fot. PAP/Paweł Supernak

Michał Dworczyk ponownie przed komisją śledczą ds. wyborów korespondencyjnych

Sejmowa komisja śledcza ds. wyborów korespondencyjnych kontynuuje przesłuchanie byłego szefa Kancelarii Premiera, Michała Dworczyka. Komisja rozpoczęła przesłuchanie 5 lutego. Zostało ono jednak przerwane w związku z decyzją o zasięgnięciu opinii na temat wyłączenia posła Prawa i Sprawiedliwości, Pawła Jabłońskiego, z prac tego gremium.

Podczas komisji jej przewodniczący, poseł Dariusz Joński, przeczytał treść e-maila z 13 maja 2020 roku. W e-mailu padło nazwisko Pawła Jabłońskiego. Były szef KPRM miał napisać, że przeprowadził z nim konsultacje w sprawie decyzji premiera dotyczącej przeprowadzenia wyborów korespondencyjnych. W związku z tym dziś ma zapaść decyzja w sprawie Pawła Jabłońskiego. Polityk PiS uważa, że członkowie komisji chcą go z niej usunąć dlatego, że zadawał świadkom pytania, które im przeszkadzały. Prawo i Sprawiedliwość krytykuje też inne działania posłów obozu rządzącego zasiadających w komisji.

Pan przewodniczący trzyma rękę na guziku przy swoim mikrofonie. Jak tylko chcemy zadać trudne pytanie, to przerywa, bojkotuje nasze prawo do głosu, bojkotuje nasze prawo do wniosków formalnych, bojkotuje nasze wnioski dotyczące świadków, którzy powinni stanąć przed komisją –  zaznacza Przemysław Czarnek, poseł PiS, członek komisji.

W środę komisja śledcza ds. tzw. wyborów kopertowych ma przesłuchać byłą marszałek Sejmu, Elżbietę Witek.

RIRM

drukuj