fot. PAP/Marcin Obara

J. Sasin: PiS skłania się do tego, by poprzeć wniosek o wykluczenie Krzysztofa Bosaka z prezydium Sejmu

Skłaniamy się do tego, żeby poprzeć wniosek o wykluczenie Krzysztofa Bosaka – powiedział były wicepremier i minister aktywów państwowych, Jacek Sasin (PiS), pytany, czy poprą wniosek Lewicy o wykluczenie marszałka Krzysztofa Bosaka z prezydium Sejmu.

We wtorek poseł Konfederacji Grzegorz Braun, używając gaśnicy proszkowej, zgasił zapalone w Sejmie świece chanukowe. Potem pojawił się na mównicy sejmowej w czasie, gdy obradom przewodniczył wicemarszałek Bosak. Obrady przejął marszałek Szymon Hołownia.

Zapytany, czy poprą wniosek Lewicy o wykluczenie marszałka Krzysztofa Bosaka z prezydium Sejmu odpowiedział, że będą pewnie podejmować taką decyzję kiedy wniosek będzie głosowany.

„Z tego co wiem, z dyskusji w klubie – skłaniamy się do tego, żeby ten wniosek poprzeć” – dodał.

Zaznaczył, że Konfederacja, której członkowie – jak mówił – nieraz formułowali antysemickie akcenty – ma swojego wicemarszałka, a klub PiS nie ma.

„To też jest chore, to też coś, co obciąża marszałka Hołownię, że on do takiej sytuacji jako marszałek doprowadził i ją akceptuje” – powiedział.

Lewica złożyła wniosek o odwołanie wicemarszałka Krzysztofa Bosaka, argumentując, że po incydencie dopuścił Brauna do głosu i umożliwił mu wygłoszenie antysemickiego wystąpienia. Lewica wskazała, że niedostateczna reakcja wicemarszałka Bosaka na słowa Brauna zmusiła marszałka Hołownię do przejęcia prowadzenia obrad.

Jacek Sasin pytany, czy Grzegorz Braun powinien stracić immunitet, odpowiedział: „oczywiście, że powinien stracić immunitet, popełnił przestępstwo”.

Dodał, że chyba nie ma innych kar, które prezydium Sejmu mogłoby jeszcze nałożyć na Grzegorza Brauna, ale jak dodał: „ta sprawa ma głębsze pole do przemyśleń, niż tylko proste nałożenie kar na Grzegorza Brauna i stwierdzenie, że sprawa jest załatwiona”.

Zaznaczył, że przez ostatnie lata usprawiedliwiano pewnego rodzaju zachowania, które są eskalowane.

„Również wczoraj do takiej eskalacji doszło. Przyzwolenie na przerywanie Mszy św., zakłócanie uroczystości religijnych, patriotycznych przez zwolenników ówczesnej opozycji, a dzisiaj rządzących” – wymienił.

Powiedział, że bardzo żałuje, że wczoraj nie doszło do głosowania i przyjęcia uchwały Sejmu potępiającej wczorajszy atak Grzegorza Brauna na uroczystość religijną, ale z poprawką PiS, która potępiała wszystkie przejawy nienawiści na tle religijnym czy zakłócania uroczystości religijnych.

„Okazało się, że dla Lewicy, była to poprawka nie do przyjęcia” – dodał.

Dodał, że jego zdaniem wszystko, co robi Grzegorz Braun, jest przemyślane i ma swój cel. Wymienił kwestię kompromitacji Polski oraz być może nowy projekt polityczny.

PAP

drukuj