[TYLKO U NAS] O. prof. M. Raczkiewicz CSsR o hiszpańskiej ustawie oświatowej: Treść napawa niepokojem; pokazuje podział ideologiczny społeczeństwa i cele rządu
Rząd pod przykrywką pandemii przygotował ustawę, która bardzo szybko została zatwierdzona, ma się wrażenie, że istniał ogromny pośpiech, aby ją przegłosować i przyjąć. Kiedy poznaliśmy dokładniej elementy nowej ustawy (części się spodziewaliśmy), to treść napawa wielkim niepokojem, a przede wszystkim pokazuje wielki podział ideologiczny, jaki panuje w społeczeństwie i przy okazji, jakie są cele obecnego rządu – podkreślił o. prof. Marek Raczkiewicz CSsR w „Aktualnościach dnia” na antenie Radia Maryja.
W ubiegłym tygodniu w Hiszpanii Kongres Deputowanych zatwierdził ustawę oświatową. Jest ona ogromnym ciosem dla rodziców, wychowawców i nauczycieli, którym zależy na właściwej formacji dzieci i młodzieży.
– Ta ustawa została przyjęta w zasadzie jednym głosem. Warto podkreślić, że jest to już ósma ustawa oświatowa w krótkiej historii hiszpańskiej demokracji. Każdy rząd chce przeprowadzić nową reformę oświatową, i jak podkreślają nauczyciele, wykładowcy i profesorowie, za każdym razem poziom nauki w szkołach podstawowych i na uniwersytetach obniża się i jest to zauważalne – zaznaczył o. Marek Raczkiewicz CSsR.
Ustawę poparli rządzący socjaliści i lewacka partia Podemos, nacjonaliści z Kraju Basków i separatyści z Katalonii. Jak podkreślił duchowny, w pracy nad ustawą oświatową nie wzięła udziału wspólnota edukacyjna, czyli ani rodzice, ani nauczyciele.
– Rząd pod przykrywką pandemii przygotował ustawę, która bardzo szybko została zatwierdzona, ma się wrażenie, że istniał ogromny pośpiech, aby ją przegłosować i przyjąć. Kiedy poznaliśmy dokładniej elementy nowej ustawy (części się spodziewaliśmy), to treść napawa wielkim niepokojem, a przede wszystkim pokazuje wielki podział ideologiczny, jaki panuje w społeczeństwie i przy okazji, jakie są cele obecnego rządu – zauważył rozmówca Radia Maryja.
Ustawa eliminuje np. język hiszpański jako oficjalny i państwowy.
– Jest to duży szok. Język, w którym powinny być prowadzone wykłady i lekcje, przestaje być oficjalnym i państwowym, co podważa jedność państwa. Z drugiej strony idzie na rękę przede wszystkim separatystom z Katalonii, gdzie od lat są naciski na to, żeby lekcje były prowadzone w języku katalońskim, a hiszpański (mimo że gwarantowany przez konstytucję) jest usuwany ze szkół czy urzędów – podkreślił redemptorysta.
Ważnym aspektem nowej ustawy oświatowej jest eliminacja szkół prywatnych, które w części były subsydiowane przez państwo. W rękach kościelnych jest 60 proc. tych szkół, czyli 15 proc. w całym hiszpańskim systemie edukacyjnym. Do tych placówek uczęszcza ponad 1 mln 200 tys. uczniów, a pracuje w nich ponad 80 tys. nauczycieli.
– Oczywiście, jeśli ktoś podliczy, ile „kosztuje” uczeń w szkole publicznej, a ile „kosztuje” w szkole subsydiowanej, to okazuje się, że placówki subsydiowane oszczędzają grube miliony państwu i rozwiązują kwestie nauczania. Nowa ustawa jest interpretowana jako uderzenie w szkoły prywatne i przede wszystkim w szkoły katolickie – zwrócił uwagę gość Radia Maryja.
Jak stwierdził redemptorysta, wywołało to ogromne protesty.
– W wielu miastach Hiszpanii odbyły się samochodowe manifestacje. Było to ogromne zaskoczenie, ponieważ odpowiedź społeczeństwa była bardzo duża. Rodzice są zwyczajnie zaniepokojeni, co się stanie i jaka będzie przyszłość tych szkół. Zostaje również ograniczone prawo rodziców do wolnego wyboru miejsca, gdzie będą uczyć się ich dzieci – dodał.
O. prof. Marek Raczkiewicz zauważył, że ustawa oświatowa przewiduje zamknięcie tzw. szkół, w których są prowadzone lekcje dla dzieci wymagających specjalnej troski, ale na tym nie koniec zmian.
– Kolejny punkt, który przewiduje ustawa, to utworzenie dwóch przedmiotów: wychowania obywatelskiego i tzw. kultury religii (jest to świadomie wymierzone w tradycyjną lekcję katechezy). Na wniosek partii lewicowych dzieci będą się uczyć m.in. o społecznej roli podatków i sprawiedliwości fiskalnej. Poza tym zostaje zagwarantowane wychowanie seksualne, czyli cała ideologia gender. W Hiszpanii już widzimy skutki tej ideologii w szkołach, a nawet na uniwersytetach – zaznaczył.
Rząd jest głuchy na krytykę i zapowiada, że nowa ustawa wejdzie w życie już od przyszłego roku szkolnego.
– Widać, jakie są cele rządu: usunięcie monarchii, usunięcie Kościoła z życia publicznego (ze szkoły publicznej i nie tylko). Po raz kolejny jest to próba wprowadzenia nowej republiki. Jak się słyszy w Hiszpanii, w mediach, jest to próba zrobienia nowej Wenezueli. Doradcy, członkowie partii Podemos, doradzali Maduro w Wenezueli i widzimy, jakie są tego efekty – ocenił redemptorysta.
Duchowny zwrócił uwagę, że obecna sytuacja w Polsce przypomina tę z Hiszpanii sprzed lat.
– W Hiszpanii już to przeżyliśmy za rządów premiera Zapatero. To były naciski, szybkie, gwałtowne decyzje, wielkie manifestacje i w tej chwili żyjemy w nowej rzeczywistości, gdzie obowiązują standardy tzw. praworządności Unii Europejskiej czy też ideologii gender. W Polsce można jeszcze dyskutować o tych sprawach, a w Hiszpanii to już niełatwa sprawa – akcentował.
Całą rozmowę z o. prof. Markiem Raczkiewiczem CSsR można odsłuchać [tutaj].
radiomaryja.pl