycji antykomunistycznej otrzymali z rąk prezydenta Andrzeja Dudy odznaczenia państwowe. Uroczystość odbyła się w Pałacu Prezydenckim. Okazją była przypadająca na środę 42. rocznica wprowadzenia stanu wojennego w Polsce.
W 42. rocznicę wprowadzenia stanu wojennego w Polsce Instytut Pamięci Narodowej zaprasza do udziału w akcji społecznej „Ofiarom stanu wojennego. Zapal Światło Wolności”. Kampania stawiania świec w oknach nawiązuje do gestu solidarności, jaki wobec Polaków w stanie wojennym w 1981 r. wykonały rzesze mieszkańców wolnego świata.
42 lata temu Wojciech Jaruzelski ogłosił stan wojenny. Kosztował on życie wielu osób. Do dziś winni za jego wprowadzenie nie zostali skazani.
Wyprowadzenie wojska i milicji na ulice przeciwko ludziom było zbrodnią na całym narodzie. „Solidarność” przecież nie walczyła zbrojnie – jej narzędziem walki był strajk, a raczej groźba strajku, bo strajk zawsze był nazywany bronią ostateczną – mówiła dr Jolanta Hajdasz, dyrektor Centrum Monitoringu Wolności Prasy Stowarzyszenia Dziennikarzy Polskich, w środowym felietonie z cyklu „Myśląc Ojczyzna” wyemitowanym na antenie Radia Maryja.
We wtorek w wielu miejscach w Polsce uczczono pamięć ofiar stanu wojennego i wszystkich skrzywdzonych przez komunistycznych oprawców. W tym roku 13 grudnia 2022 roku przypadła 41. rocznica rozpoczęcia w Polsce okresu terroru i represji wobec obywateli.
Potrzebna jest prawda o stanie wojennym jako zdradzie narodowej dokonanej przez Jaruzelskiego i jego wojskową juntę. Człowiek, który rusza na własny naród z czołgami, nie może być w żaden sposób uznawany za bohatera – podkreślił we wtorkowej audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja, prof. Przemysław Czarnek, minister edukacji i nauki.
Ci, którzy stali za zbrodniami stanu wojennego, wciąż nie zostali właściwie osądzeni. Dotyczy to zwłaszcza sędziów i prokuratorów.
Bardzo wielka szkoda, że to się stało i wielka szkoda, że na czele państwa wówczas nie stali politycy mądrzejsi i nie zachowali się mądrze. Systemu komunistycznego nie należało bronić. To, co władza komunistyczna zastosowała, obrona za wszelką cenę, było po prostu ogromnym błędem – mówił we wtorkowej audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja, prof. Mirosław Golon, historyk z gdańskiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej.
Jan Paweł II w grudniu 1981 roku stanął jak Dawid wobec Goliata, by odważnie przypominać o prawach człowieka i narodu, wzywał państwa europejskie do solidarności, aby nie pozostawiły Polski w tej trudnej sytuacji. Ojciec Święty był wtedy jedynym głosem na arenie międzynarodowej, który miał odwagę mówić o krzywdzie narodu, o gaszeniu jego wolnościowych aspiracji (…). Jan Paweł II walczył o Polskę aż do zniesienia stanu wojennego. Stało się to w 1983 roku, kiedy Ojciec Święty zdecydował się na pielgrzymkę do Ojczyzny – mówił ks. prof. Jan Machniak w felietonie z cyklu „Myśląc Ojczyzna” na antenie Radia Maryja.