[TYLKO U NAS] W. Jakóbik o otwarciu gazociągu łączącego Polskę ze Słowacją: Znaczenie gazociągu Polska-Słowacja wzrośnie jeszcze bardziej, kiedy spełni się najczarniejszy scenariusz, czyli całkowite zatrzymanie dostaw gazu z Rosji
Znaczenie gazociągu Polska-Słowacja wzrośnie jeszcze bardziej, kiedy spełni się najczarniejszy scenariusz, czyli całkowite zatrzymanie dostaw gazu z Rosji (…). Im więcej mamy połączeń gazowych z sąsiadami, tym płynniej możemy przesyłać gaz i niższa jest cena na naszym rynku, a w dobie kryzysu podsycanego przez rosyjski Gazprom to są kolejne okna na świat pozwalające sprowadzać gaz z różnych stron. Gazociąg pozwoli handlować gazem na granicy, będzie można tamtędy odbierać gaz zamówiony na jednej z giełd europejskich, a kiedyś, jeżeli będzie taka potrzeba, odbierać gaz na mocy jakiejś umowy zawartej na południu – mówił Wojciech Jakóbik, redaktor naczelny BiznesAlert.pl, w audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja.
Gazociąg Polska-Słowacja został już otwarty. Inicjatywa jest bardzo ważna, szczególnie jeśli chodzi o czarny scenariusz, w którym Rosja może zatrzymać dostawy gazu. Dzięki coraz większej ilości połączeń gazowych z sąsiadami możemy płynniej przesyłać gaz.
– Inicjatywa nie była popularna, natomiast jest ważna, ponieważ dzięki niej będzie możliwy przesył gazu, nie tylko tego skroplonego, z Norwegii. Znaczenie gazociągu Polska-Słowacja wzrośnie jeszcze bardziej, kiedy spełni się najczarniejszy scenariusz, czyli całkowite zatrzymanie dostaw gazu z Rosji (…). Im więcej mamy połączeń gazowych z sąsiadami, tym płynniej możemy przesyłać gaz i niższa jest cena na naszym rynku, a w dobie kryzysu podsycanego przez rosyjski Gazprom to są kolejne okna na świat pozwalające sprowadzać gaz z różnych stron. Gazociąg pozwoli handlować gazem na granicy, będzie można tamtędy odbierać gaz zamówiony na jednej z giełd europejskich, a kiedyś, jeżeli będzie taka potrzeba, odbierać gaz na mocy jakiejś umowy zawartej na południu. Minister klimatu, Anna Moskwa, mówiła o tym, że Polska zastanawia się, czy nie użyć gazociągu Polska-Słowacja do sprowadzania gazu z Azerbejdżanu, a kiedyś tamtędy mógłby do Polski docierać gaz z Izraela, Cypru. Coraz więcej do dyspozycji jest gazu na kierunku południowym – z jednej strony kaukaskim, z drugiej strony śródziemnomorskim. Jeżeli to my będziemy mieli nadwyżki gazu, na co jest szansa po kryzysie energetycznym, no to LNG ze Świnoujścia czy gaz gazociągowy Baltic Pipe z Norwegii będzie mógł docierać dalej – przez Polskę – do naszych sąsiadów- powiedział Wojciech Jakóbik.
Powstanie nowego gazociągu może wzmocnić bezpieczeństwo Trójmorza. Przede wszystkim chodzi o zastąpienie starych gazociągów ze wschodu na zachód.
– Połączenie północ-południe może wzmocnić bezpieczeństwo Trójmorza. Należy przypomnieć, że tak jak terminal LNG, tak kolejne połączenia na osi północ-południe są elementem projektu unijnego Korytarz Północ-Południe, który ma już prawie 20 lat. Polska świetnie się w niego wpisała i bardzo na nim skorzystała. Chodzi o to, żeby zastąpić starą sieć gazociągów, które są ułożone równoleżnikowo ze wschodu na zachód, nową siecią południkową z północy na południe i w drugą stronę, bo na północnym wierzchołku jest terminal LNG w Świnoujściu, a na południowym wierzchołku jest terminal LNG w Chorwacji. Grecja także rozbudowuje swoje możliwości importu gazu skroplonego, więc taka południkowa autostrada na gaz pozwoli Polakom handlować tym surowcem, nie oglądając się na Rosję – wskazał redaktor naczelny BiznesAlert.pl.
Polska posiada wiele kilometrów gazociągów, dzięki czemu przez nasz kraj gaz może płynąć swobodnie w wielu kierunkach.
– To są olbrzymie liczby z tego względu, że Polska od kilkunastu lat jest gazowym placem budowy. Realizowaliśmy w praktyce politykę dywersyfikacji, czyli różnicowania źródeł dostaw. Mamy połączenie z Niemcami, Czechami, Słowacją, niedawno przyspieszyliśmy uruchamianie połączenia z Litwinami, gdyby Białoruś była wolna, to z pewnością moglibyśmy rozwijać połączenie z tym krajem. Mamy połączenie z Ukrainą, która w szczytowym momencie sprowadziła nawet dwa miliardy metrów sześciennych gazu rocznie z Polski. Gaz płynie sobie przez kraj swobodnie w różnych kierunkach, a dociera do nas przez LNG i w przyszłości przez gazociąg Baltic Pipe. Tak Polska wykorzystała środki unijne bardzo dobrze, nie tylko do budowy autostrad gazowych w całej Europie, ale także do gazyfikacji kraju. W towarzystwie gazociągu Polska-Litwa została rozbudowana infrastruktura gazowa w Polsce południowo-wschodniej, która była białą plamą na mapie gazowej kraju. Ten gaz ma nam dać alternatywę, ma być źródłem bezpieczeństwa, ale nie można z nim przesadzić, aby nie zwiększyć zapotrzebowania w Polsce do poziomu, który spowoduje, że będziemy musieli kiedyś rozmawiać z Rosjanami – oznajmił gość „Aktualności dnia”.
Wojciech Jakóbik został zapytany o spadek cen gazu. Ekspert odpowiedział, że póki co na to się nie zapowiada, a nawet gaz może być droższy.
– Póki co gaz nie będzie tańszy, może być wręcz droższy. Bezpieczeństwo dostaw powinno zostać zachowane. Jeśli chodzi o gospodarstwa domowe, to nawet w najczarniejszym scenariuszu one powinny być bezpieczne (…). Na razie nie jesteśmy u szczytu kryzysu energetycznego, on dopiero może nastąpić w sezonie grzewczym – zaznaczył redaktor naczelny BiznesAlert.pl.
Całą rozmowę z Wojciechem Jakóbikiem można odsłuchać [tutaj].
radiomaryja.pl