WOT liczy już ponad 28 tys. żołnierzy; szef MON zapowiedział powstanie nowych brygad
W sobotę i niedzielę ponad 400 żołnierzy Wojsk Obrony Terytorialnej złożyło przysięgę, która inauguruje początek służby. Cała formacja to już 28 tys. żołnierzy i 15 brygad. Minister obrony narodowej, Mariusz Błaszczak, zapowiedział trzy kolejne brygady. W województwach: podkarpackim, lubelskim i mazowieckim.
Służyć wiernie Rzeczpospolitej Polskiej, bronić jej niepodległości i granic. Strzec honoru żołnierza polskiego.
„Za sprawy mojej Ojczyzny, w potrzebie krwi własnej ani życia nie szczędzić” – brzmi fragment przysięgi wojskowej.
W ten weekend przysięgę złożyło łącznie ponad 400 ochotników Wojsk Obrony Terytorialnej, m.in. w Białymstoku i Krakowie.
Zawsze gotowi, zawsze blisko – to motto przypomniał nowym żołnierzom dowódca małopolskiej brygady, płk Krzysztof Goncerz.
– Terytorialsi są tam, gdzie potrzebna jest pomoc. Teraz i wy dołączacie do tych działań, bo Wasza służba zaczyna się właśnie dzisiaj – mówił płk Krzysztof Goncerz, dowódca 11. Małopolskiej Brygady Obrony Terytorialnej.
Obecnie w Polsce jest 15 brygad obrony terytorialnej. Będzie ich więcej. Decyzję w tej sprawie podpisał minister obrony Mariusz Błaszczak.
„Kiedy obejmowałem urząd ministra obrony narodowej, liczba terytorialsów wynosiła 7 tysięcy. Dziś jest ich prawie 28 tysięcy. Niedawno zdecydowałem o powołaniu trzech nowych brygad WOT, których łącznie będzie już 18” – napisał na Twitterze minister Mariusz Błaszczak.
Kiedy obejmowałem urząd MON liczba @terytorialsi wynosiła 7 tys., dziś jest ich prawie 28 tys. Niedawno zdecydowałem o powołaniu 3 nowych brygad WOT, których łącznie będzie już 18. W weekend kolejni żołnierze złożą przysięgę i liczebność formacji zwiększy się o prawie 500. pic.twitter.com/nTJrdxrZg5
— Mariusz Błaszczak (@mblaszczak) March 26, 2021
Nowe brygady Wojsk Obrony Terytorialnej powstaną w województwach: podkarpackim, lubelskim i mazowieckim.
– Brygady są tworzone w miejscach, które mają największy potencjał, jeśli chodzi o nabór ochotniczy – wyjaśnił rzecznik Wojsk Obrony Terytorialnej, płk Marek Pietrzak.
Płk Marek Pietrzak wyjaśnił, że popularność służby wojskowej nie słabnie. Dziś WOT ma więcej chętnych niż możliwości przyjęcia nowych kandydatów. Te możliwości przyjęcia wynikają z możliwości szkoleniowych.
– Średnio w roku jesteśmy w stanie przyjmować około 10 tys. nowych żołnierzy. Tak było w poprzednich latach – wskazał płk Marek Pietrzak.
Na decyzję o wstąpieniu do Wojsk Obrony Terytorialnej wpływa możliwość łączenia pracy zawodowej ze służbą wojskową – podkreślił oficer prasowy podlaskiej brygady, kapitan Łukasz Wilczewski, i zwraca uwagę, że żołnierze służą w miejscu, z którego pochodzą.
– W miejscu, które dobrze znają. Nazywamy to stałym rejonem odpowiedzialności. To jest mała ojczyzna – powiedział kpt. Łukasz Wilczewski.
Aktywność Wojsk Obrony Terytorialnej silnie wzrosła w okresie pandemii. Do ich zadań należy m.in. pobieranie wymazów, ale też dowożenie na szczepienie osób, które nie są w stanie dotrzeć same. To m.in. kombatanci.
TV Trwam News