Apel do premier Szydło o ochronę polskiego sektora hutniczego i stalowego

Branża stalowa zaapelowała do premier Beaty Szydło o ochronę polskiego sektora hutniczego i stalowego. W liście wskazano na zagrożenia związane z proponowanymi przez Unię Europejską zmianami dotyczącymi handlu uprawnieniami do emisji CO2 i cen energii.

Przedstawiciele branży domagają się od rządu zdecydowanych działań eliminujących zagrożenia dla polskiego sektora stalowego i hutniczego. Unijne postulaty uderzają w międzynarodową konkurencyjność polskiego hutnictwa i są niekorzystne dla krajowej struktury kosztów nośników energii.

Zdaniem sygnatariuszy listu, wejście nowelizacji dyrektywy dotyczącej zmian w EU ETS i podnoszenie kosztów energii może doprowadzić do upadku przemysłu hutniczego w Polsce. Za tym idzie utraty dziesiątek tysięcy miejsc pracy – powiedział Stanisław Szrek, wiceprzewodniczący „Solidarności” w dąbrowskim oddziale ArcelorMittal Poland.

Branża obawia się jednego, że jeżeli rząd nic nie zrobi w tym temacie, to istnieje prawdopodobieństwo, że pracodawca, czyli ArcelorMittal Poland, wycofa produkcję z Polski i przestanie produkować stal. Będzie sprowadzał albo półwyroby, albo przeniesie produkcję do innego kraju, np. gdzieś do krajów wschodnich, gdzie emisji nie ma. Jeżeli ArcelorMittal ma sobie kupić emisję spalin po takich cenach jak proponuje Unia Europejska, to wiadomo, że rośnie cena wyprodukowanej stali i to przestaje być opłacalne. To nie jest tak, że ArcelorMittal sobie odejdzie i na tym się skończy, bo 146 tys. osób jest związanych z tą branżą – podkreślił Stanisław Szrek.

Autorzy listu przypomnieli, że w zakładach sektora stalowego w Polsce zatrudnionych jest ponad 20 tys. osób. Ogółem sektor stalowy wspiera istnienie ok. 146 tys. miejsc pracy. Ponadto wskazano, że załamanie się sektora w Polsce oznaczałoby również katastrofalne skutki dla budżetu państwa.

RIRM

drukuj