Przybywamy tu do Matki

Setki, a nawet tysiące kilometrów pokonali w drodze do Amerykańskiej Częstochowy w Doylestown w stanie Pensylwania członkowie Rodziny Radia Maryja wraz ze swoimi najbliższymi, by uczestniczyć w jubileuszowym spotkaniu u Królowej Polski.

To duchowa stolica Polonii amerykańskiej. To tu Polacy modlą się w intencjach swoich, swoich rodzin, Radia Maryja i umiłowanej Ojczyzny. Tak jak na Jasnej Górze. Niektórzy Polacy nieraz przez kilkanaście lat nie mogą odwiedzić Polski, dlatego – jak mówią – Amerykańska Częstochowa to dom, dom Matki, gdzie przybywają, by ukoić tęsknotę za krajem, by spotkać zawsze tu obecnych rodaków, by zaczerpnąć sił do pracy.

Pierwsi pielgrzymi przyjechali do Doylestown już w piątek wieczorem. Zostali powitani przez jednego z ojców paulinów, a następnie wzięli udział w Apelu Jasnogórskim w kaplicy Matki Bożej Częstochowskiej. To wyjątkowa kaplica, bardzo kochana przez Polaków, bo została zaprojektowana na wzór jasnogórskiej kaplicy Cudownego Obrazu. To właśnie w niej można spotkać najwięcej Polaków. Przez cały dzień oddają cześć Matce Bożej Częstochowskiej i uczestniczą w różnych nabożeństwach.

Przez całą sobotę i w niedzielę rano ciągle przybywali pielgrzymi – z Florydy, Chicago, Filadelfii, Detroit, Nowego Jorku, a także z Kanady. Wielu już z daleka się rozpoznaje, witają się z radością, dobrze się znają, przecież to już dziesiąta pielgrzymka. Godziny mijają na serdecznych rozmowach, modlitwie, adoracji, Różańcu na różańcowych dróżkach. Wiele osób przyjechało po raz pierwszy, ale każdy odnosi wrażenie, że wszyscy są mu bliscy, że jest u siebie. Nikt nie może czuć się samotny. – Tu się czuje ogromną jedność. Nie znamy się, a jesteśmy sobie bliscy. Łączy nas miłość – miłość do Boga, do Matki Bożej, do Ojczyzny. Łączy nas ten katolicki głos w naszych domach – wyznaje pani Elżbieta Bieciuk z Detroit, która przyjechała tu z mężem po raz dziewiąty, a także z córką i jej koleżanką.

Główne uroczystości rozpoczęły się w niedzielę przed południem. Najpierw pielgrzymi udali się na cmentarz znajdujący się na terenie sanktuarium, aby tam modlić się za rodaków, a także by nawiedzić pierwszą niewielką kaplicę Matki Bożej Częstochowskiej.

To wyjątkowy czas. Wiele osób stoi w kolejkach do konfesjonałów. Na twarzach widać skupienie, spokój.

Ludzie z ogromną radością witają ojców redemptorystów, którzy specjalnie na tę pielgrzymkę przyjechali z Polski: o. Piotra Chyłę, wiceprowincjała Warszawskiej Prowincji Redemptorystów, o. Jana Króla z Telewizji Trwam. Każdy chce choć krótko przywitać się z Ojcem Dyrektorem Tadeuszem Rydzykiem.

– Być tutaj dzisiaj to dla mnie niezwykłe duchowe przeżycie. Żałuję tylko, że nie zabrałem ze sobą żony – wyznaje pan Krzysztof Skoropad z Chicago. – Za rok na pewno przyjadę z mężem, teraz ktoś musiał zostać w domu. Mąż bardzo nad tym ubolewał, bo jest człowiekiem głęboko religijnym i bardzo chętnie słucha Radia Maryja – wyznaje pani Nina Orlik z Detroit.

Szczególnym pielgrzymem, bardzo entuzjastycznie witanym w Amerykańskiej Częstochowie przez naszych rodaków, jest ks. bp Edward Frankowski z diecezji sandomierskiej. Ksiądz biskup przyjechał tu po raz drugi, tym razem specjalnie na pielgrzymkę Rodziny Radia Maryja. – Te same sprawy i te same wartości łączą Polaków zarówno w Ojczyźnie, jak i tutaj, w Ameryce. I to jest piękne, że ci, którzy musieli wyjechać za chlebem, przywieźli ze sobą miłość i cześć dla Matki Bożej Częstochowskiej. U Niej szukają wsparcia, miłości – mówi w rozmowie z nami ksiądz biskup. Polacy przyjeżdżają tutaj nawet z miejsc odległych o ponad 1000 km, a to – jak podkreśla ks. bp Frankowski – świadczy o tym, że dla nich sprawy Boga, Kościoła, Matki Najświętszej, Ojczyzny są największe. – Stąd też żywię ogromny szacunek dla Polaków, którzy tutaj przyjeżdżają z pielgrzymką Rodziny Radia Maryja, bo oni są ostoją polskości i katolicyzmu – dodaje ks. bp Frankowski.

Punktualnie o godz. 12.30 zaczyna się Eucharystia. W uroczystej procesji idą celebransi, poczty sztandarowe, niesione są transparenty z logo Radia Maryja i nazwami miast, z których przybyli pielgrzymi. Wszystkich wita o. dr Krzysztof Wieliczko, prowincjał paulinów w Stanach Zjednoczonych i przeor klasztoru w Doylestown. Goście witani są serdecznymi brawami. Widać radość i wzruszenie na twarzach pielgrzymów. Po Mszy św. śpiewany jest Apel Jasnogórski transmitowany przez Radio Maryja i Telewizję Trwam na cały świat. „Jestem, pamiętam, czuwam” – te słowa zapisane są głęboko w sercu wszystkich członków radiowej rodziny. Łączymy się w tej godzinie z Polską i rodakami rozsianymi po wszystkich kontynentach. Po Apelu rozpoczynają się „Rozmowy niedokończone”. Ojciec Dyrektor zachęca do zapoznania się z nową ofertą edukacyjną Wyższej Szkoły Kultury Społecznej i Medialnej w Toruniu dla studentów ze Stanów Zjednoczonych – studia na kierunku kulturoznawstwo, prowadzone metodą long distance i w języku angielskim, adresowane są szczególnie do młodych przedstawicieli Polonii. Wszyscy chętnie biorą ulotki. Trzeba je przekazać dalej.

Potem już tylko posiłek, chwila indywidualnej modlitwy, pakowanie. Trzeba wracać do domu. Ale – mimo że przed większością daleka droga – nikt się nie spieszy. Jeszcze chwila adoracji, jeszcze trochę rozmów, jeszcze spacer po terenie sanktuarium.

Wsiadamy do autobusu. Pielgrzymi witają nas brawami – znają i czytają „Nasz Dziennik”. Ruszamy w drogę. Siostra Brunona Nitkiewicz, loretanka, prowadzi krótką modlitwę o bezpieczną podróż do domu. Przed nami 13 godzin drogi. Zaczynają się śpiewy, które kończą się późnym wieczorem, gdy pielgrzymi zaczynają odczuwać zmęczenie, gdy opadają emocje związane z pielgrzymką. Po nocy jazdy rozpoczynamy dzień Godzinkami. Wszyscy śpiewają. Chwilę po zakończeniu modlitwy nasz autokar staje na Belmont Avenue w Chicago, przed centralą Radia Maryja. Dotarliśmy do celu. Jeszcze ciepłe słowa, pożegnanie i obietnice, że za rok znów wyruszymy do Amerykańskiej Częstochowy, do domu Matki.


Tekst Maria Popielewicz
Zdjęcia Marek Borawski

Doylestown, USA

drukuj
Tagi:

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl