Rolnicy wciąż protestują przeciwko unijnym pomysłom

Rolnicy z całej Europy protestują przeciwko unijnym regulacjom rynku, które negatywnie wpływają na opłacalność prowadzenia gospodarki. W środę odbył się protest w Polsce, a w czwartek kulminacja strajku we Francji. W piątek na ulice ponownie wyjadą rolnicy z Niemiec. 

Protesty we Francji trwają od tygodnia. W czwartkowy poranek francuscy rolnicy wyruszyli w kierunku Paryża. Protestują przeciwko niskim cenom skupu i unijnym regulacjom Zielonego Ładu.

– Dziś Europa zabija francuskich rolników i francuskie rolnictwo – mówił Jena-Jacques Pesquerel, francuski rolnik, uczestnik protestu.

Protestujący rolnicy blokują drogi i niszczą importowaną żywność.

– To demonstracja także przeciwko zalewającemu francuski rynek importowi, z którym nie możemy konkurować. Chodzi na przykład o ukraińskie kurczaki. Nie jesteśmy w stanie konkurować z nimi pod względem kosztów pracy i standardów środowiskowych. W Europie wszyscy musimy przestrzegać tych samych zasad – wskazał Pierre-Marie Henry, francuski rolnik, uczestnik protestu.

Dostęp Ukrainy do europejskiego rynku na uprzywilejowanych zasadach zaburzył produkcję praktycznie w całej Wspólnocie.

– Jeżeli dopuszcza się nagle tani strumień produkcji rolnej, to jest to duży problem dla dotychczasowych producentów – podkreślił dr Jarosław Czaja z Uniwersytetu Ekonomicznego we Wrocławiu.

Tracą przede wszystkim państwa przyfrontowe, dlatego też w środę przeciwko importowi ukraińskiej żywności i założeniom unijnego Zielonego Ładu strajkowali także rolnicy z Polski. Protesty odbyły się w ponad 250 miejscowościach [czytaj więcej].

– Jesteśmy tutaj po to, aby walczyć o naszą przyszłość, o możliwość rozwoju naszych gospodarstw – akcentował Rafał Podstawka, producent owoców jagodowych.

W pierwszej połowie stycznia przeciwko rządowym oszczędnościom protestowali także niemieccy rolnicy. Berlin wycofał się już z likwidacji ulgi podatkowej na paliwo rolnicze, co pokazuje, że presja ma sens. Rolnicy z Niemiec zapowiedzieli na piątek kolejny protest w stolicy, bo żądań jest znacznie więcej. Na protesty rolnicze w całej Europie reaguje także Bruksela. Przewodnicząca Komisji Europejskiej, Ursula von der Leyen, zainicjowała dialog na temat przyszłości rolnictwa na Starym Kontynencie. Specjalnie powołane do tego forum ma obradować nad odpowiednim poziomem życia społeczności wiejskich i nad wsparciem dla rolnictwa, które będzie uwzględniać jednocześnie transformację ekologiczną.

TV Trwam News