fot. https://ipn.gov.pl/pl/dla-mediow

Komisja Europejska szkaluje Polskę. W nagraniu brukselscy urzędnicy przypisywali Polsce odpowiedzialność za niemieckie zbrodnie w obozie koncentracyjnym Auschwitz

Minister spraw zagranicznych, Radosław Sikorski, miał upomnieć unijnego komisarza, Janusza Wojciechowskiego, za to, że nie wziął udziału w kłamliwym spocie Komisji Europejskiej. W nagraniu brukselscy urzędnicy przypisywali Polsce odpowiedzialność za niemieckie zbrodnie w obozie koncentracyjnym Auschwitz.

W rocznicę wyzwolenia niemieckiego obozu śmierci w Auschwitz unijni komisarze wraz z przewodniczącą Komisji Europejskiej, Ursulą von der Leyen,  przypominali ofiary Holocaustu. Obok nazwisk podane było miejsce ich śmierci. Na użytych w filmie napisach – obok słowa Auschwitz – pojawiło się słowo Polska. [czytaj więcej]

To żerowanie na niewiedzy ludzi – ocenił historyk, prof. Grzegorz Kucharczyk.

– Gdy patrzymy na całość opinii publicznej w Europie Zachodniej czy za Atlantykiem, to wielu ludzi jest mocno zdezorientowanych – zaznaczył prof. Grzegorz Kucharczyk.

W sieci zawrzało. Na kłamstwo przygotowane przez Komisję Europejską zareagowali polscy politycy z różnych partii i zażądali sprostowania. Podkreślali, że poprawnym terminem powinno być określenie „niemiecki nazistowski obóz śmierci w okupowanej Polsce”. Minęła doba, zanim na profilu szefowej Komisji Europejskiej pojawiło się nagranie z poprawionymi napisami.

Prawo i Sprawiedliwość oczekiwało reakcji od resortu spraw zagranicznych – przede wszystkim od ministra Radosława Sikorskiego. Jednak szef polskiego MSZ przekierował problem historycznych przekłamań na boczny tor i skrytykował unijnego komisarza,  Janusza Wojciechowskiego, za brak udziału w nagraniu.

„Informacja w mediach społecznościowych Komisji Europejskiej będzie doprecyzowana, ale szkoda, że polski komisarz UE zawczasu nie zaprezentował polskiego punktu widzenia” – zaznaczył Radosław Sikorski.

Z informacji, do których dotarła redakcja TV Trwam, wynika, że w tej sprawie na polecenie ministra Radosława Sikorskiego rozmowę z komisarzem Januszem Wojciechowskim przeprowadził pełniący obowiązki ambasadora przy Unii Europejskiej, Piotr Serafin. Janusz Wojciechowski został upomniany przez ministerialnego urzędnika. Spot Komisji Europejskiej wpisuje się w wieloletnią  narrację zachodnich mediów i instytucji obarczających Polskę i Polaków za współodpowiedzialność za Holocaust przy jednoczesnym łagodzeniu win Niemców.  W taki sposób w 2023 roku kanclerz Niemiec, Olaf Scholz, odniósł się do rocznicy zakończenia drugiej wojny światowej.

„78 lat temu Niemcy i świat zostały wyzwolone spod tyranii narodowego socjalizmu. Zawsze będziemy za to wdzięczni” – wskazał Olaf Scholz.

W przestrzeni publicznej utrwaliły się określenia m.in., takie jak „nazistowskie obozy zagłady”. Jest to celowe działanie  – zaalarmował historyk, prof. Grzegorz Kucharczyk.

– Jest wpisana teza w to, że jakoby naród niemiecki był podbity przez partie nazistowskie. Jak gdyby naród niemiecki sam nie wybierał nazizmu i nie walczył do samego końca przy Hitlerze – wyjaśnił prof. Grzegorz Kucharczyk.

Inną próbą wybielania swojej odpowiedzialności za zbrodnie popełnione w czasie drugiej wojny światowej było forsowanie przez Niemcy wspólnego podręcznika do historii dla wszystkich państw Unii Europejskiej. O skali niemieckich zbrodni przypomina raport o stratach wojennych – wskazał b. wiceminister spraw zagranicznych i poseł Prawa i Sprawiedliwości, Arkadiusz Mularczyk.

– Polska jest w zasadzie jedynym krajem, który nie dostał reparacji wojennych od Niemiec w transparentny sposób. Dlatego ta sprawa jest dla nich niezwykle niewygodna i podnoszenie jej na arenie międzynarodowej i   bilateralnej sprawia Niemcom bardzo wiele problemów wizerunkowych – zaznaczył Arkadiusz Mularczyk.

Walka o prawdę historyczną z czasem może być coraz trudniejsza. Niemcy, jako najpotężniejszy kraj Unii, dążą do federalizacji Wspólnoty i utworzenia superpaństwa. Aby osiągnąć cel, potrzebują nieskazitelnego wizerunku – podkreślił politolog z Uniwersytetu Wrocławskiego, prof. Mirosław Habowski.

– Oni jako przywódcy Europy muszą mieć obraz narodu moralnie czystego. Zatem wszystkie grzechy trzeba przerzucić na inne, słabsze narody. Ta polityka będzie się nasilała – wskazał prof. Mirosław Habowski.

Historycy zaznaczyli, że Polacy – ponad wszelkimi podziałami – muszą pomóc prawdzie, by ta mogła się obronić. Ważne jest to zwłaszcza teraz, kiedy ostatni świadkowie tamtego piekła na ziemi od nas odchodzą.

TV Trwam News

drukuj