Sejmowa komisja śledcza ds. Pegasusa chce ukarania J. Kaczyńskiego za złożenie niepełnej przysięgi
Sejmowa komisja śledcza ds. Pegasusa zwróci się do sądu o ukaranie prezesa Prawa i Sprawiedliwości, Jarosława Kaczyńskiego, ws. złożenia niepełnej przysięgi. Tak zdecydowali w piątek członkowie komisji. W głosowaniu upadł wniosek o wykluczenie z obrad posła Witolda Zembaczyńskiego i Tomasza Treli. Wykluczono natomiast posłów PiS – Mariusza Goska oraz Jacka Ozdobę.
Były wicepremier i szef komitetu ds. bezpieczeństwa narodowego, Jarosław Kaczyński, stawił się w piątek przed komisją śledczą ds. Pegasusa. Złożył jednak niekompletne przyrzeczenie. Oświadczył, że będzie mówił szczerą prawdę, jednak nie wypowiedział dalszej części formuły: „niczego nie ukrywając z tego, co mi jest wiadome”. Uzasadnił to brakiem zgody premiera na zwolnienie go od obowiązku zachowania tajemnicy. Powołał się na art. 11e Ustawy o sejmowej komisji śledczej.
Wiceprzewodniczący komisji, Marcin Bosacki z Koalicji Obywatelskiej, mówił, że świadek nie miał prawa odmówić złożenia pełnej treści przysięgi. W związku z tym zawnioskował o ukaranie Jarosława Kaczyńskiego. Prezes PiS bronił swojego stanowiska.
– Treść przyrzeczenia zobowiązuje mnie do przekazania całej wiedzy. To jest bardzo wyraźnie stwierdzone. (…) Przyrzeczenie, które złożyłem, jest stosowne do sytuacji prawnej, w jakiej się znajduję. Jeżeli państwo uważają inaczej, to jest to oczywiste złamanie prawa – powiedział Jarosław Kaczyński.
https://twitter.com/RafalBochenek/status/1768608946489643296
Ostatecznie w głosowaniu wniosek poparło sześciu członków komisji, a pięciu było przeciw. Oznacza to, że komisja zwrócił się do Sądu Okręgowego w Warszawie o ukaranie Jarosława Kaczyńskiego.
Komisja rozpatrzyła także wniosek o wykluczenie z obrad posłów Witolda Zembaczyńskiego i Tomasza Treli. Poseł Mariusz Gosek uzasadnił to niedopuszczalnymi – jego zdaniem – wpisami obu posłów nt. Jarosława Kaczyńskiego. O wykluczenie Zembaczyńskiego zwrócił się także sam prezes PiS. Ostatecznie wnioski zostały odrzucone.
O wykluczenie dwóch posłów PiS z obrad zawnioskował z kolei wiceprzewodniczący komisji, Marcin Bosacki z Koalicji Obywatelskiej. Jako powód podano zakłócanie obrad. Jarosław Kaczyński działanie to określił jako naruszenie zasad.
„To jest naruszenie zasady, że jeśli chodzi o komisje śledcze, to przedstawiciele poszczególnych formacji politycznych muszą być tam reprezentowani zgodnie z ich liczebnością” – powiedział prezes PiS.
Wykluczają członków komisji, naskakują na p. prezesa JK , zakrzykują…. boją się prawdy… #RozsmarowaneNaleśniki #Pegasus
— Rafał Bochenek (@RafalBochenek) March 15, 2024
Jarosław Kaczyński ocenił w rozmowie z dziennikarzami, że „to zostało podważone”.
„Będę musiał naradzić się z prawnikami, czy ta komisja w dalszym ciągu może mnie przesłuchiwać” – dodał.
RIRM/PAP