Ingerencja w proces wyborczy w Polsce

Prawo i Sprawiedliwość złoży w Sejmie projekt uchwały w sprawie prób zewnętrznych ingerencji w demokratyczny proces wyborczy. To odpowiedź na skandaliczne słowa szefa Europejskiej Partii Ludowej. Niemiecki polityk Manfred Weber mówił m.in. o „zwalczaniu Prawa i Sprawiedliwości”.

Po sygnale danym przez prezydenta RP, Andrzeja Dudę, kampania wyborcza nabiera tempa. [czytaj więcej] Z samego rana, ale bez blasku fleszy, Prawo i Sprawiedliwość zawiadomiło Państwową Komisję Wyborczą o utworzeniu komitetu.

– Komitet wyborczy został dzisiaj zgłoszony. Czekamy na dokument rejestracyjny z PKW – poinformował Radosław Fogiel, poseł Prawa i Sprawiedliwości.

Po wielu perypetiach Polskie Stronnictwo Ludowe i Polska 2050 zarejestrowały Koalicyjny Komitet Wyborczy Trzecia Droga.

– To jest ta siła, to ugrupowanie, ten sojusz partii politycznych, który odegra niezwykle istotną rolę w wyborach i po nich – mówił Michał Kobosko, wiceprzewodniczący Polski 2050, Trzecia Droga.

Po kruchym sojuszu z Porozumieniem i próbami dogadania się z Polskim Stronnictwem Ludowym, które skutecznie zablokowała Polska 2050, AgroUnia Michała Kołodziejczaka podjęła decyzję o starcie w wyborach. Na listy zaprosiła działaczy Samoobronny.

– Dzisiaj składamy dokumenty. Idziemy do wyborów – podkreślał Michał Kołodziejczak, lider AgroUnii.

Komitety zarejestrowały też pozostałe główne partie opozycyjne: Konfederacja, Lewica i Koalicja Obywatelska. Na listach ostatniej nie znajdzie się miejsca dla mec. Romana Giertycha. Były wicepremier liczył na start w wyborach do Senatu w ramach paktu senackiego w Warszawie z poparciem całej liberalno-lewicowej opozycji. Ta jednak wystawi w stolicy poseł Lewicy, Magdalenę Biejat. W nocy Roman Giertych ogłosił, że rezygnuje z walki o mandat, po czym kilkanaście godzin później zmienił zdanie.

„Skoro Lewica zapowiadała wystawienie mi kandydata, gdziekolwiek bym się nie wystawił, to przyznacie Państwo, że chyba wygodniej dla wszystkich byłoby, aby nie musieli mnie szukać? Podejmę decyzję  najpóźniej w środę w przyszłym tygodniu” – napisał w mediach społecznościowych mec. Roman Giertych.

Wpis skomentował Dariusz Standerski, dyrektor biura legislacyjnego Lewicy.

– Prosta sprawa. Nikt nie zgłosił mec. Giertycha, no to mec. Giertych nie jest rozpatrywany jako kandydat paktu senackiego – zauważył Dariusz Standerski,

Tymczasem Prawo i Sprawiedliwość chce przyjęcia uchwały przez Sejm, krytykującej wszelkie próby zagranicznej ingerencji w wybory w Polsce. To odpowiedź na słowa szefa Europejskiej Partii Ludowej, Manfreda Webera, do której należy PO i PSL. Niemiecki polityk stwierdził, że polski rząd łamie przepisy państwa prawa i musi zostać pozbawiony władzy, a Prawo i Sprawiedliwość jest głównym przeciwnikiem EPP.

– Uważamy, że sprawa jest na tyle poważna, że polski parlament powinien zająć stanowisko. Powinien bardzo ostro potępić wszelkie tego typu próby –  powiedział Radosław Fogiel.

Liberalno-lewicowa opozycja bagatelizuje sprawę i przekonuje, że uchwała to temat zastępczy.

– O losach tej kampanii zadecyduje kondycja portfela każdego Polaka. Próba podejmowania uchwał, polemiki z panem Weberem. Kogo to interesuje? – pytał Dariusz Klimczak, poseł Polskiego Stronnictwa Ludowego, Trzecia Droga.

– Zastanawiam się, czy w tej uchwale, którą proponuje PiS, będzie coś wspomniane o pani premier Giorgii Meloni, która próbowała sugerować, jak Polacy powinni głosować w najbliższych wyborach – mówiła Katarzyna Lubnauer, poseł Koalicji Obywatelskiej.

Jednak czym innym jest wspieranie swoich sojuszników na arenie europejskiej, a czym innym jest wskazywanie konkretnych partii do neutralizacji.

– Życzyłbym sobie tego, aby kraje sąsiadujące z Polską, czy jakiekolwiek inne, pozwoliły Polakom wybrać swoje władze w procesie demokratycznym, a nie próbowały narzucać czy sugerować Polakom, kogo mają wybierać – odpowiedział Jacek Sasin, minister aktywów państwowych.

Sejm zdecyduje czy przyjąć uchwałę na najbliższym posiedzeniu w środę.

TV Trwam News