Wysoka inflacja
Inflacja zaczyna powoli wyhamowywać. Ponad dwuprocentowy spadek w porównaniu z lutym to dobra wiadomość. Wpływ ma na to przede wszystkim spadek cen surowców energetycznych na światowych rynkach.
GUS opublikował najnowsze dane dotyczące inflacji. Wynika z nich, że ceny towarów i usług w marcu wzrosły o 16,1 procent, licząc rok do roku.
– Osiągnęliśmy szczyt. Sytuacja zaczęła się stabilizować (…), ale nie przewiduję, żeby były jakieś istotne wzrosty inflacji. Z biegiem czasu pojawi się trend spadkowy – mówił prof. Wojciech Piontek, ekonomista.
Za spadek inflacji odpowiadają głównie ceny surowców energetycznych na światowych rynkach.
– Wszystkie czynniki, które są ulokowane wewnątrz kraju oraz zagranicą, wskazują, że inflacja będzie spadać, ponieważ spadają ceny surowców, w szczególności cena gazu – zwrócił uwagę dr Krystian Mieszkała, ekonomista.
Ceny są jednak wciąż wysokie, bo wiele produktów zostało wyprodukowanych, kiedy ceny surowców energetycznych były na bardzo wysokim poziomie.
– Czynniki, które odpowiadają za inflację, nadal są aktywne. Możemy dalej wskazać tutaj wzrost cen żywności. To jest jeszcze żywność wyprodukowana w ubiegłym roku. To są wzrosty cen na rynku paliwowym i to powoduje, że stopa inflacji jest jeszcze wysoka – zaakcentował prof. Wojciech Piontek.
Prognozy dotyczące inflacji są jednak optymistyczne – wskazał dr Michał Tuszyński, ekonomista.
– Należy prognozować, że do końca tego roku wskaźnik wyniesie około 7,5-8 procent, a więc będzie wartość jednocyfrowa, tak więc warunki do życia dla polskich rodzin będą lepsze – oznajmił dr Michał Tuszyński.
Na hamowanie inflacji wpływa także spowolnienie w gospodarce.
– Spowolnienie wzrostu przy innych warunkach powoduje spadek inflacji. Pamiętajmy, że spowolnienie wzrostu następuje po bardzo szybkiej odbudowie gospodarki po pandemii – podkreślił prezes NBP, prof. Adam Glapiński.
Spadek to jeden z argumentów, aby RPP utrzymała stopy procentowe na niezmienionym poziomie.
– Rada Polityki Pieniężnej, pomimo ogromnych nacisków ze strony środowisk opozycyjnych, żeby podnosić stopy procentowe, utrzymała stopy na niezmienionym poziomie, żeby ulżyć kredytobiorcom – podsumowała ekonomista i członek Rady Polityki Pieniężnej, dr Gabriela Masłowska.
Na razie Rada Polityki Pieniężnej nie przewiduje obniżek stóp procentowych. Będzie to możliwe, gdy inflacja spadnie w granice celu inflacyjnego, czyli 2-3 procent. Według Międzynarodowego Funduszu Walutowego poziom ten osiągniemy dopiero w 2026 roku.
TV Trwam News