fot. Krzysztof Guz

B. Kownacki: Odtajniony przez ministra M. Błaszczaka dokument obrony kraju jest wielkim aktem oskarżenia w stosunku do tych wszystkich, którzy wówczas podejmowali decyzje

Dokument obrony kraju odtajniony przez ministra Mariusza Błaszczaka jest wielkim aktem oskarżenia w stosunku do tych wszystkich, którzy wówczas podejmowali decyzje zarówno na szczeblu wojskowym, jak również na szczeblu politycznym – mówił Bartosz Kownacki, poseł PiS i wiceprzewodniczący sejmowej Komisji Obrony Narodowej, podczas wtorkowych „Aktualności dnia” w Radiu Maryja.

Plany obrony kraju przygotowane przez rząd PO-PSL przewidywały umiejscowienie linii obrony naszej ojczyzny na linii Wisły. To oznacza, że agresor atakujący nas od wschodu – bez walki mógł zająć całą Polskę wschodnią. Fragment dokumentu o nazwie „Plan użycia Sił Zbrojnych Rzeczpospolitej Polskiej” ujawnił minister obrony narodowej, Mariusz Błaszczak. [czytaj więcej] 

– Opozycja chciałaby ten dokument zakrzyczeć i ukryć go. Jest dla nich bardzo niewygodny. Podnoszą argument, że ujawniono rzekome tajemnice NATO, tajemnice doktryny obronnej Rzeczpospolitej i Rosja takich dokumentów nie powinna widzieć (…). To są dokumenty nie zawierające już istotnych informacji ze względu na bezpieczeństwo państwa. Dziś są to informacje historyczne. Dziś polska armia wygląda zupełnie inaczej, dziś tamta doktryna w żaden sposób nie obowiązuje, dziś armia ma zupełnie inny sprzęt (…). Odtajniony przez ministra Mariusza Błaszczaka dokument jest wielkim aktem oskarżenia w stosunku do tych wszystkich, którzy wówczas podejmowali decyzje – zarówno na szczeblu wojskowym, jak również na szczeblu politycznym – powiedział Bartosz Kownacki.

Wiceprzewodniczący sejmowej Komisji Obrony Narodowej ocenił, że w PO nawet w 2016 r.  nie było żadnej refleksji, że być może założenia dokumentu „Plan użycia Sił Zbrojnych Rzeczpospolitej Polskiej” były błędne i należy je zweryfikować.

– W 2016 r. Antoni Macierewicz podejmował decyzję o przebazowaniu czołgów Leopard – wówczas były to najnowocześniejsze czołgi w polskiej armii – z granicy zachodniej na prawą stronę Wisły. Wtedy był wielki rwetes części polityków i generałów, którzy mówili, że to pozbawia Polskę możliwości obronnych, możliwości kontrataku. A więc nawet w 2016 r., po inwazji na Ukrainę, zakładali, że te czołgi miały nie bronić tamtej części Polski (…). Więcej, takie miasta jak Bydgoszcz, Toruń, Warszawa byłyby miastami frontowymi, czyli takimi, na które dzień w dzień spadałyby pociski, dzień w dzień ginęliby ludzie. To pokazuje, jaka była logika naszych przeciwników (…). To by się skończyło polską Buczą, tysiącami ofiar ludzi – zwrócił uwagę rozmówca Radia Maryja.  

Cała rozmowa z posłem Bartoszem Kownackim dostępna jest [tutaj].

radiomaryja.pl

drukuj
Tagi: ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl