fot. PAP/Tytus Żmijewski

Prof. J. Kawecki: Rządzący poszukują różnych dróg, by nie tylko TVN, ale również TVP dawało przekaz zgodny z ich poglądami

Jeśli władze zostaną zmienione w mediach publicznych, czyli uzależnione od obecnie rządzących, to wówczas wszystkie działania tychże mediów publicznych będą temu podporządkowane. Poszukują różnych dróg, żeby nie tylko TVN dawało przekaz zgodny z poglądami i ze stanowiskiem obecnie rządzących, ale również TVP, czyli żebyśmy wrócili do sytuacji, która była do roku 2016 – mówił we wtorkowych „Aktualnościach dnia” na antenie Radia Maryja prof. Janusz Kawecki, były członek KRRiT, przewodniczący Zespołu Wspierania Radia Maryja w Służbie Bogu, Kościołowi, Ojczyźnie i Narodowi Polskiemu.

Politycy obozu rządzącego złożyli w Sejmie do pierwszego czytania projekt uchwały wprowadzającej zmiany z mediach publicznych. Pojawiają się również informacje, że politycy Koalicji 15 października mogą odwołać członków Rady Mediów Narodowych lub nawet doprowadzić do jej likwidacji. [czytaj więcej] [więcej]

Jest to jeden z pomysłów liberalno-lewicowej większości na zmianę władz w mediach publicznych.

– Jeśli władze zostaną zmienione w mediach publicznych, czyli uzależnione od obecnie rządzących, to wówczas wszystkie działania tychże mediów publicznych będą temu podporządkowane, ponieważ tak są ułożone wszystkie regulaminy, statuty, że to podporządkowanie występuje. A dlaczego chcą zmienić (władze w mediach publicznych – radiomaryja.pl)? Poszukują różnych dróg, żeby nie tylko TVN dawało przekaz zgodny z poglądami i ze stanowiskiem obecnie rządzących, ale również TVP, czyli żebyśmy wrócili do sytuacji, która była do roku 2016 – wyjaśnił prof. Janusz Kawecki.

Najłatwiejszą drogą do tego celu byłaby zmiana składu Rady Mediów Narodowych, jednak nie pozwala na to ustawa o radiofonii i telewizji, a także ustawa o Radzie Mediów Narodowych. Zgodnie z przepisami członkowie Rady sprawują swoją funkcję przez sześcioletnią kadencję, co oznacza, że urzędować będą oni do 2028 roku.

– Wobec tego szuka się (…) punktu zaczepienia, który umożliwiłby odwołanie tejże Rady. Tak się składa, że zapisy w art. 7. tejże ustawy (o Radzie Mediów Narodowych – radiomaryja.pl) wskazują, że wygaśnięcie członkostwa w Radzie może wystąpić w czterech sytuacjach, jak zgon, bezczynność, zrzeczenie się funkcji czy skazanie – wskazał były członek KRRiT.

Żadna z powyższych przesłanek nie występuje w tym przypadku. Dlatego też obóz rządzący zamierza skorzystać z innego zapisu, mówiącego o możliwości odwołania członka Rady Mediów Narodowych przez organ, który go powołał w przypadku naruszenia zakazów dotyczących m.in. sprawowania urzędów we władzach terytorialnych, a także posiadania udziałów lub akcji spółki. Trzech członków Rady powołuje Sejm, a dwóch (wskazanych przez największe kluby opozycyjne) – prezydent. Sejmowa większość próbuje więc znaleźć pretekst, dzięki któremu udałoby się jej odwołać wspomnianych trzech członków i podmienić ich na takich, którzy reprezentować będą interesy obozu rządzącego. Pod zapis zabraniający posiadania akcji i udziałów próbuje się podciągnąć fakt, że przewodniczący Rady Mediów Narodowych, Krzysztof Czabański, jest członkiem rady Fundacji Instytut im. Lecha Kaczyńskiego.

Jeśli zmiany, za którymi optuje Koalicja 15 października, miałyby wejść w życie, to wówczas pojawia się pytanie o to, czy w dalszym ciągu zapewniony będzie odpowiedni pluralizm na polskim rynku medialnym.

– Badanie pluralizmu wiąże się z badaniem koncentracji – im większy jest procent koncentracji, tym pluralizm jest coraz bardziej osłabiony – zwrócił uwagę gość „Aktualności dnia”.

Dodał, że według kryteriów badania koncentracji przez KRRiT i UOKiK, stopień tego zjawiska i tak jest obecnie wysoki. Upodobnienie linii programowej TVP i TVN niszczyłoby więc pluralizm środków społecznego przekazu w Polsce.

Nie można też pominąć innej ważnej kwestii – mogą powrócić szykany wobec środowiska Radia Maryja ze strony liberalno-lewicowych władz państwowych. Więcej na ten temat przeczytać można także w [wywiadzie], którego ekspert udzielił dla „Naszego Dziennika”.

Całość rozmowy z prof. Januszem Kaweckim w ramach audycji „Aktualności dnia” jest dostępna [tutaj].

radiomaryja.pl

drukuj