Niedziela Miłosierdzia Bożego

W pierwszą niedzielę po Wielkanocy obchodzimy Święto Miłosierdzia Bożego. Inspiracją dla ustanowienia tego święta było pragnienie Jezusa, które przekazała siostra Faustyna Kowalska. Chrystus powiedział do niej: „Pragnę, aby święto Miłosierdzia było ucieczką i schronieniem dla wszystkich dusz, a szczególnie dla biednych grzeszników”. W rozumieniu Bożego Miłosierdzia ważne jest – jak podkreślił ks. Grzegorz Bartko z diecezji zamojsko-lubaczowskiej – że „Bóg szuka słabego człowieka i zawsze jest gotowy mu przebaczyć, okazać miłosierdzie. Jednak człowiek musi tego miłosierdzia pragnąć i o nie prosić” – dodał.

„Jezus każe mi obchodzić to Święto Miłosierdzia Bożego w pierwszą niedzielę po Wielkanocy przez wewnętrzne skupienie i umartwienie zewnętrzne. Przez trzy godziny nosiłam pasek, modląc się nieustannie za grzeszników i o miłosierdzie dla świata całego. – I rzekł mi Jezus: Wzrok Mój z upodobaniem dziś spoczywa na domu tym”– czytamy w 280 punkcie „Dzienniczka”.

Pan Jezus o pragnieniu obchodzenia tego świata mówi poprzez św. siostrę Faustynę aż 14 razy, określając nie tylko miejsce święta w kalendarzu liturgicznym, ale także cel jego ustanowienia, sposób przygotowania i obchodzenia. Jak zaznaczył ks. Grzegorz Bartko, Miłosierdzie Boże jest najwspanialszym przymiotem Pana Boga.

– Jednak my, jako katolicy, nie możemy mylić Miłosierdzia z pobłażliwością. Nasz Ojciec chce, abyśmy byli święci, abyśmy potrafili kochać i pięknie żyć ku Jego chwale. Jednak nasz Ojciec wie, że jesteśmy słabi, grzeszni, że upadamy. Dlatego też zawsze, kiedy Go prosimy, kiedy żałujemy za grzechy, wówczas On nam przebacza i obdarza nas swoją łaską – wskazał kapłan.

Przypomniał, że jednak nie jest tak, że Bóg na wszystko pozwala i jest pobłażliwy.

– To byłoby wewnętrznie sprzeczne. Przecież nawet w ludzkich relacjach miłość wiąże się z postawieniem wymagań, a jeśli jakaś więź została przerwana, wówczas, aby mogło nastąpić pojednanie, najpierw musi być okazana skrucha. Sytuacja człowieka jest nieraz bardzo skomplikowana i tylko Pan Bóg wie o nas zupełnie wszystko. To On zna przyczyny grzechów i różnych zachować. Jednak człowiek także jest wolny i powinien o to Miłosierdzie prosić. Pan Bóg na tyle sposób do nas przemawia. O Jego Miłosierdziu czytamy w Piśmie Świętym, możemy Go doświadczać poprzez spotkanie z Jezusem Chrystusem – podkreślił ks. Grzegorz Bartko.

Duchowny zwrócił uwagę, że w ostatnich dziesięcioleciach orędzie o Bożym Miłosierdziu jest szczególnie obecne poprzez misję, jaką otrzymali św. siostra Faustyna Kowalska i św. Jan Paweł II.

– Jednak wielkim dramatem naszych czasów jest to, że wiele osób na całym świecie zatraca poczucie grzechu. Stąd też powinniśmy zwrócić szczególną uwagę na wymiar przesłania o Miłosierdziu Bożym, w którym jesteśmy zachęcani do modlitwy za grzeszników, aby zechcieli przyjąć dar Bożej miłości i przebaczenia. Grzech jest czymś strasznym, ponieważ oddziela nas od Pana Boga, a uporczywe trwanie w nim może przesłonić całą rzeczywistość duchową. Jednak Pan Bóg jest bardzo konkretny i prosi o modlitwę, o wyrzeczenia ofiarowane za tych, którzy się od Niego oddalili. Bóg szuka słabego człowieka i zawsze jest gotowy mu przebaczyć, okazać miłosierdzie. Jednak człowiek musi tego miłosierdzia pragnąć i o nie prosić – wyjaśnił duchowny.

Wyjaśnia również, że na Boże Miłosierdzie może liczyć każdy.

– Bóg w swojej wszechmocy i miłości przebacza zawsze, kiedy Go o to prosimy. Jednak katechizm wymienia grzechy przeciwko Duchowi Świętemu, które związane są z tym, że człowiek sam odrzuca przyjęcie daru przebaczenia. W moim odczuciu najstraszniejszy z nich to „grzeszyć zuchwale w nadziei miłosierdzia Bożego”. Ten grzech zakłada lekceważenie Pana Boga. Jest on związany z wielką ułudą, w którą popada grzeszący. Miłość do Pana Boga nie jest tylko uczuciem, ale konkretnym wypełnianiem przykazań, stąd też nadużycie, jakim jest trwanie w zuchwalstwie grzechu, zamyka serce człowieka na przyjęcie przebaczenia. Kolejna druzgocąca rzeczywistość to rozpacz. Polega ona na tym, że człowiek nie wierzy, że Pan Bóg może mu jakiś grzech przebaczyć. W świetle tych niezwykle smutnych grzechów warto zdać sobie sprawę, że powinniśmy dbać o nieustanne trwanie w łasce uświęcającej, ponieważ zakusy szatana, który chce nas wyrwać z ręki Boga, są niezwykle przebiegłe – akcentował ks. Grzegorz Bartko.

Z Niedzielą Miłosierdzia Bożego, a dokładnie mówiąc – z Eucharystią przyjętą w tym dniu – związana jest największa obietnica: zupełnego odpuszczenia win i kar.

„Kto w dniu tym przystąpi do Źródła Życia, ten dostąpi zupełnego odpuszczenia win i kar” – czytamy w punkcie 300 „Dzienniczka”.

Jednak – jak zaznaczył kapłan diecezji zamojsko-lubaczowskiej – oprócz głębokiego przeżywania niedzielnej Eucharystii na pewno ważna w tym dniu powinna być chwila uroczystego odmówienia Koronki do Miłosierdzia Bożego.

– Niedziela jest czasem radości. Warto więc uwielbiać Pana Boga i dziękować Mu za okazane nam w historii naszego życia miłosierdzie. Na pewno również słowa zapisane w Dzienniczku św. siostry Faustyny Kowalskiej nabierają właśnie w tym dniu jeszcze większej powagi i czci. Pan Bóg uwielbia nas zaskakiwać. Warto więc może zaskoczyć innych jakimś miłym gestem, telefonem, dobrym słowem. Na pewno jest to także piękny czas, aby prosić Ducha Świętego, abyśmy mieli wyobraźnię miłosierdzia, dzięki której może zechcemy zaangażować się w jakieś piękne dzieła charytatywne – wskazał kapłan.

Ważne jest, aby w tym dniu przypomnieć sobie akt zawierzenia świata Miłosierdziu Bożemu wypowiedziany przez Jana Pawła II 17 sierpnia 2002 roku. Jest to doskonała modlitwa, aby samego siebie zawierzyć tej wielkiej łasce.

 

Akt zawierzenia świata Miłosierdziu Bożemu 

Boże, Ojcze miłosierny,
który objawiłeś swoją miłość
w Twoim Synu Jezusie Chrystusie,
i wylałeś ją na nas w Duchu Świętym, Pocieszycielu,
Tobie zawierzamy dziś losy świata i każdego człowieka.
Pochyl się nad nami grzesznymi,
ulecz naszą słabość,
przezwycięż wszelkie zło,
pozwól wszystkim mieszkańcom ziemi
doświadczyć Twojego miłosierdzia,
aby w Tobie, trójjedyny Boże,
zawsze odnajdywali źródło nadziei.
Ojcze przedwieczny,
dla bolesnej męki i zmartwychwstania Twojego Syna,
miej miłosierdzie dla nas i całego świata!
Amen.

św. Jan Paweł II, Kraków-Łagiewniki, 17.08.2002

Święto Miłosierdzia Bożego zostało wpisane do kalendarza liturgicznego najpierw przez ks. kard. Franciszka Macharskiego dla archidiecezji krakowskiej w 1985 roku. Na prośbę Episkopatu Polski Ojciec Święty Jan Paweł II w 1995 roku wprowadził to święto dla wszystkich diecezji w Polsce, a w dniu kanonizacji Siostry Faustyny – 30 kwietnia 2000 roku – Papież ogłosił je dla całego Kościoła.

Serdecznie zapraszamy na transmisje z Bazyliki Bożego Miłosierdzia w Krakowie-Łagiewnikach, która odbędzie się 16 kwietnia 2023 r. o godzinie 15.00 za pośrednictwem TV Trwam.

Anita Suraj-Bagińska/radiomaryja.pl