Trudno sobie wyobrazić podobną wypowiedź polskiego polityka, która mogłaby się odnosić do np. wewnętrznej sytuacji w Niemczech, a niewątpliwie ta wypowiedź to jest próba zmiany układu politycznego w Polsce przed zbliżającymi się wyborami parlamentarnymi. W zasadzie można powiedzieć, że mamy do czynienia wręcz z udziałem w kampanii wyborczej zewnętrznego czynnika, jakim jest Berlin i Bruksela, bo mamy wspólne działanie tych dwóch ośrodków. Przecież Weber wyraźnie mówi, że jesteśmy „jedyną siłą, która może zastąpić PiS w Polsce” (…), stąd też wskazanie Donalda Tuska jako tego, który jest „emisariuszem” EPL w Polsce – wyjaśnił dr Krzysztof Kawęcki, historyk, politolog, w audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja.