fot. Monika Bilska

Prof. E. Łon: Wynik wyborów parlamentarnych przynosi szereg obaw w obszarze zagadnień społeczno-gospodarczych

Nowa rzeczywistość polityczna, jaka pojawiła się w związku z wyborami do Sejmu i Senatu przeprowadzonymi 15 października tego roku, doprowadziła do pojawienia się  szeregu różnych zagrożeń. Ostatnie osiem lat było bardzo udane dla gospodarki. Okres ten był pomyślny z gospodarczego punktu widzenia przede wszystkim dlatego, że byliśmy świadkami wdrażania polskiego modelu społecznej gospodarki rynkowej.

Model ten sprowadzał się do tego, że tempo wzrostu gospodarczego było wysokie, stopa bezrobocia niska, a ponadto do polskiego systemu prawnego wprowadzone zostały takie rozwiązania, jak na przykład prawo do wypoczynku niedzielnego dla wielu pracowników handlu, różne rozwiązania prorodzinne z programem 500 plus na czele. Nasi rodacy przekonali się, że w różnych trudnych sytuacjach państwo narodowe przejawiało aktywność, udzielając pomocy szczególnie biedniejszym obywatelom. Przyjęto korzystne rozwiązanie dla emerytów w postaci ,,trzynastki” oraz ,,czternastki”.

Nastąpił powrót do dawniejszego wieku emerytalnego. Pojawiły się wydarzenia sprowadzające się do repolonizacji naszej gospodarki. Doszło między innymi do repolonizacji banku PeKaO. Mogliśmy się przekonać o przydatności spółek Skarbu  Państwa. Owa przydatność uwidoczniła się między innymi w okresie walki z pandemią koronawirusa. Spółki Skarbu Państwa angażowały się we wsparcie polskich sportowców. Realizowały one także ideę patriotyzmu gospodarczego, czyniąc to w taki na przykład sposób, że na stacjach Orlenu sprzedawane były towary będące w dużym stopniu towarami wytwarzanymi w naszym kraju.

Społeczny model gospodarki rynkowej realizowany przez poprzedni rząd

Ważne jest także to, że w trakcie ośmiu lat były takie momenty, w których wskaźniki nastrojów konsumenckich przyjmowały wartość dodatnią. Dotyczyło to zarówno wskaźnika bieżącego, jak również wyprzedzającego. Potem wprawdzie przyjęły one wartości ujemne, ale stało się tak prawdopodobnie z uwagi na pojawienie się zdarzeń nadzwyczajnych – pandemii oraz wojny na Ukrainie wywołanej agresją Rosji. Można wręcz przypuszczać, że gdyby zdarzenia te nie pojawiły się, to wspomniane wskaźniki nastrojów konsumpcyjnych utrzymałyby się na poziomie dodatnim.

W okresie ostatnich ośmiu lat budowany był taki model gospodarki rynkowej, który z uwagi na swój wymiar pro-społeczny sprzyjał temu, aby zmniejszała się skłonność do emigracji. Ta skłonność miała szansę się zmniejszać dlatego, że w naszym kraju stopa bezrobocia kształtowała się na niskim poziomie, a poza tym zaczęły funkcjonować rozmaite programy społeczne o charakterze prorodzinnym.

Dzięki polityce gospodarczej prowadzonej w okresie ostatnich ośmiu lat polska gospodarka bardzo się wzmocniła. Pod względem poziomu PKB na jednego mieszkańca zaczęliśmy zbliżać się do innych krajów leżących na terenie Europy. Realistyczna analiza sytuacji geopolitycznej doprowadziła do tego, że zwiększyły się wydatki na obronność, co jest bardzo ważne, gdyż pojawiła się potrzeba wzmocnienia naszej siły obronnej w sferze militarnej.

Obserwując sytuację w okresie ostatnich ośmiu lat, mogliśmy generalnie zauważyć, że państwo starało się pomóc obywatelom w różnych trudnych sytuacjach. Odgrywało więc rolę aktywną. Bardzo ważną rolę odgrywała polityka pieniężna. W okresie pandemii koronawirusa, dzięki współdziałaniu rządu z bankiem centralnym, skala ochłodzenia gospodarczego była na tle innych krajów relatywnie stosunkowo mała, a z kolei skala ożywienia gospodarczego uwidocznionego w okresie po zakończeniu pandemii była znacząca. Polityka pieniężna była prowadzona w ten sposób, aby dochodząc do celu inflacyjnego dbać o to, aby odbywało się to z jak największą korzyścią dla realnej sfery gospodarki, to znaczy dla wzrostu gospodarczego oraz sytuacji na rynku pracy.

Prawdopodobny nowy rząd będzie posiadać w sobie swoisty gen rozpadu

Wynik wyborów do Sejmu i Senatu doprowadził do tego, że możliwa stała się  zmiana władzy. Możliwe jest, że utworzony zostanie rząd oparty o większość składającą się z bardzo różnych środowisk politycznych. Środowiska te prezentują rozmaite programy, w poszczególnych obszarach odmienne. Przykładowo odmienny jest stosunek poszczególnych środowisk do „rolniczej dwunastki” będącej zbiorem 12 ważnych postulatów dotyczących rolnictwa. To oczywiście tylko jeden z przykładów. Ta odmienność może powodować, że większość rządowa, jeżeli faktycznie już powstanie, może być  stosunkowo niestabilna, co może prowadzić do tego, że większość ta może posiadać w sobie swoisty gen rozpadu.

Obawa, że programy społeczne mogą być modyfikowane, ograniczane, wygaszane

Nie wiadomo, jak nowy rząd podejdzie do postulatu kontynuacji programów społecznych. Ze środowisk politycznych mogących tworzyć ów rząd napływały różne sygnały w tym względzie. Generalnie można obawiać się, że programy  społeczne mogą być modyfikowane, ograniczane, wygaszane. Ponadto może się pojawić ryzyko, że prawo do wypoczynku niedzielnego pracowników handlu będzie ograniczane. Gdyby do tego doszło, można by powiedzieć, że rozmontowywany byłby wówczas polski model społecznej gospodarki rynkowej. Trzeba na to bardzo uważać. Jestem przekonany, że działacze NSZZ ,,Solidarność” będą na ten problem zwracać baczną uwagę.

Obawa, czy proces repolonizacji gospodarki nie zostanie odwrócony

Nie wiadomo, jak nowa większość rządowa podejdzie do zagadnienia potrzeby dalszej repolonizacji naszej gospodarki. Można mieć tutaj obawy. Nie wiadomo, czy proces repolonizacji nie zostanie po prostu odwrócony. Być może zamiast hasła ,,więcej polskiej gospodarki w polskiej gospodarce”, będzie realizowane hasło, które może brzmieć ,,mniej polskiej gospodarki w polskiej gospodarce”. Trudno raczej sobie wyobrazić, aby przy pojawieniu się lewicowo-liberalnej większości rządowej realizowany był na przykład program repolonizacji handlu. Jednym ze znacznych sukcesów ostatnich ośmiu lat w odniesieniu do repolonizacji naszej gospodarki było odzyskanie polskiej kontroli nad prasą lokalną z terenów zachodniej i północnej Polski. Nie wiemy, czy proces ten nie będzie odwrócony.

Źródłem sukcesu gospodarczego Polski powinny być środki własne, krajowe

Obserwując różnego typu inwestycje publiczne, które pojawiały się w okresie ostatnich ośmiu lat, można było zauważyć, że często podkreślane było to, że dana inwestycja jest przeprowadzana ze środków polskich. Było to ważne z promocyjnego punktu widzenia. Dzięki temu mogła umacniać się duma narodowa. Mogliśmy przekonać się o tym, że źródłem sukcesu gospodarczego powinny być środki własne, krajowe. Istnieje obawa, że teraz bardziej promowane będą różnego typu inwestycje unijne i będzie się szczególnie podkreślać właśnie to, że one są unijne.

Obawa o powrót euro-propagandy sukcesu

Może to skutkować tym, że będziemy niejako zachęcani do takiego oto sposobu myślenia, że rozwijamy się ,,dzięki Unii”, że ,,Unia nam pomaga” itd. Taki sposób myślenia może być  niebezpieczny. Może być on niebezpieczny dlatego, że możemy wtedy być skłonni do takiego oto myślenia, że Unia Europejska jest jak dobra ciocia, która nam pomaga, prawie że bezinteresownie. Może to prowadzić do zbyt dużego zaufania do UE. Tymczasem należy budować raczej zdrowy dystans do Unii Europejskiej. Jest to przecież organizacja, w której każdy kraj, jak się wydaje broni swoich interesów.

Obawa pojawienia się postulatów zlikwidowania polskiej waluty

W związku z przewidywaną zmianą rządowego układu politycznego rodzą się obawy o to, czy zyskają na sile postulaty zlikwidowania złotego i tym samym zlikwidowania prawa Polski do prowadzenia własnej polityki pieniężnej. Należy zdecydowanie się takim pomysłom przeciwstawiać. Doświadczenie pokazuje, że strefa euro słusznie zasłużyła na miano strefy wolnego wzrostu gospodarczego. Tymczasem własna polityka pieniężna pozwala nam reagować elastycznie na różnego typu wyzwania makroekonomiczne. Warto ponadto podkreślać, że nie ma obecnie procedur wychodzenia ze strefy euro.

Postawa zbytniego zaufania do zagranicy może być niebezpieczna

Istnieje takie ryzyko, że pojawi się tendencja do tego, żeby starać się o przede wszystkim o to, aby zagranica nas chwaliła. Tymczasem postawa zbytniego zaufania do zagranicy może być niebezpieczna. Może się na przykład zdarzyć, że zagranica będzie szczególnie skłonna nas chwalić wówczas, gdy będziemy skłonni zgadzać się na to, aby nasz kraj poparł postulaty przekazania kompetencji Państwa Polskiego w ręce organów unijnych. Pamiętajmy o tym, że rozpatrywany jest projekt nowego traktatu unijnego, zgodnie z którym kompetencje UE mogą zostać powiększone. Warto przeciwstawiać się tym postulatom. Mam nadzieję, że zarówno w nowym Sejmie, jak również i w Senacie znajdą się tacy parlamentarzyści, który będą twardo domagali się  obrony suwerenności Polski w różnych obszarach.

prof. UEP, dr hab. Eryk Łon

drukuj
Tagi:

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl