fot. Tomasz Strąg

[TYLKO U NAS] Dr M. Romanowski: Państwo musi funkcjonować sprawnie, a nie być toczone przez raka „nadzwyczajnej kasty”

Proponowane rozwiązania, żeby każdy sędzia mógł kwestionować status drugiego sędziego nie są dobre i staramy się przedstawiać rozwiązania, które są racjonalne, idąc w duchu porozumienia i kompromisu. W ramach „czerwonej linii kompromisu” dla nas fundamentalne jest zabezpieczenie funkcjonowania sądownictwa. Przecież nie ma absolutnie najmniejszego sensu, żeby przyjmować rozwiązania, które doprowadzą do całkowitego paraliżu polskiego sądownictwa – mówił o pracach nad zmianami funkcjonowania Sądu Najwyższego dr Marcin Romanowski, wiceminister sprawiedliwości, poseł Solidarnej Polski, we wtorkowej audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja.

Trwają prace nad projektem zmian w ustawie o Sądzie Najwyższym. Solidarna Polska od dłuższego czasu zaznaczała, że pomysły Prawa i Sprawiedliwości oraz prezydenta Andrzeja Dudy dotyczące tej kwestii nie są najlepszymi rozwiązaniami dla Polski.

– Jeżeli chodzi o gotowość do kompromisu czy możliwość kompromisu, dzisiaj komisja sprawiedliwości zakończyła się bez prac, które by poszły daleko. Można powiedzieć, że ciągle jest sytuacja zawieszenia – zauważył gość „Aktualności dnia”.

Z racji na trudną sytuację, Solidarna Polska jest gotowa do zawarcia z koalicjantami kompromisu ws. reformy Sądu Najwyższego.

– To jest jasne, że to nie jest czas na spory, że to nie jest tym bardziej czas na to, żeby dokonywać dekonstrukcji koalicji rządowej. Myślę, że wszyscy sobie z tego doskonale zdajemy sprawę. Ale to nie jest też czas, żeby pogłębiać dysfunkcjonalność sądownictwa przez kolejne złe decyzje w odniesieniu do Sądu Najwyższego, co podkreślamy jako Solidarna Polska. Dzisiaj na komisji zaproponowaliśmy, żeby słynny test niezawisłości, czyli możliwość kwestionowania niezawisłości innych sędziów dlatego, że zostali powołani przez „tego, a nie innego”, zastąpić testem apolityczności – rozwiązaniem, które poszerza to, które już istnieje czy w procedurze cywilnej, czy w procedurze karnej. To tzw. iudex suspectus, czyli sędzia podejrzany np. o jakieś okoliczności, które mogłyby wykluczać jego bezstronność. Te rozwiązania mamy w procedurach i chcemy do nich nawiązać – wskazał wiceminister.

Wniosek o uznanie sędziego za nieapolitycznego mógłby być złożony przez strony w procesie, nie zaś przez innego sędziego.

– Proponowane rozwiązania, żeby każdy sędzia mógł kwestionować status drugiego sędziego nie są dobre i staramy się przedstawiać rozwiązania, które są racjonalne, idąc w duchu porozumienia i kompromisu. Chociaż summa summarum osobiście ja i wszyscy koledzy uważamy, że przedstawiony przez Solidarną Polskę projekt małego Sądu Najwyższego – nie 120, tylko 30 sędziów, odchudzenie tego molocha i skierowanie dotychczasowych sędziów do wydziałów kasacyjnych (oczywiście za ich zgodą) – będzie najlepszym rozwiązaniem – podkreślił dr Marcin Romanowski.

Choć pójście Solidarnej Polski na kompromis z koalicjantami podyktowane jest polską racją stanu w trudnej sytuacji, ma ono swoje granice.

– Dla nas tą granicą jest sprawne funkcjonowanie sądownictwa. Przecież nie ma absolutnie najmniejszego sensu, żeby przyjmować rozwiązania, które doprowadzą do całkowitego paraliżu polskiego sądownictwa, a tak by było w przypadku pierwotnego przedłożenia pana prezydenta (…) W tych trudnych okolicznościach państwo musi funkcjonować sprawnie, a nie być toczone przez raka „nadzwyczajnej kasty”. To są ludzie, którzy wspólnie ze środowiskami politycznymi Platformy Obywatelskiej jeżdżą za granicę i judzą przeciwko polskiemu państwu. To przywołuje najgorsze skojarzenia z czasów carskich i Polski przedrozbiorowej. Nie może być zgody na uleganie tego typu środowiskom. To trzeba tępić, a nie karmić – zwrócił uwagę rozmówca Radia Maryja.

Wiceszef resortu sprawiedliwości przypomniał, że dyskusja toczona wokół zmian w Sądzie Najwyższym jest pokłosiem szantażu ze strony Komisji Europejskiej, która od zmian w sądownictwie uzależnia wypłatę środków z Funduszu Odbudowy.

– To jest po prostu bezczelnym szantażem. Rozumiem, że większość koalicyjna, idąc drogą kompromisów, temu ulega. My mamy tylko 19 posłów, więc nie mamy zbytnio możliwości przeforsowania innego kierunku polityki, ale – tak jak mówię – w ramach „czerwonej linii kompromisu” dla nas fundamentalne jest zabezpieczenie funkcjonowania sądownictwa – wskazał gość „Aktualności dnia”.

Całość rozmowy z dr. Marcinem Romanowskim jest dostępna [tutaj]

 

radiomaryja.pl

drukuj
Tagi:

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl