fot. PAP/Piotr Nowak

Wicemin. M. Woś o pseudoekologii: To jest nie mniej groźne niż różnego rodzaju genderyzmy

Musimy twardo przeciwstawiać się tym lewackim pomysłom, bo to jest nie mniej groźne niż różnego rodzaju genderyzmy. Trzeba robić wszystko, co możliwe, żeby zahamować tego rodzaju złe pomysły – mówił Michał Woś, wiceminister sprawiedliwości, były minister środowiska, odnosząc się w „Aktualnościach dnia” na antenie Radia Maryja do unijnej polityki środowiskowej opartej na pseudoekologii.

W piątek w Sejmie odbyło się pierwsze czytanie obywatelskiego projektu ustawy w obronie polskich lasów. Jej celem jest zatrzymanie dążeń do przywłaszczenia kompetencji zarządzania lasami przez Komisję Europejską. Podczas debaty złożono wniosek o odrzucenie projektu. Niektórzy z polskich polityków są zwolennikami unijnej polityki zawłaszczania kompetencji.

– Platforma, PSL, Lewica, Hołownia jednym chórem, jednym głosem mówili o tym, że nie ma żadnego zagrożenia. (…) Ich to nie razi. Byłem przekonany przed tą debatą, że co jak co, ale resztki jakiegoś rozsądku w polskim Sejmie powinny pozostać (…), a oni cały czas tkwią w mentalności, że „Niemiec przyjdzie, zrobi lepiej” – mówił Michał Woś.

W piątkowej debacie na temat projektu uczestniczyli polscy leśnicy oraz Krystyna Szyszko, wdowa po byłym ministrze środowiska, śp. prof. Janie Szyszko.

– Trzeba bronić lasów, stąd ta ustawa, która blokowałaby tego typu zakusy, niezależnie od tego, kto by był w rządzie – zaznaczył wiceminister.

Wskazał, że pod projektem podpisała się rekordowa liczba obywateli.

Należy przypomnieć, że eurokraci już raz swoimi decyzjami dokonali spustoszenia w polskich lasach. To przez Brukselę Puszcza Białowieska stała się miejscem ogromnej katastrofy ekologicznej wskutek niezatrzymanej plagi kornika drukarza.

– Kto będzie lepiej zarządzał polskimi lasami? (…) Polski leśnik, który z pokolenia na pokolenie, świetnie przygotowany, z całym zapleczem naukowym, realizuje zadania, które nałożyło na niego państwo, ale też jego własne odczucie, to, że on kocha przyrodę, kocha to, co polskie, kocha piękne dziedzictwo polskie, czy jakiś eurokrata z Brukseli, zza biurka? – pytał gość „Aktualności dnia”.

Przekazanie zarządzania polskimi lasami instytucjom unijnym oznaczałoby de facto oddanie 1/3 terytorium Polski (bo tyle stanowią lasy) Niemcom, którzy sprawują władzę w UE.

Unijnej polityce środowiskowej sprzyjają organizacje pseudoekologiczne, próbujące za pomocą inżynierii społecznej zmienić myślenie o człowieku i przyrodzie.

– Na to po prostu nie może być zgody i musimy twardo przeciwstawiać się tym lewackim pomysłom, bo to jest nie mniej groźne niż różnego rodzaju genderyzmy, niż różnego rodzaju pomysły sprzeczne z naturą człowieka, z prawem naturalnym – podkreślił Michał Woś.

– Trzeba robić wszystko, co możliwe, żeby zahamować tego rodzaju złe pomysły – dodał.

Całość rozmowy z Michałem Wosiem jest dostępna [tutaj].

radiomaryja.pl

drukuj
Tagi: ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl