42. rocznica wprowadzenia stanu wojennego
42 lata temu Wojciech Jaruzelski ogłosił stan wojenny. Kosztował on życie wielu osób. Do dziś winni za jego wprowadzenie nie zostali skazani.
13 grudnia 1981 r. o północy Rada Państwa zdecydowała o zaprowadzeniu stanu wojennego w PRL. Rankiem ogłosił go w mediach Wojciech Jaruzelski. Cel był jasny: zniszczenie „Solidarności” i pozbawienie Polaków nadziei na suwerenną Polskę, choć ówczesne władze uzasadniły wprowadzenie stanu wojennego potrzebą ochrony interesów państwa. Wojskowa Rada Ocalenia Narodowego z Wojciechem Jaruzelskim na czele stała się organem zarządzającym podczas tego okresu. Rozpoczęły się działania przeciwko stoczniowcom.
– Na terenie Stoczni Gdańskiej już się zbierali działacze i ja – jako najwyższy rangą, ponieważ byłem członkiem Prezydium zarządu Regionu Gdańskiego – po konsultacji z kolegami i koleżankami podjęliśmy decyzję o tym, że trzeba ogłosić strajk w związku z sytuacją na podstawie dwóch źródeł, mianowicie statutu „Solidarności” i przysięgi, jaką składaliśmy na walnym zebraniu delegatów. Jedyną taktyką, którą od razu przyjęliśmy, była pełna zgoda, że stosujemy tylko bierny opór i musimy zdawać sobie sprawę jako przywódcy, że będzie trzeba za to zapłacić cenę – mówił przewodniczący strajku w Stoczni Gdańskiej, Stanisław Fudakowski.
Taka decyzja była ryzykowna, bo dekret o stanie wojennym zawieszał prawa i wolności obywatelskie. Wprowadzono zakaz strajków i demonstracji. Milicja i wojsko mogły legitymować każdego, a godzina policyjna nie pozwalała na swobodne przemieszczanie się. Jednak chęć życia w wolnej Polsce była większa.
Rozpoczęły się masowe aresztowania. Cenzura była wszechobecna. Oddziały ZOMO zajęły lokale „Solidarności”, a do miast skierowano wojska pancerne i zmechanizowane. To wszystko było niezgodne z konstytucją.
– Dekret o stanie wojennym wydała Rada Państwa. Rada Państwa oczywiście była organem wówczas prawnie działającym, natomiast nie miała możliwości wydawania dekretów w momencie, kiedy działał Sejm – zwrócił uwagę Naczelnik Oddziałowego Biura Badań Historycznych Instytutu Pamięci Narodowej w Gdańsku, dr Daniel Czerwiński.
Skutki decyzji o wprowadzeniu stanu wojennego były tragiczne.
– Były to przede wszystkim represje wobec społeczeństwa. Pamiętajmy o wielu tysiącach osób, które zostały internowane – to jest prawie dziesięć tysięcy osób, które zostały internowane, pozbawione wolności, ale mamy również ofiary śmiertelne, chociażby w kopalni Wujek, gdzie w wyniku pacyfikacji nastąpiła śmierć dziewięciu górników – przypominał dr Daniel Czerwiński.
Wiele osób w tym czasie wyjechało z kraju, wiele zostało zwolnionych z pracy i pozbawionych prawa do wykonywania zawodu. Sankcje wprowadzone w tamtym okresie spowodowały pogłębienie kryzysu gospodarczego. Nawet artykuły codziennego użytku były trudno dostępne. Stan wojenny trwał do końca 1982 roku. Formalnie zniesiono go niemalże pół roku później – 22 lipca 1983 roku.
TV Trwam News