fot. pixabay.com

Inflacja ciągle rośnie

Profesor Adam Glapiński tłumaczył w czwartek decyzję o kolejnej podwyżce stóp procentowych. Gdyby nie wojna na Ukrainie, inflacja w Polsce byłaby znacznie niższa – podkreślił prezes Narodowego Banku Polskiego.

Inflacja to poważne wyzwanie.

– Inflacja dotyczy wszystkich, choć bardziej dotyka osoby biedniejsze niż bogatsze. Politycznie to jest to duży problem do rozwiązania – wskazał Karol Wałachowski z Centrum Analiz Klubu Jagiellońskiego.

Skutki inflacji nieco złagodziła tarcza antyinflacyjna. Politycy nie mają jednak zbyt wielu narzędzi do walki z problemem, z którym boryka się nie tylko Polska.

– Na przykład w strefie euro inflacja wzrosła do historycznego maksimum 7,5 proc – mówił prezes NBP, prof. Adam Glapiński.

Na Litwie i w Estonii ceny wzrosły aż o 15 proc. W Polsce inflacja utrzymuje się na poziomie 10,9 proc. Bardzo mocno podbijają ją rosyjska agresja na Ukrainę, rosnące ceny surowców energetycznych i rolnych, a także zaburzenia w handlu międzynarodowym. W lutym, przed wybuchem wojny, inflacja wynosiła 8,5 procent.

– Gdyby nie czynniki geopolityczne, głównie wojna, dynamika cen kształtowałaby się na znacznie niższym jednocyfrowym poziomie – prawdopodobnie około 6-7 procent – przekonywał prof. Adam Glapiński.

Według analityków Banku Pekao Władimir Putin odpowiada za ponad 1/3 obecnej inflacji w Polsce.

„Na długo zanim Zachód zaczął nakładać sankcje na Rosję Putina, Rosja Putina toczyła już wojnę ekonomiczną z Zachodem. W połowie 2021 przykręciła kurki z gazem potęgując presję kosztową w Europie. Naszym zdaniem Putin odpowiada za ponad 1/3 obecnej inflacji w Polsce” – napisali analitycy Banku Pekao.

Ceny gazu odpowiadają za 50-80 proc. wzrostu cen żywności w ostatnich miesiącach. Na wzrost cen wpływają także sankcje nakładane na Rosję – wskazał wicepremier Jacek Sasin.

– Warto je ponieść, żeby zatrzymać machinę wojenną Putina, bo lepiej trochę ucierpieć w wyniku sankcji, niż być obiektem agresji militarnej ze strony Rosji. Pracujemy nad tym, żeby rzeczywiście na kryzys związany z wojną i sankcjami – wszystko wskazuje na to, że będzie to kryzys dość długi. To nie jest tak, że za chwilę minie – aby się do tego dobrze przygotować – powiedział wicepremier Jacek Sasin.

Nikt nie jest w stanie dziś przewidzieć, ile potrwa wojna na Ukrainie. Z rosnącą inflacją walczy NPB. W środę po raz kolejny zapadła decyzja o podniesieniu stóp procentowych. Główna stawka wzrosła o 1 punkt procentowy i wynosi obecnie 4,5 procent.

– Działania przyniosą oczekiwany rezultat, choć nie od razu. […] Zazwyczaj jest to kilka kwartałów – oznajmił prezes NBP.

Kluczowa jest teraz obrona kursu złotego – podkreślił prof. Mariusz Andrzejewski. Podwyższanie stóp procentowych w USA może bowiem doprowadzić do zabierania dolara z Polski i osłabienia kursu naszej waluty. Oznaczałoby to wyższe ceny paliw i żywności i dalszy wzrost inflacji.

– NBP, robiąc odważny ruch, podwyżkę stóp procentowych, w moim przekonaniu stara się działać wyprzedzająco i obronić kurs złotego. Dzisiaj to jest najważniejsze w gospodarce – powiedział prof. Mariusz Andrzejewski.

NBP udało się w najtrudniejszym czasie wojny ustabilizować kurs złotego. Teraz poważnym wzywaniem są rosnące raty kredytów, bo każda podwyżka stóp procentowych oznacza wzrost rat kredytu hipotecznego. Wielu kredytobiorców jest już w coraz trudniejszej sytuacji. Mogą oni skorzystać z Funduszu Wsparcia, który umożliwia dopłatę do raty nie większą niż dwa tys. zł miesięcznie.

– Co wystarczy zrobić, żeby z pomocy skorzystać? Złożyć wniosek do Banku Gospodarstwa Krajowego. […] Na ten moment w tym funduszu czeka na wsparcie 600 mln zł. Kwota może ulec zwiększeniu, jeśli będzie taka potrzeba – mówił wiceminister finansów, Piotr Patkowski.

Lewica wezwała rząd do podjęcia stanowczych działań.

– Proponujemy, żeby rozszerzyć system dopłat do kredytów mieszkaniowych dla tych gospodarstw, które już teraz nie radzą sobie ze spłatą tych kredytów – zaapelował Dariusz Standerski, dyrektor biura legislacyjnego Lewicy.

Do tego dochodzi pomysł zamrożenia rat kredytów na poziomie, który nie będzie obciążał gospodarstw domowych. PSL swój apel skierowało do banków.

– Proponujemy, żeby banki, które znowu zarabiają na tym ogromne pieniądze, zeszły ze swoich marż – mówił Jarosław Rzepa, poseł PSL.

Konieczne są działania ustawowe, żeby banki zmniejszyły tzw. opłaty pozaodsetkowe – wskazała dr Gabriela Masłowska, ekonomista, poseł PiS.

– Aby obniżały marżę, opłaty z tytułu ubezpieczeń, opłaty za przygotowanie umowy i wiele innych – podsumowała dr Gabriela Masłowska.

Według medialnych doniesień rząd już pracuje nad takimi rozwiązaniami. Wśród nich mają się znaleźć dopłaty do kredytów dla tych, którzy zarabiają najmniej.

TV Trwam News

drukuj
Tagi: ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl