W Sejmie odbyła się debata nad informacją rządu w sprawie środków z Krajowego Planu Odbudowy
Gabinet Donalda Tuska chce obarczyć byłego premiera Mateusz Morawieckiego i byłego ministra ds. europejskich odpowiedzialnością za utratę przez Polskę zaliczki z Krajowego Planu Odbudowy. W rządowym komunikacie poinformowano, że przez zaniechanie urzędnicze mogliśmy stracić 4,7 mld euro.
O odrzucenie w całości informacji rządu podczas debaty zawnioskował Paweł Jabłoński, poseł Prawa i Sprawiedliwości, były wiceszef Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Polityk podkreślał, że próba oskarżenia rządu PiS jest zakłamana i nieudolna. Paweł Jabłoński wyliczał przykłady z ostatnich lat, kiedy Platforma Obywatelska i koalicjanci wzywali w Unii Europejskiej do blokowania środków i nakładania kar na Polskę.
– 40 razy w Parlamencie Europejskim głosowaliście przeciwko Polsce. To średnio wychodzi raz na dwa, trzy miesiące. Platforma tak głosowała w Parlamencie Europejskim. Razem z sojusznikami podejmowali działania przeciwko Polsce. (…) Wzywali Komisję Europejską do dokonywania przeciwko Polsce niekorzystnych korekt finansowych. Apelujemy do komisji o konsekwentne wykorzystanie wszystkich dostępnych narzędzi, w tym instrumentów budżetowych. To jest rezolucja z 17 września 2020 r. – przypomniał Paweł Jabłoński.
Polityk PiS mówił, że formułowane zarzuty dotyczące praworządności miały doprowadzić nie do zmiany przepisów, ale rządu w Polsce.
Dlatego, jak dodał Paweł Jabłoński, obecna koalicja rządowa przez lata kłamała w Parlamencie Europejskiego, a dopiero po zmianie władzy w naszym kraju, przewodnicząca Komisji Europejskiej, Ursula von der Leyen, uznała, że Polsce można wypłacić już środki z KPO.
RIRM