fot. Tomasz Strąg

B. Kownacki o zbliżającym się październikowym referendum: Wszystkie cztery pytania są pewnymi punktami, które mają być wiążące dla przyszłego rządu

Wszystkie cztery pytania są pewnymi punktami, które mają być wiążące dla przyszłego rządu. Nie wiemy, jak zakończą się wybory i jakie będzie tego rozstrzygnięcie, ale ja głęboko wierzę, że wygra Prawo i Sprawiedliwość. Osiem lat w sumie dobrych rządów powinno dać szansę na wygraną, ale może zdarzyć się różnie. Chodzi o to, żeby przeprowadzając referendum i zadając konkretne pytania, zobowiązać przyszły rząd, aby nie postępował wbrew intencjom i oczekiwaniom Polaków. Rozumiem, że duża część opozycji nawiązuje do tego, żeby nie brać udziału w referendum, bo wtedy ono nie będzie wiążące. Jeżeli nie będzie odpowiedniej frekwencji, to później będą mogli wprowadzać swoje rozwiązania, twierdząc, że nie jest ono wiążące i nie wiąże ich w podejmowaniu decyzji – zauważył Bartosz Kownacki, poseł PiS, zastępca przewodniczącego sejmowej Komisji Obrony Narodowej, w audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja.

W ubiegłym tygodniu został ogłoszony termin wyborów parlamentarnych. Odbędą się one 15 października.

Przy okazji wyborów odbędzie się także referendum. W przeciągu ostatnich dni przedstawiciele Prawa i Sprawiedliwości przedstawili cztery pytania, na które będą musieli odpowiedzieć Polacy. Wynik referendum będzie wiążący dla przyszłego rządu.

Wszystkie cztery pytania są pewnymi punktami, które mają być wiążące dla przyszłego rządu. Nie wiemy, jak zakończą się wybory i jakie będzie tego rozstrzygnięcie, ale ja głęboko wierzę, że wygra Prawo i Sprawiedliwość. Osiem lat w sumie dobrych rządów powinno dać szansę na wygraną, ale może zdarzyć się różnie. Chodzi o to, żeby przeprowadzając referendum i zadając konkretne pytania, zobowiązać przyszły rząd, aby nie postępował wbrew intencjom i oczekiwaniom Polaków. Rozumiem, że duża część opozycji nawiązuje do tego, żeby nie brać udziału w referendum, bo wtedy ono nie będzie wiążące. Jeżeli nie będzie odpowiedniej frekwencji, to później będą mogli wprowadzać swoje rozwiązania, twierdząc, że nie jest ono wiążące i nie wiąże ich w podejmowaniu decyzji. Ważna jest kwestia pójścia na głosowanie, zagłosowanie w wyborach, ale również oddanie głosu w referendum. Nasi przeciwnicy chcą mieć wolną rękę w tej kwestii – zaznaczył Bartosz Kownacki.

Ostatnie z pytań, na które Polacy będą odpowiadać w referendum, zostało ogłoszone przez ministra Mariusza Błaszczaka, szefa Ministerstwa Obrony Narodowej.

Pytanie to dotyczy likwidacji bariery na granicy polsko-białoruskiej. Związane jest to z obecną sytuacją i napływem migrantów z różnych krajów Azji i Afryki.

Ostatnie z pytań dotyczy wymiernego i namacalnego bezpieczeństwa. Wiemy, z czym spotykamy się na naszej wschodniej granicy przez ostatnie dwa lata. Wiemy, co było przyczynkiem do wojny na Ukrainie, a była to próba destabilizacji polskiej granicy (…). Ogromny kryzys migracyjny był wywołany przez białoruskie i rosyjskie służby specjalne. Ściągano migrantów z różnych krajów Azji i Afryki do Białorusi, a później kazano tym młodym mężczyznom przekraczać granicę (…). Jest realne zagrożenie, że kiedy do władzy doszłaby opozycja, to Donald Tusk by ten mur na granicy polsko-białoruskiej rozebrał. Rozebranie muru byłoby zagrożeniem, ponieważ fala migracyjna licząca dziesiątki albo setki tysięcy uchodźców runęłaby przez Białoruś do Polski. To nie jest tak, że ten mur w 100 procentach zagwarantował nam bezpieczeństwo, bo jakiś odsetek uchodźców cały czas przedostaje się, ale jest on dużo mniejszy, niż gdyby tego muru nie było. Sam fakt istnienia zapory zniechęca część osób do wycieczki na Białoruś i próby przekroczenia granicy, bo wiedzą, że Polska im na to nie pozwoli – wyjaśnił poseł PiS.

Prawo i Sprawiedliwość cały czas umacnia granicę z Białorusią, a także z obwodem królewieckim. Dzięki barierze na granicy migranci dostają się do Polski w dużo mniejszej ilości.

Bariera cały czas jest umacniana nie tylko z Białorusią, ale i obwodem królewieckim. Trzeba pamiętać, że tam również występuje ryzyko próby prowokacji migracyjnej. My jesteśmy na to przygotowani i stawiamy tam odpowiednie zapory, które być może będą rozbudowywane. Cały czas trzeba mieć świadomość, że mur nie jest na całości granicy polsko-białoruskiej, bowiem granica przechodzi przez środek rzeki, a w rzece trudno postawić mur, więc są również różnego rodzaju zapory elektroniczne, jest monitoring tego, co dzieje się na granicy – mówił zastępca przewodniczącego sejmowej Komisji Obrony Narodowej.

Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego zatrzymała dwóch Rosjan, którzy w Krakowie i Warszawie rozprzestrzeniali materiały propagandowe Grupy Wagnera.

Rosyjska agentura w Polsce ma się dobrze i jest jej bardzo dużo, w związku z tym rząd chce wprowadzić zmiany w Konstytucji RP, dzięki którym możliwa będzie konfiskata rosyjskiego majątku w Polsce.

Trzeba mieć świadomość, że to nie są pierwsze zatrzymania. Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego od dłuższego czasu realizuje tego rodzaju działania i likwiduje agenturę rosyjską w Polsce. Należy pamiętać, że tej agentury rosyjskiej w Polsce jest bardzo dużo (…). Musimy też pamiętać, iż zbliżają się wybory i tego rodzaju prowokacje to sprawdzenie skuteczności państwa polskiego. Oni chcą sprawdzić, czy Polska od razu i jak zareaguje na tego rodzaju działalność agenturalną. Trzeba jasno powiedzieć, że w Polsce są środowiska polityczne, które często mówią patriotycznym językiem, ale są one bardzo silnie spenetrowane przez agenturę rosyjską, finansowane przez nią. Chcemy doprowadzić do zmian w Konstytucji RP, które pozwolą konfiskować rosyjskie majątki w Polsce. Podejrzewam, że zatrzymań ABW będzie jeszcze sporo – akcentował Bartosz Kownacki.

Całą rozmowę z posłem Bartoszem Kownackim można odsłuchać [tutaj].

radiomaryja.pl

drukuj
Tagi: ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl