fot. PAP/Paweł Supernak

Min. A. Bodnar: Akta wraz ze stanowiskiem ws. Kamińskiego i Wąsika przekażę prezydentowi za kilka dni

Przekażę akta sprawy Marusza Kamińskiego i Macieja Wąsika ze swoim stanowiskiem za kilka dni, a później już wszystko w rękach prezydenta, co on z tym zrobi – powiedział w poniedziałek szef Ministerstwa Sprawiedliwości i Prokurator Generalny Adam Bodnar, pytany o postępowanie ułaskawieniowe w tej sprawie.

20 grudnia 2023 r. Sąd Okręgowy w Warszawie skazał Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika prawomocnie na dwa lata pozbawienia wolności. W zeszłym tygodniu policja zatrzymała posłów PiS, później zostali oni osadzeni w zakładach karnych.

Prezydent Andrzej Duda poinformował w czwartek o wszczęciu postępowania ułaskawieniowego, na podstawie Kodeksu postępowania karnego, wobec obu skazanych. W piątek Adam Bodnar potwierdził, że otrzymał pismo prezydenta ws. Kamińskiego i Wąsika i wszczął postępowanie ułaskawieniowe na podstawie Kpk.

W poniedziałek minister sprawiedliwości pytany o to postępowanie, w TVN24 poinformował, że we wtorek będzie zapoznawał się z aktami sprawy Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika.

„To jest 38 tomów akt jawnych i jeszcze jakieś 10-11 tomów akt niejawnych, z którymi mogę zapoznać się w kancelarii niejawnej. Prokurator Generalny na żądanie prezydenta, a prezydent wyraził takie żądanie, ma obowiązek wszcząć postępowanie ułaskawieniowe i taką decyzję podjąłem jeszcze w piątek. Zażądaliśmy tych akt, one wpłynęły do Prokuratury Krajowej, natomiast Prokurator Generalny przekazując te akta musi wyrazić swoje stanowisko w tej sprawie” – przekazał Adam Bodnar.

Dopytywany, ile to potrwa, odpowiedział, że „kilka dni”.

„To stanowisko, to nie jest stanowisko, które polega na analizie całych akt postępowania, tylko raczej pod kątem procedury ułaskawieniowej. Ja przekażę akta ze stanowiskiem, a później już wszystko w rękach prezydenta, co on z tym zrobi” – zaznaczył szef resortu sprawiedliwości.

Prezydent Andrzej Duda zwrócił się też do Prokuratora Generalnego, aby zawiesił wykonywanie kary przez posłów i zwolnił ich z aresztu na czas postępowania ułaskawieniowego.

„Czym innym jest wszczęcie procedury ułaskawieniowej, a czym innym jest zarządzenie przez Prokuratora Generalnego przerwy w odbywaniu kary” – zastrzegł szef MS odnosząc się do apelu prezydenta.

Jak wskazał Adam Bodnar „jeden z komentatorów do Kodeksu postępowania karnego mówił, że to można zrobić, czyli przerwę w wykonywaniu kary, wtedy, gdy istnieje duże prawdopodobieństwo, że to ułaskawienie nastąpi”.

„A ja wcale nie jestem przekonany, czy prezydent rzeczywiście chce doprowadzić całą procedurę do końca” – ocenił.

Jak powiedział „wyobraźmy sobie teoretycznie sytuację, że podejmuję decyzję, żeby dokonać przerwy w wykonywaniu kary, następnie ta procedura ułaskawieniowa się toczy, a prezydent postępowanie przedłuża i może być tak, że z tym przedłużeniem dojdziemy do końca kadencji prezydenta i wtedy już znacznie trudniej będzie podjąć ponowną decyzję o tym, żeby ta przerwa w wykonywaniu kary się skończyła”.

W 2010 r. Prokuratura Okręgowa w Rzeszowie oskarżyła m.in. Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika o przekroczenie uprawnień, nielegalne działania operacyjne CBA oraz podrabianie dokumentów i wyłudzenie poświadczenia nieprawdy. Według prokuratury Biuro stworzyło fikcyjną sprawę odrolnienia ziemi za łapówkę, choć nie miało wcześniej wiarygodnej informacji o przestępstwie, a tylko to pozwala służbom zacząć akcję „kontrolowanego wręczenia korzyści majątkowej” wobec podejrzewanych. Na potrzeby operacji CBA sfabrykowało – jak wskazywała prokuratura – bezprawnie dokumenty, które potem przedłożono do „przepchnięcia” przez resort rolnictwa. Miało też dojść do nielegalnego podsłuchiwania osób m.in. z Samoobrony.

W marcu 2015 r. Sąd Rejonowy Warszawa-Śródmieście skazał w I instancji Kamińskiego i Wąsika na 3 lata więzienia m.in. za przekroczenie uprawnień i nielegalne działania operacyjne CBA. Na kary po 2,5 roku skazano dwóch innych byłych członków kierownictwa CBA. Kamiński oceniał wtedy, że wyrok „godzi w elementarne poczucie sprawiedliwości, jest kuriozalny, rażąco niesprawiedliwy i niezrozumiały”.

Sprawa wróciła na wokandę po ponad ośmiu latach w związku z orzeczeniem Sądu Najwyższego z czerwca ub.r. Wówczas SN w Izbie Karnej po kasacjach wniesionych przez oskarżycieli posiłkowych uchylił umorzenie sprawy b. szefów CBA dokonane jeszcze w marcu 2016 r. przez Sąd Okręgowy w Warszawie w związku z zastosowanym przez prezydenta Dudę prawem łaski wobec nieprawomocnie skazanych b. szefów CBA i przekazał sprawę SO do ponownego rozpoznania. Orzeczenie po tym ponownym rozpoznaniu SO wydał właśnie 20 grudnia ub.r.

PAP

drukuj
Tagi: , , ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl