Obraz autorstwa Freepik

Dr G. Masłowska: Dostrzegalne są symptomy spadku oczekiwań inflacyjnych w naszym kraju

Polska gospodarka znajduje się obecnie w fazie wyhamowania tempa wzrostu gospodarczego. Świadczy o tym stopniowe zmniejszanie się rocznej realnej dynamiki produkcji przemysłowej, a także spadek aktywności w budownictwie. Realny w ujęciu rocznym spadek płac wpływa hamująco na sprzedaż detaliczną. W rezultacie w IV kwartale 2022 roku doszło do ukształtowania się realnego wzrostu PKB w ujęciu rocznym na stosunkowo niskim poziomie, aczkolwiek na wstępne dane Głównego Urzędu Statystycznego poczekamy jeszcze pewien czas.

Presja inflacyjna w naszym kraju stopniowo zmniejsza się, o czym świadczą między innymi dane o dynamice cen produkcyjnych. Inflacja producencka osiągnęła swój szczyt w czerwcu 2022 roku i od tego czasu stopniowo się zmniejsza. W świetle przewidywanych uwarunkowań makroekonomicznych najbardziej rozsądne wydaje się utrzymywanie stóp procentowych przez najbliższe kilka lub kilkanaście miesięcy na obecnym poziomie.

Po raz szósty z rzędu odnotowano spadek obliczanego przez Biuro Inwestycji i Cykli Ekonomicznych Wskaźnika Przyszłej Inflacji. Także z najnowszych danych GUS wynika, że nastąpiło przesunięcie oczekiwań inflacyjnych w kierunku nieco niższej inflacji w Polsce względem poprzedniego miesiąca. Krok po kroku następuje więc spadek oczekiwań inflacyjnych.

Proces spadku oczekiwań nie jest jednak jeszcze zaawansowany. Z tego powodu niewykluczony jest powrót do fazy zaostrzania polityki stóp procentowych, aczkolwiek istnieje spora szansa na to, że uda się tego uniknąć. Rada Polityki Pieniężnej  (RPP) dokonała już aż 11 podwyżek stóp procentowych, co przyczyniło się do znacznego wyhamowania popytu na kredyty.

Jednocześnie, wsłuchując się w głos bankierów centralnych ze Stanów Zjednoczonych oraz strefy euro, można odnieść wrażenie, że są oni bardzo zdeterminowani, aby stopy procentowe nadal podnosić, co powinno przyczynić się do spadku natężenia globalnych procesów inflacyjnych. Pamiętajmy, że zarówno w USA, jak i w strefie euro, proces podnoszenia stóp procentowych zaczął się później, niż na przykład w Polsce i dlatego może jeszcze pewien czas potrwać.

W USA inflacja konsumpcyjna spadła już szósty raz z rzędu a w strefie euro, jak poinformował EBC, po raz pierwszy od maja 2022 roku doszło do spadku oczekiwań inflacyjnych. Banki centralne, które w tym roku aż do chwili obecnej podjęły decyzję o podwyższeniu stóp procentowych, uczyniły to w większości przypadków w stopniu umiarkowanym, co wskazuje na to, że prawdopodobnie znajdują się one w końcowej fazie zaostrzania polityki pieniężnej. Jest wysoce prawdopodobne, że banki (wzorem na przykład banków centralnych Polski, Węgier i Czech) przerwą fazę podwyżek stóp  przyjmując postawę wyczekującą.

Za korzystne należy uznać to, że z danych Organizacji Narodów Zjednoczonych do spraw Wyżywienia i Rolnictwa wynika, że po raz dziewiąty z rzędu spadł indeks cen żywności. Jeżeli tendencja ta będzie kontynuowana, powinno wpływać to na spadek inflacji konsumpcyjnej w naszym kraju. Pewnym niepokojem napawa fakt, że inflacja bazowa w naszym kraju kształtuje się na stosunkowo wysokim poziomie i w grudniu znów wzrosła. Biorąc jednak pod uwagę to, że mamy obecnie do czynienia z dość znaczącym ochłodzeniem aktywności gospodarczej wydaje się, że także i ta miara inflacji zacznie spadać.

Jest dość prawdopodobne, że w końcu 2023 roku inflacja konsumpcyjna w Polsce ukształtuje się na poziomie niższym od 10 procent. Pozytywnie należy ocenić pewną poprawę odnotowaną w odniesieniu nie tylko do bieżącego, ale też wyprzedzającego wskaźnika nastrojów konsumenckich obliczanego przez GUS. Z zadowoleniem należy również przyjąć drugi z rzędu wzrost wskaźnika PMI w przemyśle. Stwarza to szansę na to, że polska gospodarka w 2023 roku znów wykaże znaczną odporność i nie dojdzie w tym roku do znacznego wzrostu bezrobocia.

Jest na to szansa, o czym świadczy fakt, że z  danych zebranych przez firmę Element dla Grant Thornton Poland wynika, że w grudniu 2022 roku pracodawcy na 50 największych portalach rekrutacyjnych w Polsce opublikowali około 247,5 tys. nowych ogłoszeń o pracę, co stanowi wzrost o 5 proc. w stosunku do grudnia 2021 roku. To pierwszy wzrost liczby ogłoszeń w ujęciu rocznym od kwietnia 2022 roku. Korzystna sytuacja na rynku pracy jest jednym z największych atutów naszej gospodarki.

Aktualnie nie dostrzegam potrzeby dokonywania interwencji walutowych, aczkolwiek dobrze, że instrument ten znajduje się w grupie instrumentów polskiej polityki pieniężnej wymienianych w ,,Założeniach polityki pieniężnej”. Cieszy to, że w listopadzie 2022 roku po raz pierwszy od kwietnia 2021 roku roczna zmiana eksportu była wyższa od rocznej zmiany importu. Przyszłość pokaże, czy ta pozytywna, uwidoczniona w listopadzie poprzedniego roku tendencja w polskim handlu zagranicznym będzie się utrzymywać.

Z danych Komisji Nadzoru Finansowego wynika, że sytuacja kapitałowa sektora bankowego pozostaje stabilna, a wszystkie banki komercyjne spełniały obowiązującą normę płynności krótkoterminowej. Ogłoszony 13 stycznia przez agencję ratingową Fitch komunikat o utrzymaniu oceny ratingowej dla Polski przyjmuję z zadowoleniem. Wskazuje się w nim między innymi na niski poziom długu publicznego Polski w porównaniu do krajów z podobnym ratingiem. Możliwe więc, że po jakimś czasie agencja Fitch podwyższy swój rating dla Polski. Byłoby to o tyle korzystne, że w długim okresie mogłoby wpływać na obniżenie rentowności polskich obligacji skarbowych.

Odnosząc się do sytuacji na rynku walutowym warto podkreślić, że wahania kursu złotego są czymś najzupełniej normalnym w warunkach kursu płynnego. Ich skala w gruncie rzeczy nie wydaje się jednak jakoś przesadnie znacząca. Przykładowo w latach 2018-2022 ani razu nie zdarzyło się, aby w danym roku kurs USD/PLN zmienił się o więcej niż 10 proc. w relacji do roku poprzedniego. Świadczy to o znacznej stabilności naszej waluty narodowej.

Całkiem możliwe, że podwyższona inflacja konsumpcyjna rozumiana jako inflacja konsumpcyjna wyższa od górnej granicy odchyleń od celu inflacyjnego,  zostanie z nami dłużej, niż byśmy sobie tego życzyli. Z najnowszej projekcji sporządzonej przez analityków z NBP wynika, że inflacja konsumpcyjna znajdzie się w pobliżu górnej granicy odchyleń od tego celu w 2025 roku. Należy pamiętać, że kraje wschodzące, do której to grupy krajów zalicza się Polska, mają niejako prawo do wyższej inflacji niż kraje dojrzałe.

Należy ponadto mieć świadomość tego, że ważny wpływ na natężenie procesów inflacyjnych w naszym kraju mają wahania cen surowców. Przykładowo w Polsce po 1989 roku w dwóch latach pojawiła się deflacja rozumiana jako spadek cen artykułów i usług konsumpcyjnych. Były to akurat lata, w których doszło do bardzo znacznego spadku cen ropy naftowej WTI.

Wedle mego przekonania przestrzeń do obniżki stóp procentowych ma szansę  pojawić się w 2024 roku lub ewentualnie być może pod koniec 2023 roku. W odniesieniu do wyboru optymalnego momentu dokonanie pierwszej obniżki stóp należy kierować się elastycznością. Najważniejsze jest budowanie u uczestników życia gospodarczego przekonania, że kiedy nadejdzie odpowiedni moment, RPP nie będzie się wahać i rozpocznie fazę łagodzenia polityki pieniężnej. Wspominam tutaj o fazie łagodzenia polityki pieniężnej, gdyż prawdopodobnie po pierwszej obniżce stóp pojawią się następne tego typu decyzje.

dr Gabriela Masłowska, członek Rady Polityki Pieniężnej

drukuj
Tagi: ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl