fot. Agata Mieczkowska

Jak doszło do odzyskania przez Polskę niepodległości?

W 1918 roku Polska po 123 latach niewoli odzyskała niepodległość. Był to efekt przelanej krwi przez kilka pokoleń Polaków.

W sobotę świętowaliśmy odzyskanie niepodległości. Winni jesteśmy jednak jej ojcom przede wszystkim pamięć o tym, w jakich trudach o tę niepodległość walczono.

– Utworzenie II RP po ponad wiekowych zaborach to ewenement w dziejach świata. Oto rozebrany na trzy części naród przetrwał cały wiek XIX. Mało tego, naród, który był całkowicie pozbawiony swojej państwowości, przetrwał w swojej kulturze, w swojej mowie, swoim wyznaniem – zwraca uwagę dr Robert Derewenda z lubelskiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej.

Spoiwem była przede wszystkim religia – katolicyzm, który Polacy wyznawali od wieków.

– Była to  w dużej mierze opatrzność Boska. Żaden ówcześnie realnie myślący polityk nie sądził, że dojdzie do aż tak idealnego dla odzyskania przez Polskę niepodległości złożenia się okoliczności – zaznacza dr hab. Piotr Niwiński, profesor Uniwersytetu Gdańskiego.

https://twitter.com/ipngovpl/status/1723219002384924796

Rewolucja lutowa i upadek caratu w Rosji, a także przystąpienie Stanów Zjednoczonych do wojny przeciwko Niemcom w kwietniu 1917 r. dawały jasny sygnał co do dalszego przebiegu wojny. Dodatkowo rozpad monarchii austro-węgierskiej w październiku 1918 roku. To właśnie te okoliczności sprzyjały Polakom.

– Kiedy odradzaliśmy Polskę w roku 1918, to właściwie nie miało znaczenia, czy Polak jest z Górnego Śląska, z Wielkopolski, Małopolski, czy może z Wilna. Wszyscy czuliśmy, że jesteśmy spadkobiercami Bolesława Chrobrego, Jana III Sobieskiego czy wreszcie, że wszyscy jesteśmy Polakami – wskazuje dr Robert Derewenda.

Jednak mimo odzyskanej niepodległości o granice kraju trzeba było walczyć. Polacy przelewali krew w Powstaniu Wielkopolskim, wojnie z Rosją bolszewicką czy w Powstaniach Śląskich. Walki Polaków trwały do 1921 r., do pokoju ryskiego kończącego wojnę polsko-bolszewicką.

– Praktycznie oddolne Powstanie Wielkopolskie czy Powstania Śląskie, oddolne akcje rozbrajania wojsk niemieckich – wbrew zaleceniom tymczasowej władzy polskiej – wyraźnie wskazują na to, że radość i nadzieja na pełne odzyskanie niepodległości była powszechna – mówi prof. Piotr Niwiński z Uniwersytetu Gdańskiego.

Ostateczny kształt granic państwa polskiego, w szczególności granicy wschodniej, w marcu 1923 roku zatwierdziła Rada Ambasadorów. To etap wieńczący trudną i bolesną, ale piękną historię niepodległej Polski.

TV Trwam News

drukuj