W Senacie trwają prace nad nowelizacją Ustawy o Sądzie Najwyższym

Senat pracuje nad nowelizacją Ustawy o Sądzie Najwyższym. To kluczowy dokument do odblokowania przez Komisję Europejską unijnych środków z Krajowego Planu Odbudowy dla Polski.

Nowelizacja Ustawy o Sądzie Najwyższym to jeden z tzw. kluczowych „kamieni milowych”, czyli warunków do spełnienia, które Komisja Europejska postawiła przed Polską w celu odblokowania środków z Unijnego Funduszu Odbudowy.

Projekt w obecnym kształcie zakłada, że sprawy dyscyplinarne sędziów zostaną przeniesione z Izby Odpowiedzialności Zawodowej do Naczelnego Sądu Administracyjnego. Opozycja, która ma większość w Senacie, zgłosiła do procedowanej kwestii 14 poprawek.

– W dużej mierze są one tożsame w stosunku do tych, które były odrzucone w Sejmie, gdy składała je opozycja – przedstawił marszałek Senatu, Tomasz Grodzki.

Najważniejsza z nich zakłada pozostawienie spraw dyscyplinarnych sędziów w Sądzie Najwyższym. Zająć miałaby się nimi Izba Karna. Sąd Najwyższy miałby także przeprowadzać test niezawisłości i bezstronności sędziego.

– Poprawki w całości wypełnią oczekiwania Komisji Europejskiej – zapewnił marszałek Tomasz Grodzki.

To poprawki, które w zasadniczy sposób zmieniają dotychczasowy kształt projektu i znacząco wychodzą poza oczekiwania KE. Dlatego Prawo i Sprawiedliwość jest przeciwne takiej zmianie i najprawdopodobniej wszystkie poprawki Senatu zostaną odrzucone przez Sejm.

– Poprawki nic nie poprawiają, a wręcz przeciwnie – wprowadzają dodatkowe problemy, gdyby miały zostać przyjęte – wskazał minister do spraw Unii Europejskiej, Szymon Szynkowski vel Sęk.

Senat zaproponował również, aby dotychczasowe decyzje Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego zostały unieważnione, a zawieszeni sędziowie wrócili do orzekania.

 TV Trwam News