fot. PAP/Rafał Guz

J. Kowalski o projekcie ustawy ws. ratyfikacji środków własnych UE: Polska nie może wziąć kredytu bez znajomości oprocentowania

Stanowisko Solidarnej Polski w kontekście projektu ustawy ws. ratyfikacji zasobów własnych Unii Europejskiej jest takie, że nie możemy zagłosować za mechanizmem, który w istocie jest wzięciem kredytu bez znajomości oprocentowania – zaznaczył poseł Solidarnej Polski Janusz Kowalski podczas posiedzeniu sejmowych komisji spraw zagranicznych i komisji finansów publicznych.

W Sejmie odbywa się wspólne posiedzenie komisji spraw zagranicznych i komisji finansów publicznych. Trwa pierwsze czytanie projektu ustawy w sprawie ratyfikacji decyzji o zwiększeniu zasobów własnych UE. Ratyfikacja tej decyzji przez wszystkie kraje członkowskie UE jest potrzebna do uruchomienia zarówno Wieloletnich Ram Finansowych na lata 2021-2027, jak i Funduszu Odbudowy.

Poseł Solidarnej Polski Janusz Kowalski podczas pierwszego czytania ustawy powiedział, że „przekazanie kompetencji i uprawnień Rzeczpospolitej na rzecz UE nie jest zasadne”.

– Wszyscy mówią o wydatkowaniu pieniędzy, ale przede wszystkim należy zwrócić uwagę, jakie kompetencje przekazujemy. Artykuł preambuły do decyzji pkt 8 wprost mówi, że w sposób nieokreślony przekazujemy Unii Europejskiej kompetencje m.in. w zakresie reformy unijnego systemu handlu emisjami, objęcia sektora morskiego i lotniczego tym mechanizmem. (…) Przekazujemy również kompetencje dot. transakcji finansowych, podatków dot. opłaty cyfrowej. To są znaki zapytania, jaka będzie mapa drogowa UE decydowania o tym, jakie będą podatki i opłaty nadawane Polsce po to, żeby spłacić instrument na rzecz odbudowy i zwiększenia odporności – wskazał poseł Janusz Kowalski.

Były wiceminister aktywów państwowych wyjaśnił, że „mechanizm składa się z dwóch części – grantowej oraz pożyczkowej”.

– Pożyczki będą spłacane na zasadach, na których pożyczkę zaciągnie Komisja Europejska. Natomiast część grantowa, czyli wyłączna cena za część suwerenności, którą chcemy dzisiejszą decyzją oddać, to 23 mld euro, czyli ok. 103 mld zł. To, czego brakuje w dokumencie rządowym, to informacja o tym, ile w takim razie Polska w latach 2021-2058 wpłaci do budżetu UE za 103 mld złotych? Z samej składki członkowskiej to jest 15-16 mld euro. Natomiast jeżeli chodzi o podatki i opłaty, tego nie wiemy. Stąd decyzja Solidarnej Polski jest taka, że nie możemy zagłosować za mechanizmem, który w istocie jest wzięciem kredytu bez znajomości oprocentowania – zwrócił uwagę.

Jaką część polskiej suwerenności chcemy dzisiejszą decyzją parlamentu oddać Brukseli? To kluczowe pytanie w tej sprawie – kontynuował poseł Solidarnej Polski.

– Ile Polska wpłaci do Unii Europejskiej ze wszystkich opłat, podatków i podwyższonej o 0,6 pkt procentowego składki członkowskiej do roku 2058? Suwerenne państwo powinno podejmować decyzję znając wszystkie jej warunki, nigdy w ciemno. Każdy ma różne motywacje. Moją jest obrona polskiej suwerenności. Możemy się różnić, ale chciałbym, aby w polskim Sejmie, a nie w Brukseli, zapadały decyzje dot. kwestii suwerenności podatkowej, gospodarczej. Dlatego będę bronił suwerenności podejmowania tych decyzji i oczekuję jasnej kwoty, która do tej pory nie pojawiła się w żadnym dokumencie – powiedział poseł Janusz Kowalski.

radiomaryja.pl

drukuj
Tagi: ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl