Szefowie dyplomacji jadą do Kijowa
Szefowie dyplomacji Belgii, Holandii i Luksemburga – Didier Reynders, Frans Timmermans i Jean Asselborn – przyjadą dziś do Kijowa, by zamanifestować swe poparcie dla nowego rządu – poinformował w niedzielę belgijski MSZ.
Ministrowie Beneluksu postanowili złożyć wspólną wizytę, by nadać jej większą wagę – wyjaśnił resort spraw zagranicznych Belgii.
Reynders, Timmermans i Asselborn spotkają się z ministrem spraw zagranicznych Ukrainy Andrijem Deszczycą, p.o. prezydenta Ołeksandrem Turczynowem, a także z przedstawicielami organizacji pozarządowych – podaje agencja Belga.
Szefowie dyplomacji mają ponownie przedstawić w Kijowie stanowisko Unii Europejskiej wobec ukraińskiego kryzysu, czyli podkreślić, że będzie ona bronić suwerenności i terytorialnej integralności Ukrainy, domaga się wycofania sił rosyjskich z Krymu, a ponadto uznaje referendum w sprawie ewentualnego przyłączenia Krymu do Rosji, które ma się odbyć 16 marca, za nielegalne i niezgodne z ukraińską konstytucją.
Ministrowie mają podkreślić, że UE nalega na podjęcie – pod auspicjami wspólnoty międzynarodowej – bezpośredniego dialogu Rosji z Ukrainą i zorganizowanie specjalnej grupy kontaktowej. Miałaby ona stworzyć klimat zaufania między stronami konfliktu, chronić ukraińskich obywateli przed prowokacjami i zastraszaniem, a także stać na straży interesów mniejszości etnicznych na Ukrainie.
PAP/RIRM