Na pierwszym froncie ewangelizacji

Z JE ks. bp. prof. Kazimierzem Ryczanem, ordynariuszem kieleckim,
rozmawia Małgorzata Rutkowska

Z małego ziarna, jakim było 19 lat temu Radio Maryja, wyrosło wielkie
drzewo: rozgłośnia radiowa, stacja telewizyjna, dziennik, miesięcznik,
wyższa uczelnia, fundacja rozprowadzająca wartościowe książki. Czym są
te dzieła dla Kościoła w naszej Ojczyźnie? Dodajmy – dzieła nowoczesne,
imponujące rozmachem, innowacyjne…

– Kiedy sięgam myślą do momentu wrzucenia w glebę Polski nasienia Radia
Maryja, muszę wspomnieć, że decyzja stworzenia Radia zapadła 10 lutego
1990 r. w sanktuarium Miłosierdzia Bożego w Łagiewnikach. Ręka Bożego
Miłosierdzia prowadziła to dzieło, któremu patronuje Najświętsza Maryja
Panna. Narzędziem Bożym w tworzeniu tego dzieła jest charyzmatyczny
Ojciec Tadeusz Rydzyk i Zakon Ojców Redemptorystów, który przy pomocy
nowoczesnych środków prowadzi misję ewangelizacji Narodu na wielu
płaszczyznach życia społeczno-kulturowego. Dzieła określane mianem
"Radio Maryja" wdrukowały się – mimo trudności – w polską rzeczywistość
i jak młody dąb ukorzeniają się w narodowej glebie. W morzu laickiej
propagandy stanowią oazę chrześcijańskiej wizji życia, do której może
sięgnąć każdy, by umocnić swoją wiarę, pokrzepić umysł niekłamaną prawdą
i znaleźć wspólnotę żyjącą cywilizacją miłości.

Szczególną troską Kościoła i Radia Maryja jest rodzina, jej obrona i
umocnienie. Bez rodziny nie ma narodu. Ale wielu ekspertów podkreśla też
prawdę dawno odkrytą przez katolicką naukę społeczną, że rodzina jest
filarem zdrowej gospodarki i motorem rozwoju.

– Do normalnego rozwoju człowieka potrzebny jest dom rodzinny. Tylko tam
wyrastają zdrowi duchowo i społecznie obywatele. W domu rodzinnym
mieszkają: mama, tata, babcia, dzieci, a nie partnerzy seksualni. Dom to
serce, życzliwość, miłość, wzajemna pomoc… W domu jest krzyż, jest
Biblia. Tylko do domu może wrócić syn marnotrawny. Partia nie stworzy
domu. Walka o zdrową rodzinę jest zadaniem partii, państwa, Kościoła,
szkoły, uczelni, środków masowego przekazu. Na tym polu misja Radia
Maryja jest nie do przecenienia. W zdrowej rodzinie dokonuje się
przygotowanie dzieci do życia małżeńskiego. Przygotowanie jedynie do
partnerstwa seksualnego to żaden program. Celem oddziaływania domu,
szkoły, Kościoła i mediów powinno być wychowanie młodego człowieka do
odpowiedzialności.

Gdy Polska wychodziła z komunizmu, potrzebowała duchowej odnowy na
wielu płaszczyznach. Jaki jest wkład Radia Maryja w odrodzenie życia
polskiego, w budowanie silnego państwa?

– Dzieło Radia Maryja jest jednym z budowniczych nowej rzeczywistości
ojczyźnianej. Konstruktorzy przyszłości Polski nie biorą pod uwagę
czynnika religijno-kulturowego. Zachwyceni osiągnięciem rewolucji
francuskiej podpisują się pod dogmatem laickości państwa. Schizofrenia
na tym polu jest ewidentna. Odziedziczyliśmy tę chorobę po czasach
komunistycznych, a mianowicie społeczeństwo religijne i katolickie żyje
w państwie świeckim. Urzędnicy świeckiego państwa po cichu przenoszą
krzyż do Pałacu Prezydenckiego, a potem do kościoła świętej Anny. Mój
Boże! Dzieła Radia Maryja można spotkać, włączając radio, telewizor,
penetrując ścieżki internetu. Radio Maryja jest obywatelem polskiej
codzienności.

Analitycy zwracają uwagę, że Kościół katolicki dysponuje największym
kapitałem społecznym i potencjałem w procesie modernizacji w Polsce. Czy
nie śmiesznie brzmią w tym kontekście pomówienia Radia o zaściankowość,
ksenofobię?

– Polskie społeczeństwo nie zna całej prawdy o dziełach Radia Maryja.
Usiłuję zanotować pozytywne zdanie na temat tej rozgłośni ze strony
państwowych i prywatnych rozgłośni telewizyjnych i radiowych. Niestety,
słychać kalwaryjskie: ukrzyżuj! Nierówna walka. Sekularyzm europejski
nie wie, co to obiektywna ocena. Skoro jesteś katolicki, musisz
przegrać. Europejscy prorocy laicyzmu boją się jedynie wyznawców
Allacha. Wielki i głośny nie zawsze ma rację. Panowie i panie,
przeciwnicy Radia Maryja! Ksenofobię macie w oczach, na wargach i w
duszy, ksenofobię wobec Radia Maryja i jego słuchaczy. Polska była
zawsze przyjazna innym narodom i religiom. Nie kompromitujcie Polski
współczesnej. Proponuję wam ksenofilię – przyjazną i życzliwą postawę
nie tylko wobec wyznawcy judaizmu i Rosjanina, ale także wobec Polaka,
który jedzie na pielgrzymkę Rodziny Radia Maryja.

"Polska potrzebuje ludzi sumienia" – wołał w Skoczowie w 1995 r. Jan
Paweł II. Potrzebuje dobrych i uczciwych polityków, przedsiębiorców,
pracodawców i pracowników, ludzi, którzy wezmą odpowiedzialność za
sprawy kraju. W jaki sposób Radio Maryja wykorzystało przestrzeń do
pracy formacyjnej w tej dziedzinie?

– Radio Maryja ma wiele wspaniałych programów edukacyjnych,
katechetycznych, modlitewnych i społeczno-politycznych. Pogłębiają one
wiedzę i postawy patriotyczne, narodowe oraz religijne. Wykłady oraz
dyskusje mądrych profesorów i dziennikarzy niewątpliwie zasługują na
wysoką ocenę. To ze strony nadawcy. A co myśleć o odbiorcy? Wydaje mi
się, że bardzo cenne programy i zagadnienia, których nośnikiem są fale
Radia Maryja, nie docierają do młodzieży, która potrzebuje pouczenia i
poruszenia zbałamuconych sumień. Oni wybierają drogę szeroką i
niekamienistą. Jednak przy osiąganiu celu stać ich na wyrzeczenie i
wielki wysiłek. Chciałbym Radio Maryja wysłać na ścieżki naszej
katechizowanej młodzieży i studentów, tylko nie wiem, jak.

Niewymierną zasługą Radia jest upodmiotowienie słuchaczy – jako
Rodzina Radia Maryja łączymy się, by budować struktury dobra, wymagać od
polityków deklarujących katolicyzm przestrzegania Magisterium Kościoła w
służbie publicznej. Choć zapewne wiele pozostaje jeszcze do zrobienia,
by laikat stał się bardziej znaczącą siłą w społeczeństwie
obywatelskim…

– Radio Maryja już dziewiętnaście lat puka do polskich umysłów, sumień i
serc. Krąg słuchaczy poszerzał się z roku na rok. Z wielkim szacunkiem
wspominam mojego przyjaciela księdza Seweryna Rosika, profesora teologii
moralnej, który od samego początku co miesiąc wysyłał sto złotych na
wsparcie Radia Maryja, bo ono dopomaga wszystkim w ewangelizacji.
Kształtowanie postaw społeczno-politycznych oraz odpowiedzialnego
uczestnictwa katolików w życiu narodowym jest postulatem społecznej
nauki Kościoła. Kształtowanie takiej świadomości wśród wszystkich
Polaków jest obowiązkiem każdego patrioty. Mówienie prawdy na temat
życia społeczno-politycznego jest obowiązkiem każdego katolika. Warto
postawić pytanie, czy powyborcze koalicje mają prawo wykluczyć partię
np. PiS z możliwości uczestnictwa w zarządzaniu regionem, gdzie wyborcy
opowiedzieli się w większości za PiS? Czy to nie jest terroryzm koalicji
rządzącej?

W warunkach wolności potencjał tkwiący w społeczeństwie może być
łatwiej "uruchomiony". Mamy jako Naród wiele talentów, zalet, ducha
przedsiębiorczości. Bogactwo, jakie tkwi np. w młodzieży, widać na
przykładzie studentów Wyższej Szkoły Kultury Społecznej i Medialnej.
Jakie nadzieje wiąże Jego Ekscelencja z tą uczelnią?

– Fenomen Wyższej Szkoły Kultury Społecznej i Medialnej może zadziwiać
wszystkich. Jest to jedna z najbardziej trafnych decyzji. Kiedy podczas
strajków studenckich w okresie stanu wojennego środowisko Katolickiego
Uniwersytetu Lubelskiego zainicjowało tzw. strajki szkolne, polegające
na obsadzeniu lekcji wychowawczych i wychowania fizycznego w liceach
przez profesorów uniwersyteckich wykładających niezakłamaną historię
PRL, w komunistycznych środkach masowego przekazu podniósł się ogromny
krzyk. Szkoła ma uczyć prawdy i prostować umysły. Uczelnia, która uczy
dziennikarstwa i kultury medialnej, posyła swoich absolwentów na
pierwszy front ewangelizacji. Gratuluję uczelni i studentom takiej
szansy. Niech kamery, mikrofony i łamy dzienników staną się polem
formacji człowieka, obywatela, członka wspólnoty narodowej i kościelnej.

Dziękuję za rozmowę.

 

drukuj
Tagi:

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl