[TYLKO U NAS] M. Przeworska: Jeżeli nie będziemy w stanie udrożnić dystrybucji zbóż, sytuacja na światowych rynkach się załamie

Sytuacja na globalnych rynkach się nie stabilizuje. Doniesienia o tym, że część gazu transportowanego z Rosji do Europy została zablokowana, będą kolejnym czynnikiem, który spowoduje wzrost cen. Niestety, nie ma przesłanek do tego, by mówić, że będzie taniej. Co więcej, jeżeli nie będziemy w stanie udrożnić dystrybucji zbóż, sytuacja na światowych rynkach się załamie – powiedziała Monika Przeworska, dyrektor Instytutu Gospodarki Rolnej, na antenie Radia Maryja w środowej audycji „Aktualności dnia”.

10 maja w Łodzi rozpoczęło się 33. sesja Regionalnej Konferencji Organizacji Narodów Zjednoczonych ds. Wyżywienia i Rolnictwa dla Europy. W wydarzeniu, które potrwa do 13 maja, biorą udział przedstawiciele ponad 50 krajów.

– Przez wiele lat wyżywienie i rolnictwo były spychane na margines w dyskusjach decydentów. Wychodziliśmy bowiem z założenia, że jesteśmy bezpieczni żywieniowo jako Europa. Teraz jednak za naszą wschodnią granicą toczą się działania wojenne i widzimy, jak drożeją ceny żywności. (…) Cieszę się, że Polska jest gospodarzem tak ważnego szczytu. To z naszego kraju wybrzmią niezwykle istotne rzeczy, jak osiągnięcie drugiego celu zrównoważonego rozwoju, który brzmi: „Zero głodu”. To pozwala rolnikom domniemywać, że w najbliższych miesiącach nasze państwo będzie koncentrować się na produkcji rolnej, a nie na jej ograniczaniu – wskazała Monika Przeworska.

Wicepremier, minister @MRiRW_GOV_PL @Kowalczyk_H w #Łódź: 🇵🇱 i #UE są przed przyjęciem planu strategii dla wspólnej polityki rolnej na lata 2023/27. Europejski Zielony Ład spowodowałby ograniczenia w produkcji rolnej. Dyskutujemy o tym, stawiamy na bezpieczeństwo żywnościowe. pic.twitter.com/lfzRFBW7aU

— Ministerstwo Rolnictwa i Rozwoju Wsi (@MRiRW_GOV_PL) May 11, 2022

Dyrektor Instytutu Gospodarki Rolnej w tym kontekście podkreśliła, że Polska „bardzo dobrze wykorzystuje panujące warunki i rozwija swoje gospodarstwa. Dzięki temu jest silnym graczem, jeśli chodzi o rozwój produkcji roślinnej i zwierzęcej”.

– Jesteśmy krajem bezpiecznym żywnościowo, ale także jesteśmy potęgą eksportową. W ubiegłym roku polscy rolnicy i przedsiębiorcy rolno-spożywczy „wyprodukowali” 37 mld euro, bo taka była wartość eksportu towarów z tego sektora – zwróciła uwagę.

Minister rolnictwa, Henryk Kowalczyk, poinformował, że Polska jest w stanie wesprzeć Ukrainę w eksporcie zboża. Chodzi o udrożnienie szlaków komunikacyjnych.

– Jeżeli nie będziemy w stanie udrożnić dystrybucji zbóż, sytuacja na światowych rynkach się załamie. Widzimy ogromne zwyżki cen pszenicy, pszenżyta czy rzepaku. Natomiast jesteśmy w trakcie nowego sezonu. To jest związane z nową produkcją i kolejnymi surowcami do wyeksportowania. (…) Powinniśmy pomóc m.in. z egoistycznego punktu widzenia, dlatego że to może być sektor, który może pomóc się nam rozwinąć. Jeżeli rządowi udałoby się doprowadzić do powstania tzw. suchego portu na terenie naszego kraju, to mogłoby u nas powstać ogromne centrum przeładunkowe. Trzeba byłoby także zwiększyć możliwości magazynowania. Co więcej, nasza gospodarka jest w stanie zarobić na samym pośrednictwie – powiedziała Monika Przeworska.

[TYLKO U NAS] M. Przeworska: Dotychczas nie dbaliśmy o to, aby być obszarem, który będzie bezpieczny żywnościowo, militarnie czy energetycznie. To, co teraz widzimy, jest pokłosiem bardzo źle prowadzonej polityki @PrzeworskaNika https://t.co/utmu5NhNND

— Radio Maryja (@RadioMaryja) May 9, 2022

Według danych Agencji FAO w marcu światowe ceny żywności wzrosły o prawie 13 procent, sięgając nowego rekordu. Dyrektor Instytutu Gospodarki Rolnej powiedziała, że „patrząc na wskaźniki ekonomiczne, niestety, nie ma przesłanek do tego, by mówić, że będzie taniej”.

– Sytuacja na globalnych rynkach się nie stabilizuje. Doniesienia o tym, że część gazu transportowanego z Rosji do Europy została zablokowana, będą kolejnym czynnikiem, który spowoduje wzrost cen. W kontekście wody sytuacja też nie jest optymistyczna. Nie wygląda ona dobrze ani w Polsce, ani w Indiach. Ograniczony eksport zbóż z Rosji i Ukrainy w części miał zostać zaspokojony poprzez eksport z Indii. Niestety, najprawdopodobniej będziemy mieli tam klęskę nieurodzaju. Indyjski rząd podjął już decyzję o braku kontraktacji zbóż, aby zabezpieczyć rynek wewnętrzny – wskazała gość Radia Maryja.

Całą rozmowę z Moniką Przeworską można przesłuchać [tutaj]. 

radiomaryja.pl