Wpisy

[TYLKO U NAS] A. Abramowicz o sytuacji przedsiębiorców w trakcie lockdownu: Nie może być tak, że państwo zamyka niektóre firmy i nie interesuje się kosztami stałymi danych przedsiębiorców

Jeżeli Rada Medyczna przy premierze uważa, że blokowanie niektórych branż jest konieczne, to musimy założyć, że są na to pieniądze. Nie może być tak, że państwo zamyka niektóre firmy i nie interesuje się kosztami stałymi danych przedsiębiorców. To jest działanie, które nie jest solidarne, a przecież rząd mówi o solidarności społecznej – powiedział Adam Abramowicz, Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców, w rozmowie z TV Trwam.

[TYLKO U NAS] A. Abramowicz: Musimy się zastanowić, czy stać nas dalej na blokowanie gospodarki. Może lepiej skupmy się na tym, jak pracować w obostrzeniach sanitarnych

Musimy się zastanowić, czy w ogóle nas stać dalej na blokowanie gospodarki.  Nie możemy mieć zamkniętej gospodarki przez całe życie. Może lepiej skupmy się na tym, jak pracować w obostrzeniach sanitarnych. Przedsiębiorcy są na to gotowi – mówił w „Polskim Punkcie Widzenia” w TV Trwam Adam Abramowicz, Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców. Szczególną uwagę poświęcał tragicznej sytuacji polskich przedsiębiorców, którzy według logiki rządu nie kwalifikują się do programów pomocowych.

[TYLKO U NAS] A. Abramowicz: Gdyby było tak pięknie, jak mówi pan premier, to dziś przedsiębiorcy by nie protestowali i nie otwierali firm wbrew prawu, bardzo wiele ryzykując

W tej chwili rekompensatę za zamkniętą firmę otrzyma ten, kto ma spadek 40 proc., a nie otrzyma jej ten, kto ma 100 proc., czyli w ogóle nie ma żadnego przychodu. To jest sytuacja całkowicie kuriozalna. Gdyby było tak pięknie, jak mówi pan premier, to dziś przedsiębiorcy by nie protestowali i nie otwierali firm wbrew prawu, bardzo wiele ryzykując. Każdy zamknięty biznes otrzymałby środki na przetrwanie – mówił w poniedziałkowych „Aktualnościach dnia” na antenie Radia Maryja Adam Abramowicz, Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców.

A. Abramowicz: Dobrze by było, gdyby rząd ogłosił 1 lutego, że wraca do planu z listopada, który polegał na tym, że obostrzenia były uzależnione od ilości zachorowań. Byłoby to zrozumiałe dla przedsiębiorców

Dobrze by było, gdyby rząd ogłosił 1 lutego, że wraca do planu z listopada, który polegał na tym, że obostrzenia były uzależnione od ilości zachorowań. Byłoby to zrozumiałe dla przedsiębiorców. W tej chwili ilość zachorowań jest taka, że pół Polski to strefa zielona, jedna trzecia to żółta, a czerwona to powiaty na północy Polski. Gdyby wrócić do planu, to wielu przedsiębiorców zobaczyłoby światełko w tunelu, a emocje by opadły – powiedział Adam Abramowicz, Rzecznik Małych i Średnich Przedsiębiorców, w rozmowie z Redakcją Informacyjną Radia Maryja.