Siły lądowe Ukrainy: Faktyczny zasób mobilizacyjny armii to maksymalnie 2,5 mln mężczyzn
Rezerwa mobilizacyjna naszej armii to 5 mln mężczyzn, z czego 1 mln już służyło lub służy w wojsku. Oceniamy, że maksymalna liczba Ukraińców, którzy jeszcze nam pozostali i mogliby zostać wysłani na front, wynosi około 2,5 mln – oznajmił w czwartek przewodniczący rady rezerwistów sił lądowych Ukrainy, Iwan Tymoczko.
Przedstawiciel armii wyraził taki pogląd na podstawie styczniowego badania opinii publicznej przeprowadzonego online. Z rezultatów tej ankiety wynika, że około 50 proc. rezerwistów zgodziłoby się na służbę w siłach zbrojnych lub przynajmniej rozważyło taką ewentualność. Agencja UNIAN zauważyła jednak, że w tym badaniu wzięło udział zaledwie 400 mężczyzn.
„Liczba 2,5 mln [spośród ogólnej liczby 5 mln rezerwistów – red.] to właśnie ten »złoty środek«, o którym mówimy, biorąc pod uwagę fakt, że mieliśmy (na Ukrainie) do czynienia z ogromnym natężeniem rosyjskiej propagandy, a także uwzględniając to, że wiele osób już służy (w wojsku)” – podkreślił Iwan Tymoczko.
7 lutego ukraiński parlament (Rada Najwyższa) przyjął w pierwszym, wstępnym czytaniu nową ustawę o mobilizacji w związku z toczącą się wojną obronną przed agresją Rosji. Krytykowany przez opozycję dokument przewiduje m.in. obniżenie wieku mobilizowanych z 27 do 25 lat.
W grudniu ubiegłego roku prezydent Ukrainy, Wołodymyr Zełenski, oświadczył, że armia proponuje zmobilizowanie dodatkowych 450-500 tys. osób. Zastrzegł jednak, że „jest to bardzo delikatna sprawa”.
W ostatnich miesiącach liczni eksperci alarmują, że jedną z przyczyn, z powodu których Ukraina może mieć trudności z odzyskaniem inicjatywy na froncie, są mniejsze zasoby mobilizacyjne w porównaniu z Rosją.
PAP