Włoski rząd wprowadził 40-procentowy podatek od nadzwyczajnych zysków banków. Dr G. Piątkowski: Wszystkie te podatki zawsze są przerzucane docelowo na klienta, więc tracą na tym ludzie, a nie biznesy. Trzeba uciekać od tego typu fiskalizmu

Włoski rząd ustanowił 40-procentowy podatek od nadzwyczajnych zysków banków. Pozyskane w ten sposób środki, jak mówiła premier Giorgia Meloni, trafią na finansowanie działań wspierających rodziny i przedsiębiorstwa. „Wszystkie te podatki zawsze są przerzucane docelowo na klienta, więc tracą na tym ludzie, a nie biznesy. Absolutnie trzeba uciekać od tego typu fiskalizmu” – ocenił dr Grzegorz Piątkowski.

Jednorazowe opodatkowanie ma dotyczyć uzyskanej w tym roku przez sektor bankowy we Włoszech marży odsetkowej, to jest różnicy między oprocentowaniem kredytów i depozytów. Dzięki temu budżet Włoch ma zyskać ok. trzy mld euro.

Na wprowadzenie podatku od nadzwyczajnych zysków banków zdecydowały się już wcześniej Hiszpania i Węgry.

Dr Grzegorz Piątkowski, ekonomista, wskazał, że Polska nie powinna pójść ich śladem.

– Mam nadzieję, że Polska nie będzie zmierzać w stronę powiększania fiskalizmu i dokładania podatków, ale raczej w stronę umożliwienia biznesowi działania. Wiemy, że czasem banki realizują zyski dodatkowe. Natomiast jeśli będziemy wprowadzać tego typu podatki, to za chwilę może się okazać, że inne branże również osiągają jakieś dodatkowe zyski i państwo będzie chciało to opodatkowywać. Oczywiście wszystkie te podatki zawsze są przerzucane docelowo na klienta, więc tracą na tym ludzie, a nie biznesy. Absolutnie trzeba uciekać od tego typu fiskalizmu – wyjaśnił dr Grzegorz Piątkowski.

Według Dziennika Gazety Prawnej gdyby na podobnych zasadach jak we Włoszech opodatkowano banki w Polsce, do budżetu państwa mógłby trafić do trzech mld złotych.

– Miejmy nadzieję, że takie rozwiązanie nie zostanie w Polsce wprowadzone, bo to będą trzy miliardy de facto zabrane z kieszeni obywateli. Banki docelowo przerzucą wszystkie opłaty, podatki na obywateli. Jeżeli chcemy mieć więcej pieniędzy w budżecie, to trzeba zdecydowanie zwiększyć bazę podatkową. To możemy osiągnąć tylko poprzez wprowadzenie mechanizmów umożliwiających dużemu biznesowi rozwój w Polsce. Tego typu biznes przyciąga do Polski strumień finansowania, a sam biznes daje od siebie świetnie płatne miejsca pracy. Tylko w takim modelu możemy się rozwijać – podkreślił ekonomista.

RIRM/radiomaryja.pl