[TYLKO U NAS] W. Ilnicki o polsko-czeskim porozumieniu w sprawie Turowa: Jad i kłamstwa, które płynęły z UE, nie pozwalały spokojnie żyć. Dzisiejsza sytuacja jest wielką ulgą

Sytuacja odbiła się negatywnie na wielu rodzinach. Docierały do nas różne sygnały, więc ludzie mieli obawy dotyczące przyszłości. Odbijało się to na dzieciach. Obawy dotyczyły całego naszego regionu. Cały czas wiedzieliśmy, jaka jest rzeczywistość. Jad i kłamstwa, które płynęły z Unii Europejskiej, nie pozwalały spokojnie żyć (…). Dzisiejsza sytuacja jest wielką ulgą dla mieszkańców Bogatyni, powiatu lubańskiego oraz zgorzeleckiego. My po prostu chcemy spokojnie pracować – podkreślił Wojciech Ilnicki, przewodniczący „Solidarności” Kopalni Węgla Brunatnego Turów, w audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja.

Polska podpisała porozumienie z Czechami w sprawie Turowa. Dokument zakończył trwający od wielu miesięcy kryzys.

Wojciech Ilnicki podkreślił, że z zakończenia sporu cieszą się pracownicy Turowa i mieszkańcy okolicznych miejscowości.

– W Turowie przede wszystkim ulga, ponieważ ciężko się pracowało i żyło z myślą, że elity europejskich oligarchów dążyły do zamknięcia Turowa. Dzisiejsza sytuacja jest wielką ulgą dla mieszkańców Bogatyni, powiatu lubańskiego oraz zgorzeleckiego. My po prostu chcemy spokojnie pracować – mówił przewodniczący „Solidarności” Kopalni Węgla Brunatnego Turów.

– Sytuacja odbiła się negatywnie na wielu rodzinach. Docierały do nas różne sygnały, więc ludzie mieli obawy dotyczące przyszłości. Odbijało się to na dzieciach. Cały czas wiedzieliśmy, jaka jest rzeczywistość. Jad i kłamstwa, które cały czas płynęły z Unii Europejskiej, nie pozwalały spokojnie żyć – dodał.

Cały kompleks Turowa spełnia bardzo istotną rolę na mapie polskiej energetyki.

– Energia z Turowa jest energią najtańszą i jedną z najczystszych wytwarzanych na paliwach stałych. Wszyscy chcą kupować energię z Turowa. Dzięki temu, że dzisiaj funkcjonujemy, widać, jak jesteśmy potrzebni. Kompleks Turów jest potrzebny polskiej energetyce – powiedział gość Radia Maryja.

W myśl polsko-czeskiego porozumienia zostaliśmy zmuszeni do zapłacenia 45 mln euro rekompensaty na rzecz naszego południowego sąsiada, mimo że czeska kopalnia CSM przez ostatni rok działała bez oceny środowiskowej.

https://twitter.com/WandaBuk/status/1483080999210823686?ref_src=twsrc%5Etfw%7Ctwcamp%5Etweetembed%7Ctwterm%5E1483080999210823686%7Ctwgr%5E%7Ctwcon%5Es1_&ref_url=https%3A%2F%2Fwww.radiomaryja.pl%2Finformacje%2Fw-ilnicki-o-dzialalnosci-czeskiej-kopalni-csm-bez-oceny-srodowiskowej-czesi-musieli-wiedziec-ze-jest-taka-sytuacja-i-powinni-posypac-glowy-popiolem-ukorzyc-sie-i-wycofac-wnioski-przeciwko-polsce%2F

– Patrząc na kontekst między 45 mln euro a tanią energię z Turowa, która stanowi 7 proc. energii w skali kraju oraz zauważając, ile lat kompleks będzie działał, dając pracę ludziom, to te 45 mln euro jest znikomym kosztem. Ważne jest, że kompleks działa, a Polska może korzystać z energii – stwierdził Wojciech Ilnicki.

Czechy w konflikt z Polską w sprawie Turowa wciągnęły organy unijne. Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej nałożył na Polskę gigantyczną dzienną karę w ramach zabezpieczenia.

– Nie ma żadnego zabezpieczenia, bo sprawa jest załatwiona. Kara była niesprawiedliwa i niemożliwa do wykonania, ponieważ zamknięcie Turowa doprowadziłoby do katastrofy ekologicznej, że dopiero byłby płacz ze strony Czech i Niemiec. Kara była wymierzona w Polskę i Polaków i nie powinniśmy jej płacić – podsumował przewodniczący „Solidarności” Kopalni Węgla Brunatnego Turów.

Całą audycję „Aktualności dnia” z udziałem Wojciecha Ilnickiego można odsłuchać [tutaj].

 

radiomaryja.pl