fot. pixabay.com

[TYLKO U NAS] Red. W. Jakóbik: Wydaje się, że Amerykanie już witają się z programem polskiej energetyki jądrowej. Miejmy nadzieję, że usłyszymy polskie „tak” 

Od 30 lat słyszymy o atomie w Polsce. W końcu mamy szansę wybrać partnera technologicznego, który da nam reaktory. Wydaje się, że Amerykanie już witają się z programem polskiej energetyki jądrowej. Miejmy nadzieję, że usłyszymy polskie „tak” – podkreślił red. Wojciech Jakóbik, ekspert ds. energetyki, podczas poniedziałkowych „Aktualności dnia” w Radiu Maryja.  

W niedzielę 23 października minister klimatu, Anna Moskwa, oraz minister aktywów państwowych, Jacek Sasin, spotkali się w Waszyngtonie z Jennifer Granholm, sekretarz energii USA. Rozmowy polityków dotyczyły budowy pierwszej elektrowni atomowej w Polsce. Komentarze wielu ekspertów wskazują, że to właśnie Amerykanie zajmą się tym przedsięwzięciem w naszej ojczyźnie. Wcześniej oferty złożyły także Francja i Korea Południowa.

– Z wielką radością przyjmę rozstrzygnięcie w tej sprawie, ponieważ słyszymy o atomie w Polsce od 30 lat. W końcu mamy szansę wybrać partnera technologicznego, który da reaktory Polsce. Na dniach usłyszymy, kto to będzie: czy to będą Amerykanie z Westinghouse, Koreańczycy z KHNP czy Francuzi z EDF. Jakakolwiek nie byłaby ta decyzja – już sama decyzja będzie bardzo ważna, ponieważ w końcu będziemy mogli przygotować budowę, która według planu ma ruszyć w 2026 roku, tak byśmy mieli pierwszy reaktor w 2033 roku i 6-9 gigawatów energetyki jądrowej w 2043 roku (…). Nie rozstrzygam, która oferta jest najlepsza z punktu widzenia technologicznego. Wszystkie te firmy potrafią budować bezpieczne reaktory, choć niektóre z nich mają problemy z terminowością – powiedział red. Wojciech Jakóbik.  

Stany Zjednoczone przedstawiły Polsce ofertę we wrześniu br. Wówczas Mark Brzezinski, amerykański ambasador w Polsce, przekazał raport koncepcyjno-wykonawczy w zakresie współpracy w obszarze Cywilnej Energetyki Jądrowej.  [czytaj więcej] 

– Polacy jeszcze nie udzielili odpowiedzi. Wciąż może być tak, że nie przyjmiemy tej oferty. Byłaby to zła wiadomość, ponieważ wszystko jest przygotowane. Wydaje się, że Amerykanie już witają się z programem polskiej energetyki jądrowej. Miejmy nadzieję, że usłyszymy polskie „tak” (…). Z wypowiedzi, które słyszymy z Warszawy wydaje się, że preferowani są Amerykanie, ale kto wie, czy nie dojdzie do jakiegoś zwrotu akcji. Jaki by on nie był, najważniejsze jest to, abyśmy rozstrzygnęli tę dyskusję i byśmy mogli już na antenie Radia Maryja rozmawiać o tym, jak budować atom, a nie zastanawiać się od 30 lat, czy będziemy go budować – zaznaczył ekspert ds. energetyki.

Widać nowe otwarcie w polityce jądrowej Unii Europejskiej.

– Szwedzi chcą wrócić do atomu, budować nowy, podobnie Holendrzy.  Niemcy nie wyłączają pozostałych trzech elektrowni jądrowych, zostawiają je na wszelki wypadek do końca sezonu grzewczego (…). Jest dobry klimat dla atomu. Jeszcze przed atakiem Rosji na Ukrainę Polska i Francja oraz rosnący klub państw popierających energetykę jądrową wywalczyły zapisy o tym, że można finansować atom ze środków unijnych w ramach tzw. taksonomii, czyli zbioru przepisów, które określają, jakie technologie są pożądane, a które nie z punktu widzenia polityki klimatycznej. Udało się to zrobić przy milczącej zgodzie Niemiec – mówił gość „Aktualności dnia”.

Cała rozmowa z Wojciechem Jakóbikiem dostępna jest [tutaj].

radiomaryja.pl

drukuj