fot. TV Trwam

[TYLKO U NAS] O. M. Raczkiewicz CSsR: Sytuacja Kościoła katolickiego w Nikaragui jest bardzo trudna. Kraj staje się państwem policyjnym

Obecnie sytuacja dla Kościoła katolickiego w Nikaragui jest bardzo trudna, kraj staje się państwem policyjnym. Dlatego grupa obywateli Nikaragui stara się nagłaśniać sprawę. 4 września bieżącego roku, w naszej parafii redemptorystów, odbędzie się Msza święta w intencji Nikaragui o pokój, sprawiedliwość, poszanowanie praw człowieka – mówił o. Marek Raczkiewicz CSsR, redemptorysta posługujący w Hiszpanii, w audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja.

Sytuacja w Nikaragui wciąż jest niespokojna. Kolejni księża i wierni zostają aresztowani. Cała sprawa staje się coraz bardziej napięta, czego ostatnim przykładem jest aresztowanie księdza biskupa Ronaldo Alvareza. Władze kraju walczą z Kościołem.

Nikaragua leży daleko od Polski. W Hiszpani żyjemy tą sytuacją, a wiadomości o tym, co tam się dzieje, mamy w zasadzie z pierwszej ręki, tym bardziej że przez kilka tygodni mieszkał w Hiszpani ksiądz biskup Silvio Baez, który został wypędzony przez Daniela Ortegę i rząd Nikaragui. Duchowny prowadził rekolekcje na terenie Hiszpani, głosił rekolekcje dla redemptorystów, a co za tym idzie, opowiadał o całej sprawie. Napięcie między Kościołem a rządem wzrasta i staje się coraz bardziej niebezpieczne, czego przykładem było aresztowanie księdza biskupa Ronaldo Alvareza – powiedział o. Marek Raczkiewicz.

Protesty ludności w Nikaragui rozpoczęły się już w 2018 roku. Manifestacje zostały stłumione z użyciem siły. Władze zabroniły przyjmowania rannych w szpitalach. Ludziom pomagał Kościół.

Musimy wrócić do kwietnia 2018 roku, kiedy rząd wprowadził kontrowersyjną reformę ubezpieczeń społecznych, co oczywiście wywołało masowe protesty całego społeczeństwa, ludzie wyszli na ulice. W tym momencie rząd stwierdził, że to jest zamach, a manifestacje zostały siłą stłumione. Kościół otworzył wtedy świątynie dla rannych, prześladowanych, ponieważ rząd zabronił przyjmować rannych w szpitalach. Od tego momentu Kościół stanął po stronie ludu, narodu, otworzył swoje świątynie i kaplice, pomagał prześladowanym, a także tym, którzy zostali uwięzieni – wskazał duchowny.

Przełomem było rozpoczęcie kampanii wyborczej ówczesnego prezydenta Daniela Ortegi, który walczył o reelekcję. Celem ataku w całej kampanii wyborczej stali się księża biskupi oraz pozostali duchowni.

– 4 października ubiegłego roku Daniel Ortega rozpoczął kampanię wyborczą, chciał przedłużyć swoją kadencję i zostać wybranym po raz piąty. To nie było trudne, ponieważ aresztował wcześniej innych kandydatów. Celem ataku w kampanii wyborczej stali się księża biskupi, których Daniel Ortega i jego rząd oskarżyli o to, że są terrorystami, zamachowcami, nieprzyjaciółmi państwa, których celem jest obalenie rządu. Ponadto stwierdził, że księża biskupi postawili mu ultimatum, iż ma opuścić władzę, rząd w ciągu 24 godzin. Stwierdził wtedy, że musi odzyskać pokój w kraju. Konkretną odpowiedzią na te słowa było to, iż policja i wielu cywilów, zamaskowanych i uzbrojonych, zaczęli tłumić manifestacje, siłą wchodzić do domów, porywać ludzi – zaakcentował gość „Aktualności dnia”.

Po zwyciężeniu wyborów przez Daniela Ortegę rozpoczęły się masowe wypędzenia i aresztowania osób duchownych. Rząd zaczął zamykać katolickie stacje radiowe i telewizyjne.

Jedenaście dni po wyborze Daniel Ortega wypędził z kraju nuncjusza, księdza biskupa Waldemara Stanisława Sommertaga, Polaka (…).  W czerwcu rozpoczęły się aresztowania duchownych. Obecnie w więzieniu przebywa siedmiu kapłanów oskarżanych o najdziwniejsze rzeczy (…). Później policja zaczęła otaczać kościoły, parafie, nie pozwalała ludziom wejść. Ludzie spotykają się z różnego rodzaju szykanami, kapłani również są zastraszani przez policję, cywilów prorządowych. Rząd zamyka wszystko, co jest wolne i katolickie. Do teraz zamknął osiem katolickich stacji radiowych, trzy katolickie kanały telewizyjne, Caritas i wszystkie inne instytucje kościelne (…). Szczytem napięcia było aresztowanie księdza biskupa Ronaldo Alvareza i innych towarzyszy. O świcie siłą wyciągnięto ich z kurii. Był wielki niepokój, co się z nimi stanie – oznajmił o. Marek Raczkiewicz CSsR.

Kapłan wskazał, że sytuacja Kościoła katolickiego w Nikaragui jest bardzo trudna. Obywatele uciśnionego państwa starają się nagłośnić sprawę i modlić o pokój i sprawiedliwość.

– Obecnie sytuacja dla Kościoła katolickiego w Nikaragui jest bardzo trudna, kraj staje się państwem policyjnym. Dlatego grupa obywateli Nikaragui stara się nagłaśniać sprawę. 4 września bieżącego roku, w naszej parafii redemptorystów, odbędzie się Msza święta w intencji Nikaragui o pokój, sprawiedliwość, poszanowanie praw człowieka – podsumował duchowny.

Całą rozmowę z o. Markiem Raczkiewiczem CSsR można odsłuchać [tutaj].

 

radiomaryja.pl

drukuj
Tagi:

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl