fot. PAP/Piotr Nowak

Resort sprawiedliwości przygotował projekt ustawy dot. resocjalizacji nieletnich przestępców

Ministerstwo Sprawiedliwości przygotowało projekt ustawy o wspieraniu i resocjalizacji nieletnich. Zakłada on, że nieletni sprawcy najpoważniejszych przestępstw, takich jak zabójstwo czy gwałt, będą obligatoryjne umieszczani w zakładach poprawczych.

Celem projektu jest zmiana filozofii podejścia do nieletnich. Chodzi o zapobieganie przestępczości młodych osób oraz ich odpowiednią resocjalizację. W myśl projektu minimalny wiek odpowiedzialności będzie wynosił 10 lat. Zmieni się też górna granica wieku przebywania w zakładzie poprawczym.

Obecnie wynosi ona 21 lat, a po zmianach wyniesie 24 lata. Dotyczyć będzie to sprawców najcięższych przestępstw – mówił Michał Woś, wiceminister sprawiedliwości.

– Wprowadzamy nowe narzędzia, czyli możliwość wymierzenia zakładu poprawczego nie tak jak teraz do 21 r.ż., ale do 24 roku życia. Drugie narzędzie opiera się na zasadzie „kija i marchewki”, ale zdaniem praktyków jest on skuteczny w procesie resocjalizacji. Chodzi o wymierzenie środka poprawczego do 21. roku życia przy zagrożeniu, że jeżeli resocjalizacja nie rokuje, a młody człowiek nie współpracuje, będzie można ją przedłużyć nawet o trzy lata. Trzecim narzędziem jest obligatoryjny zakład poprawczy. Zdarza się, że osoby nie trafiają do zakładów poprawczych, lecz do jakiś młodzieżowych ośrodków wychowawczych z inną kategorią nieletnich – wyjaśnia wiceminister sprawiedliwości.

Projekt zakłada ponadto reorganizację sieci zakładów dla nieletnich. Utworzony ma być nowy rodzaj zakładu poprawczego dla tych, którzy ukończyli 21 lat.

Ponadto mają powstać nowe surowsze placówki przeznaczone dla osób, które popełniły czyn karalny i skończyły 13 lat lub są mocno zdemoralizowane.

Przepisy umożliwią dyrektorom szkół np. kierowanie uczniów za mniej poważne występki do prac porządkowych. Rząd przyjął projekt w tej sprawie w ubiegłym tygodniu.

RIRM

drukuj