fot. PAP/DPA

[TYLKO U NAS] Red. W. Jakóbik: Nord Stream 2 nie będzie mógł ruszyć, dopóki nie zostanie dostosowany do prawa UE poprzez zmianę dyrektywy gazowej. To jest przepis, który został zmieniony dzięki staraniom Polski i koalicji państw, które sprzeciwiały się NS 2

Nord Stream 2 jest ukończony, ale nie może rozpocząć dostaw, dopóki nie zostanie dostosowany do prawa unijnego. To jest jeden z sukcesów Polski, ponieważ prawo unijne zostało tak zmienione, że Nord Stream 2 nie będzie mógł ruszyć, dopóki nie zostanie do niego dostosowany skutkiem zmiany dyrektywy gazowej. To jest przepis unijny, który został zmieniony właśnie dzięki staraniom Polski i koalicji państw, które sprzeciwiały się Nord Stream 2. Dopóki ten projekt nie zostanie dostosowany (…) dopóty nie będzie można rozpocząć przez niego dostaw i dopóty Rosjanie nie będą mogli ominąć naszej części świata przy dostawach do Europy Zachodniej – mówił we wtorkowych „Aktualnościach dnia” na antenie Radia Maryja Wojciech Jakóbik, redaktor naczelny portalu BiznesAlert.pl.

Wyniki aukcji dot. realizacji zdolności przemysłowych polskiego odcinka gazociągu jamalskiego wykazały brak zainteresowania Gazpromu przesyłem gazu tą drogą w drugim i trzecim kwartale bieżącego roku. Red. Wojciech Jakóbik przypomniał, że gazociąg jamalski powstał w latach 90-tych w ramach międzyrządowej umowy polsko-rosyjskiej, zwaną również kontraktem jamalskim.

To jest umowa na przesył, czyli przesyłanie gazu przez Polskę dalej, oraz na dostawę tego gazu do Polski. Jest to szlak, którym dostajemy największą część gazu z Rosji w ramach kontraktu z Gazpromem, który potem był renegocjowany, był przedmiotem wielu sporów politycznych – nie bez przyczyny, ponieważ udziały Rosjan w tej infrastrukturze w Polsce oraz sam kontrakt jamalski był narzędziem nacisku politycznego na Polskę. Tak samo jak w innych krajach, gaz z Rosji jest wykorzystywany do celów politycznych. I teraz ten gaz rosyjski nie płynie do Niemiec przez Polskę, ponieważ Rosjanie realizują tylko tę część, którą muszą realizować w ramach kontraktu i nie wykupują większego dostępu do tej rury, gdyż mówią, że czekają na nowe kontrakty. W ten sposób ograniczają dostawy gazu do Europy, zmniejszają podaż tego surowca, a więc podnoszą jego cenę. Interpretacja ekonomiczna jest taka, że chcą zarobić jak najwięcej na coraz droższym gazie, a interpretacja polityczna jest taka, że chcą w ten sposób wymusić coś na Europie drogim gazem – wyjaśnił gość „Aktualności dnia”.

Kolejny raz przekonujemy się, że Polska musi uniezależnić się od dostaw gazu z Rosji – akcentował redaktor naczelny portalu BiznesAlert.pl

– Na szczęście (z różnymi zwrotami akcji) udało nam się zmniejszyć zależność od gazu z Rosji. Mamy terminal LNG w Świnoujściu i będziemy mieli gazociąg Baltic Pipe, który połączy złoża na Morzu Północnym należące do Norwegii, z Polską. To są takie okna na świat, które sprawiają, że Polska nie musi polegać na rosyjskim Gazpromie – podkreślił.

Obecnie Rosjanie nie są w stanie ominąć Polski i Ukrainy przy dostawach gazu do państw zachodniej Europy. W tym celu potrzebują działającego już gazociągu Nord Stream 1, a także Nord Stream 2 – wyjaśnił ekspert ds. energetyki.

– Po to, żeby zastąpić te szlaki właśnie szlakiem bałtyckim i w ten sposób, mając bezpośredni dostęp do rynku niemieckiego, zastosować metodę na ominięcie przy dostawach Polski czy Ukrainy po to, żeby zakręcać kurek, żeby nie polegać na tych państwach, żeby wpływać na ich politykę wewnętrzną z użyciem gazu. Natomiast Nord Stream 2 jest ukończony, ale nie może rozpocząć dostaw, dopóki nie zostanie dostosowany do prawa unijnego. To jest jeden z sukcesów Polski, ponieważ prawo unijne zostało tak zmienione, że Nord Stream 2 nie będzie mógł ruszyć, dopóki nie zostanie do niego dostosowany skutkiem zmiany dyrektywy gazowej. To jest przepis unijny, który został zmieniony właśnie dzięki staraniom Polski i koalicji państw, które sprzeciwiały się Nord Stream 2. Dopóki ten projekt nie zostanie dostosowany – a nie wiadomo, czy kiedykolwiek uda się go dostosować – dopóty nie będzie można rozpocząć przez niego dostaw i dopóty Rosjanie nie będą mogli ominąć naszej części świata przy dostawach do Europy Zachodniej – zauważył red. Wojciech Jakóbik.

Na korzyści związane z ewentualnym uruchomieniem przesyłu gazu poprzez Nord Stream 2 liczyli Niemcy. Nasi zachodni sąsiedzi chcieli dokonać transformacji gospodarki z użyciem gazu z Rosji.

– Z ich punktu widzenia ekonomicznego ten plan mógł się wydawać atrakcyjny, natomiast Niemcy po raz kolejny w historii nie wzięli poprawki na to, że gaz może zostać użyty w celach politycznych i tak jest teraz używany. Kryzys energetyczny wzmagany przez Rosjan, specjalnie podnoszona  przez Rosjan cena gazu to jest ostatni dzwonek, żeby uniezależnić się właśnie od gazu z Rosji. Pewnych rzeczy nie da się cofnąć, Nord Stream 2 już stoi, więc prawdopodobnie kiedyś rozpocznie dostawy, natomiast krzepiący jest fakt, że już nawet „zielony”, wydawałby się krytyczny wobec USA niemiecki minister gospodarki mówi, że Niemcy powinny uniezależnić się od gazu z Rosji, że trzeba było zbudować te terminale LNG – zwrócił uwagę gość Radia Maryja.

Relatywnie ciepła zima w Europie to zła wiadomość dla Gazpromu, ponieważ rosyjski koncern nie będzie czerpał zysków ze zwiększonego zapotrzebowania dla dostawy gazu, tak jak miało to miejsce chociażby w styczniu 2021 roku – ocenił redaktor naczelny portalu BiznesAlert.pl.

– To był jeden z czynników potęgujących zapotrzebowanie i przyczyniający się dodatkowo do wzrostu cen gazu w Europie. Teraz tego efektu na razie nie ma. Prognozy pogody w Europie Środkowej pokazują, że powinniśmy mieć +5 C, a nawet +10 C. To jest nadzieja na to, że gaz będzie troszkę tańszy. Tymczasem rząd polski sugeruje, że jeżeli ten gaz na giełdach będzie tańszy, to także taryfy gazowe będą szybko weryfikowane w dół, żeby ta podwyżka nie była tak znacząca. Natomiast jest drogo cały czas w Europie, więc zanim będzie trochę lepiej, musi jeszcze przez dłuższy czas być trochę gorzej. Wszędzie jest drogo, więc i u nas będzie drogo – mówił ekspert ds. energetyki.  

Całą rozmowę z red. Wojciechem Jakóbikiem w „Aktualnościach dnia” można odsłuchać [tutaj].

 

radiomaryja.pl

   

drukuj
Tagi: , , ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl