fot. PAP/Daniel Gnap/KPRM

Polska nie chce płacić kar za Turów

Premier Mateusz Morawiecki zapowiada, że Polska sięgnie po wszystkie możliwe środki, by nie płacić kar za Turów. Do Czechów dotarło już potwierdzenie przelewu na kwotę, jaką określa dwustronne porozumienie.

W ramach porozumienia wokół Turowa Polska przekazała Czechom 45 mln euro. 10 mln z tej sumy Polska Grupa Energetyczna, czyli właściciel kopalni i elektrowni, przekaże do regionu przygranicznego.

„Czesi otrzymali potwierdzenie przesłania przelewu. Jednocześnie zadeklarowali, że mają gotowe dokumenty, które są niezbędne do wycofania sporu i są gotowi natychmiast je przesłać” – poinformowała Anna Moskwa, minister klimatu i środowiska.

Czesi zobowiązali się do wycofania z Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej skargi przeciwko Polsce. Oznacza to, że spór w sprawie Turowa jest już bezprzedmiotowy. TSUE w sprawie kopalni nie będzie miało już nic do powiedzenia, chyba że porozumienie polsko-czeskie nie będzie realizowane. Tutaj jednak premier Mateusz Morawiecki jest optymistą.

– Nie jest to rodzaj stałego nadzoru, tylko w przypadku, gdyby musiał wystąpić tutaj jakiś podmiot niezależny, który miałby rozstrzygać wątpliwości wobec tej umowy – wyjaśnił premier RP.

Znak zapytania pojawia się wokół kar, jakie wcześniej naliczała Polsce Komisja Europejska. Polska nie chce ich płacić. Premier ma zwrócić się w tej sprawie z zapytaniem do instytucji europejskich. Deklaruje też podjęcie rozmów z przywódcami innych krajów unijnych.

– Wykorzystamy wszelkie możliwe prawne i polityczne ścieżki działania, aby w skuteczny sposób odwołać się od tak nieadekwatnego wyroku – powiedział Mateusz Morawiecki.

W ocenie prof. Mieczysława Ryby, Bruksela będzie dalej grała tematem kar za Turów, jednak nie na tak dużą skalę. Komisja Europejska i TSUE poniosły polityczną porażkę.

– Tu chodziło o to, żeby izolować Polskę i potęgować polsko-czeski spór, abyśmy nie grali razem w unijną grę na arenie międzynarodowej. Typowa zasada dziel i rządź – wskazał politolog.

Okres, w którym Czesi będą mogli sięgnąć po TSUE w sprawie wątpliwości przy realizacji umowy, ma potrwać 5 lat.

TV Trwam News

drukuj
Tagi: ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl