Izrael planuje dalszą ofensywę

Nie ustają apele do Izraela o poszanowanie praw ludności cywilnej na terenie Autonomii Palestyńskiej. Mają one związek z ofensywą Żydów przeciwko Hamasowi, wskutek której cierpią zwykli Palestyńczycy. Było tak m.in. podczas ostatniego izraelskiego ataku na miasto Rafah.

Mieszkańcy Rafah wciąż nie mogą otrząsnąć się po ciężkim izraelskim nalocie.

– W środku nocy usłyszałem dookoła odgłosy helikopterów, myśliwców, dronów i rakiet. Nasza okolica dosłownie zamieniła się w strefę działań wojennych. Wszyscy byli przerażeni, ponieważ nie mieli pojęcia, gdzie się ukryć – relacjonował jeden z mieszkańców zaatakowanego miasta.

Rafah było ostatnim bezpiecznym schronieniem dla palestyńskiej ludności cywilnej. Ponad milion mieszkańców Strefy Gazy uciekało w poszukiwaniu bezpieczeństwa na południe, do miasta, z którego obecnie zostały ruiny i zwały gruzu.

Armia izraelska ma plany przeprowadzenia w Rafah ofensywy lądowej. Wciąż podtrzymuje ona argument, że to Hamas wykorzystuje cywili jako żywe tarcze.

– Zbliżamy się teraz do ofensywy lądowej w Rafah, ponieważ siły izraelskie już pomyślnie przeszły przez większość Strefy Gazy od północy. Osiemnaście batalionów zostało zniszczonych; dwa są na ostatniej prostej w Khan Younis, a cztery pozostają w Rafah – poinformował rzecznik rządu Izraela, Eylon Levy.

Waszyngton coraz głośniej domaga się od Izraela, by nie podejmował ofensywy lądowej w Rafah bez planu ochrony ludności cywilnej.

– Nie wspieramy w przyszłości żadnej kampanii wojskowej w Rafah, dopóki nie będzie ona w stanie właściwie uwzględnić 1,1 miliona ludzi, którzy obecnie przebywają w mieście – mówił rzecznik Departamentu Stanu USA, Matthew Miller.

O ewakuację przed podjęciem działań w Rafah apelował król Jordanii, Abdullah II, który w poniedziałek spotkał się z prezydentem Stanów Zjednoczonych, Joe Bidenem.

– Nie możemy stać bezczynnie i pozwolić, aby to trwało. Potrzebujemy teraz trwałego zawieszenia broni – podkreślił monarcha.

Do sześciotygodniowego rozejmu wezwał Joe Biden. Przerwa w działaniach wojennych miałaby dać czas na wypracowanie dłuższego zawieszania broni.

– Aktywnie pracujemy na rzecz pokoju, bezpieczeństwa i godności zarówno narodu palestyńskiego, jak i izraelskiego. Pracuję nad tym dzień i noc – powiedział prezydent USA.

Jeszcze zanim doszło do nalotu na Rafah, armia izraelska uwolniła dwóch zakładników. O ich stanie zdrowia poinformowali lekarze.

– Z przyjemnością informuję, że stan dwójki, która wróciła, pozostaje stabilny, jednak badania, które przeprowadziliśmy, wykazały ewidentne oznaki długiego pobytu w niewoli – mówiła dr Yael Frenkel Nir, zastępca dyrektora Centrum Medycznego Sheba.

Hamas podał, że w wyniku ataków Izraela na Rafah zginęło trzech izraelskich zakładników. Dotąd terroryści nie opublikowali jeszcze ich nazwisk ani zdjęć.

TV Trwam News