Wypłata unijnych funduszy dla Polski pod znakiem zapytania

Nie milkną komentarze po orzeczeniu Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE), który stwierdził, że mechanizm warunkowości jest zgodny z prawem unijnym. Pod znakiem zapytania stoi teraz wypłata unijnych funduszy dla Polski.

TSUE odrzucił skargę Polski i Węgier dotyczącą mechanizmu warunkowości, który uzależnia wypłacanie środków z budżetu Unii Europejskiej od poszanowania tzw. praworządności.

– Trybunał – posiedzenie w pełnym składzie – orzeka, co następuje: skarga zostaje oddalona – stwierdził TSUE.

Zgodnie z orzeczeniem Trybunału Sprawiedliwości UE mechanizm ten nie wykracza poza kompetencje Unii. Komisja Europejska zapowiedziała już jego realizację. W praktyce oznacza to, że unijni urzędnicy będą mogli w każdej chwili zdecydować o zablokowaniu środków dla państwa członkowskiego.

– Wyznaczamy harmonogram, czyli w najbliższych tygodniach przyjmiemy wytyczne, aby zapewnić dalszą jasność dotyczącą sposobu, w jaki wdrożymy ten mechanizm w praktyce – zapowiedziała Dana Spinant, rzecznik KE.

Orzeczenie unijnego Trybunału  jest niezgodne z traktatami – podkreślił premier Mateusz Morawiecki.

– W traktach, które nas także obowiązują, przyznaliśmy pewne kompetencje nawet na wyłączność UE, ale tylko pewne kompetencje. Natomiast cała gama innych kompetencji pozostała w domenie państw członkowskich – wyjaśnił premier RP.

Tymczasem Zbigniew Ziobro, Prokurator Generalny, winą obarcza premiera Mateusza Morawieckiego. Minister sprawiedliwości sięgnął pamięcią do 2020 roku, kiedy Polska mogła zablokować mechanizm warunkowości. Mogła, ale tego nie zrobiła.

– Jest to dowód na bardzo poważny polityczny i historyczny błąd, premiera Mateusza Morawieckiego, który na szczycie w Brukseli w 2020 roku wyraził akceptację dla wprowadzenia tego rodzaju rozporządzenia. Widzimy, że już dzisiaj służy ono do tego, żeby wywierać presję poprzez ekonomiczny szantaż na Polskę – powiedział min. Zbigniew Ziobro.

W 2020 roku Solidarna Polska ostrzegała, że mechanizm warunkowości może być zastosowany w stosunku do Polski – dodał Marcin Romanowski, wiceminister sprawiedliwości.

– Niestety wówczas mówiono, że to są „kasandryczne wizje”, że te środki są wysokie, że nie wiadomo, kiedy zapadnie orzeczenie. Jak widzimy, orzeczenie zapadło bardzo szybko – poinformował wicemin. Marcin Romanowski.

Polska miała otrzymać 770 mld zł z unijnych funduszy. Jednak po wczorajszym wyroku TSUE środki dla naszego kraju są poważnie zagrożone – wskazał wiceszef resortu sprawiedliwości.

– Dotychczasowa praktyka TSUE pokazuje, że to jest jak najbardziej realne zagrożenie, a wszczęte w grudniu postępowanie informacyjne właśnie zmierza w tym kierunku – ocenił wicemin. Marcin Romanowski.

W środę na wniosek ministra sprawiedliwości polski Trybunał Konstytucyjny badał zgodność mechanizmu warunkowości z Konstytucją RP.

– Trybunał Konstytucyjny postanowił odroczyć rozprawę – poinformowała sędzia Julia Przyłębska, prezes Trybunału Konstytucyjnego.

Termin następnej rozprawy zostanie ustalony z urzędu.

TV Trwam News