Niemcy chcą zmienić władzę w Polsce
Jesteśmy jedyną siłą, która może zastąpić PiS w Polsce – mówił szef Europejskiej Partii Ludowej, Manfred Weber. Niemiecki polityk, znany z prowadzenia antypolskiej polityki w Brukseli kolejny raz angażuje się w wewnętrzne sprawy Polski i to na niecałe cztery miesiące przed wyborami.
W wywiadzie dla niemieckiej prasy szef Europejskiej Partii Ludowej, Manfred Weber, wyraził pogląd na temat roli swojej partii w jesiennych wyborach parlamentarnych w Polsce.
– Jesteśmy jedyną siłą, która może zastąpić PiS w Polsce i poprowadzić kraj z powrotem do Europy – zaznaczył Manfred Weber.
Niemiecki polityk stawia Prawo i Sprawiedliwość w jednym rzędzie z niemieckimi politykami, którzy podziwiają dokonania Hitlera oraz Marine le Pen, która uważa, że Ukraina to strefa wpływów Rosji.
– Opowiadamy się za kursem, który wyklucza radykałów. AfD, Len Pen to nasi polityczni wrogowie. Sformułowałem trzy warunki jakiejkolwiek współpracy: za Europą, za Ukrainą, za praworządnością. W ten sposób budujemy zaporę ogniową przeciwko PiS – wskazał przewodniczący Europejskiej Partii Ludowej.
Wypowiedź Manfreda Webera jest skandaliczna – podkreślił politolog prof. Zdzisław Winnicki.
– Świadczy o jawnej, bezczelnej i nielegalnej ingerencji w wewnętrzne sprawy demokratycznego i wolnego państwa – wskazał ekspert.
Manfred Weber został szefem Europejskiej Partii Ludowej w 2022 roku. Zastąpił na tym stanowisku Donalda Tuska. Szef Platformy mówił wówczas o Weberze w samych superlatywach.
– Manfred Weber ze swoją cichą odwagą, tak typową dla niego, zawsze jest po właściwej stronie. Zawsze mogłem też na niego liczyć, jeśli chodzi o kwestie praworządności – mówił Donald Tusk.
Politycy Suwerennej Polski apelują w sprawie słów Webera do Platformy Obywatelskiej.
– Żeby Donald Tusk – ten człowiek, który ma być wykonawcą niemieckiej idei politycznej w Polsce – zażądał przeprosin od swojego kolegi Manfreda Webera – podkreślił wiceminister sprawiedliwości, Sebastian Kaleta.
Manfred Weber na co dzień wypełnia mandat posła do Parlamentu Europejskiego. Europejska Partia Ludowa, której przewodniczy, odpowiada za antypolską politykę w Brukseli; za rezolucje przeciwko Polsce i debaty na temat rzekomego łamania praworządności przez Warszawę. Niemiecki polityk w 2021 roku przyznał, co jest prawdziwym celem ataków jego frakcji.
– Nie chodzi o Polskę. Chodzi o polską politykę. O polski rząd – podkreślił przewodniczący Europejskiej Partii Ludowej.
Od tamtego czasu polityka Manfreda Webera nie uległa zmianie. Tu wypowiedź z maja 2022 roku dla „Gazety Wyborczej”.
„Mam nadzieję, że obecny polski rząd pojmie w końcu, że naruszenie zasad praworządności oraz podważenie wymiaru sprawiedliwości jest dokładnym przeciwieństwem tego, o co obecnie walczą Ukraińcy” – wskazał Manfred Weber.
Miłosz Motyka – rzecznik Polskiego Stronnictwa Ludowego, które wchodzi w skład Europejskiej Partii Ludowej – odcina się od wypowiedzi Webera.
– Było to chyba niepotrzebne stwierdzenie, niefrasobliwe. Sugerujące coś zupełnie innego i dające paliwo naszym oponentom politycznym – zaznaczył.
Paliwo polityczne to jedno, ale pozostaje kwestia jawnego opowiadania się przez niemieckiego, ważnego polityk, który jest szefem największej frakcji w Parlamencie Europejskim po jednej ze stron polskiej sceny politycznej i to na niecałe cztery miesiące przed wyborami – dodał politolog dr Aleksander Kozicki.
– Jest to jasny przekaz w stronę Polaków (…), jakie postawy są oczekiwane, a jakie będą piętnowane – zaznaczył dr Aleksander Kozicki.
Donald Tusk nie zajął dotąd stanowiska w sprawie wypowiedzi Manfreda Webera.
TV Trwam News